Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
605 614
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T tomkosz
+21 / 25

Polacy akurat znaja rosjan bardzo dobrze, nie tylko z telewizji, ale i z opowiadan naszych dziadkow i pradziadkow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polkong
+6 / 6

@tomkosz Oryginalny mem był na 9gagu, więc na użytek publiczności angielskojęzycznej która to miała tendencję do romantycyzowania ruskich. Że to taki twardy, ale godny szacunku rywal z zasadami. Chyba się już trochę obudzili bo mem ma tysiące lajków i setki komentów, a ruskie trolle dostają pod nim totalnej wścieklizny...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+8 / 22

Zdecydowanie obraziłeś te małpy. One nie mordują bez powodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+1 / 11

Ty nie obrażaj zwierząt. Tylko człowiek, dzięki podobieństwu do boga, może się zdobyć na takie zbrodnie....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

"Polowanie na Czerwony Październik" - bardzo fajny film. Przynajmniej mi się mega podoba.

Myślę że jednak z Rosją sprawa wygląda ciut inaczej. Bo ruskie wojsko z czasów zimnej wojny faktycznie było "godnym przeciwnikiem" z którym trzeba było się liczyć, to po przez błędy jedynej słusznej partii, ta armia po prostu popadła w ruinę. ZSRR upadło i dużo rozkradziono. Masa sprzętu została sprzedana na lewo za grosze, bo się dało, a nowy rząd o nic nie dbał. I tu putler próbował coś wyrzeźbić dmuchając balonik jakoby ruska armia była potężna, a okazała się jedną z najsłabszych.
Dość prawdopodobne że polska armia byłaby w stanie odeprzeć szturm ruskich. Bo choć i u nas są problemy, to nie aż takie. Tym bardziej że my Polacy potrafimy się mega zmobilizować w pewnych sytuacjach, co ukazaliśmy w pomocy Ukraińcom :) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L logray
0 / 0

@rafik54321
Robione były symulacje w których dostajemy lanie. Tyle, że jak się wczytać, to nasze dowództwo testowało obrone całego kraju. Wcześniej zakładano cofnięcie się na Wisłę i kontratak (tu Rosja i Białoruś nie mają szans). Samo testowanie takiego scenariusza już o czymś świadczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iposek
+2 / 4

@rafik54321 ale wartość bojowa armii rosyjskiej/sowieckiej nie ma znaczenia w tym kontekście, obojętnie czy mają czołgi z lat 60 czy mieliby same t-14, dalej w nich siedziałaby azjatycka dzicz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 3

@iposek wiesz ale ta dzicz była wtedy lepiej zorganizowana.
Nawet elitarny oddział może ponieść ciężko straty jeśli wpadnie w pułapkę przez nieudolność dowodcow. Bo np nie wysyła się czołgów przeciw lotnictwu. Albo okrętów przeciw lotnictwu. Bo będzie rzeźnia. A ruskie tak właśnie walczą, uraaaa i na palę do przodu.

Mnie najbardziej dziwi brak rozsądku u ruskich trepów. Bo ich generał powie że mają się pchać pod ckm to się pchają jak durnie. Zamiast rzucić granat haha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iposek
+1 / 3

@rafik54321 tylko że my tu o czym innym, w przypadku Rusinów nie ma znaczenia czy to jednostki elitarne czy jacyś ostatni dekownicy, i jedni i drudzy w stosunku do cywili będą się zachowywać jak dzicz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@logray my przynajmniej znamy nasze słabości i się ich nie wypieramy, wiec te scenariusze można uznać za najczarniejsze scenariusze. Za to kacapy wykazały się taką beznadziejną organizacją, że nawet polskie kulawe dowództwo dałoby im radę. Zwłaszcza że aktualnie w Polsce nie samo polskie wojsko stoi. Na całej wschodniej flance stoi więcej zawodowców, niż jest w stanie wystawić putler. A wiadomo że łatwiej się bronić niż atakować.
Dlatego myślę że gdyby kacapy chciały do Polski fikać, to nie weszliby wgłąb kraju dalej niż na jakieś 50km. A potem bardzo szybko musieliby spierniczać w podskokach XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L logray
0 / 0

