W Japonii jest kultura ciszy i niskiej ekspresji.
Nikt ci nic nie powie wprost, nie zagada do randoma na ulicy. Za to ty zachowując się głośno w komunikacji publicznej, naruszyłeś swego rodzaju tabu.
Dlaczego specyficzny? Inna kultura po prostu. Japończycy kochają zwierzątka, traktują je jak dzieci i wożenie ich ich w wózkach dla dzieci to tam normalny widok. Jest jeszcze jedna rzecz charakteryzująca ten kraj to niezmącona niczym cisza w komunikacji miejskiej. Dureń bez powodu wybuchający głośnym śmiechem łamie tam jedna z podstawowych zasad savoir-vivre.
@Evengeline29 jak komentarz powyżej od Anonymozus123. Tu nie ma znaczenia miłość do zwierzaków a publiczne okazywanie uczuć. Jest to wbrew wychowaniu i kulturze. Jak by u nas ktoś rozmawiał przez telefon w tramwaju i cały czas bluzgał.
W Japonii jest kultura ciszy i niskiej ekspresji.
Nikt ci nic nie powie wprost, nie zagada do randoma na ulicy. Za to ty zachowując się głośno w komunikacji publicznej, naruszyłeś swego rodzaju tabu.
Dlaczego specyficzny? Inna kultura po prostu. Japończycy kochają zwierzątka, traktują je jak dzieci i wożenie ich ich w wózkach dla dzieci to tam normalny widok. Jest jeszcze jedna rzecz charakteryzująca ten kraj to niezmącona niczym cisza w komunikacji miejskiej. Dureń bez powodu wybuchający głośnym śmiechem łamie tam jedna z podstawowych zasad savoir-vivre.
@Evengeline29 jak komentarz powyżej od Anonymozus123. Tu nie ma znaczenia miłość do zwierzaków a publiczne okazywanie uczuć. Jest to wbrew wychowaniu i kulturze. Jak by u nas ktoś rozmawiał przez telefon w tramwaju i cały czas bluzgał.
To dziwny kraj. Chciałabym go zwiedzić, ale mieszkać tam... Nigdy.