Wspaniali ci Niemcy. Oby te dawki insuliny nie były równie skuteczne jak wysłane przez Niemcy granatniki przeciwpancerne, z których połowa nie ma skuteczności bojowej.
Wspaniali ci Niemcy. Oby te dawki insuliny nie były równie skuteczne jak wysłane przez Niemcy granatniki przeciwpancerne, z których połowa nie ma skuteczności bojowej.
Próba poprawy wizerunku Niemiec? Ładnie brzmi 400 tys. JEDNOSTEK. Tyle że w jednym wkładzie 3 ml do pena, który jest za obrazku jest 300 jednostek. Czyli wg tego deklarują ok. 1,33 tys. wkładów. To już brzmi zdecydowanie gorzej.
WOOOOOOOOW
Czy ktoś słyszał, że holenderska firma Novo Nordisk produkująca między innymi również insuliny, ponad 3 tygodnie temu ogłosiła komunikat iż
"Novo Nordisk przekazała darowiznę w postaci insuliny swojej marki, która powinna pokryć dwumiesięczne zapotrzebowanie w Ukrainie.
Zostały uruchomione numery alarmowe pod które mogą dzwonić zarówno pacjenci jak i lekarze, by otrzymać informacje dotyczące dostępności insuliny na terenie kraju"
Uruchomiono specjalne numery na terenie Ukrainy, oraz międzynarodowy polski numer.
Wszelkie te informacje zostały potwierdzone przez ukraińską stronę.
Zapewne nikt niezainteresowany o tym nie słyszał gdyż firma ta nie musi naprawiać swojego wizerunku lecz pomaga gdy czuje taką potrzebę.
Wspaniali ci Niemcy. Oby te dawki insuliny nie były równie skuteczne jak wysłane przez Niemcy granatniki przeciwpancerne, z których połowa nie ma skuteczności bojowej.
Wspaniali ci Niemcy. Oby te dawki insuliny nie były równie skuteczne jak wysłane przez Niemcy granatniki przeciwpancerne, z których połowa nie ma skuteczności bojowej.
Próba poprawy wizerunku Niemiec? Ładnie brzmi 400 tys. JEDNOSTEK. Tyle że w jednym wkładzie 3 ml do pena, który jest za obrazku jest 300 jednostek. Czyli wg tego deklarują ok. 1,33 tys. wkładów. To już brzmi zdecydowanie gorzej.
WOOOOOOOOW
Czy ktoś słyszał, że holenderska firma Novo Nordisk produkująca między innymi również insuliny, ponad 3 tygodnie temu ogłosiła komunikat iż
"Novo Nordisk przekazała darowiznę w postaci insuliny swojej marki, która powinna pokryć dwumiesięczne zapotrzebowanie w Ukrainie.
Zostały uruchomione numery alarmowe pod które mogą dzwonić zarówno pacjenci jak i lekarze, by otrzymać informacje dotyczące dostępności insuliny na terenie kraju"
Uruchomiono specjalne numery na terenie Ukrainy, oraz międzynarodowy polski numer.
Wszelkie te informacje zostały potwierdzone przez ukraińską stronę.
Zapewne nikt niezainteresowany o tym nie słyszał gdyż firma ta nie musi naprawiać swojego wizerunku lecz pomaga gdy czuje taką potrzebę.
a do Rosji wysyłają miliony euro dziennie...
Niemiec był wróg i będzie....