@rafik54321
Taka rola symulacji, że zakłada się najgorszy scenariusz. Co do tego, że łatwiej jest się bronić niż atakować to wszystko zależy od warunków terenowych. Ten truizm jest prawdziwy tylko jeśli bronisz się w terenie który to ułatwia. Dużych miast od strony Królewca i Białorusi nie ma. Prawie wszędzie sporo pól na których Rosja według symulacji by nas rozniosła. Zgaduję, że stąd stary plan opierał się na obronie na Wiśle i pomocy samolotów NATO.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@logray wiesz do lasów czołgi nie wjadą. W lesie łatwo się ukryć. Ostrzał artyleryjski też jest utrudniony, a na wschodzie lasów sporo. A sporo jest dróg przez las, na których można zasadzki robić.

Nikt nie upiera się przy obronie w miejscu które jest niekorzystne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L logray
0 / 0

@rafik54321
Problem polega na tym, że obrona na miejscu korzystnym oznacza konieczność kontrnatarcia z pomocą NATO. A tu nie ma pewności, czy by nas NATO wsparlo w wojnie i nie namawialo do ustępstw terytorialnych w przypadku cofnięcia się bez walki. Stąd pomysł gry wojennej dla scenariusza obrony na granicy. Wliczono w to nowy sprzęt też ten zamówiony i jeszcze nie dostarczony.

Bez względu na to czy pomoc by była czy nie taki scenariusz oznacza oddanie np. Lublina czy Białegostoku na kilka tygodni pod władzę Rosji. To delikatnie mówiąc jest coś co nasi wojskowi woleliby nie robić.

Według naszej armii problemem jest właśnie ten brak lasów jesli nie liczyć tych przy granicy. Głównie pola. Stąd pewnie ten pomysł jednego z polityków (chyba PO) odtworzenia bagien i nasadzenia lasów od strony Białorusi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@logray NATO teoretycznie nie miałoby wyboru. W końcu również nie bez powodu kilkadziesiąt tysięcy Amerykanów stoi na naszej wschodniej granicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+1 / 5

Jeden rusek uratował świat od trzeciej wojny światowej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piabea
+1 / 1

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iposek
+1 / 3

@konradstru ale masz świadomość że ten ratunek polegał w sumie na powstrzymaniu innych "rusków"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+1 / 1

@iposek - nawet nie tyle powstrzymaniu, co zatajeniu przed innymi ruskami, że coś się dzieje. Domyślam się, że mowa o Stanisławie Pietrowie, który wiedząc jacy imbecyle podejmują decyzje strategiczne w Moskwie, postanowił w ogóle nikogo nie informować o wskazaniach komputera, który wykrył 5 rzekomych amerykańskich pocisków balistycznych. Dla Pietrowa było oczywistym, że USA nie zaczęłyby III wojny światowej pięcioma pociskami. Ale jednocześnie wiedział, że generalicja i kierownictwo państwa uznałoby to za atak i nakazało odpalić cały sowiecki arsenał nuklearny. Na szczęście dla świata, trafiło na oficera, który rozumiał swój kraj i potrafił przewidzieć jak postąpiłaby dzicz na najwyższych stanowiskach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iposek
+2 / 4

@Quant_ prawda, niemniej zmierzam do tego że często słychać właśnie a to że Sowiet Pietrow uratował świat, a to że Niemiec Schindler ratował Żydów i tak mam wrażenie że jakoś się rozmywa w tym wszystkim przed kim trzeba było ratować :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
0 / 0

Kto sobie wyobrażał, ten sobie wyobrażał. To na zachodzie Europy i w USA pokutowało takie wyobrażenie o Rosjanach. W państwach, które Rosja napadała i niewoliła, doskonale wiedziano, że to dzicz. Zachód w ogóle miał od dawna silną tendencję do przeceniania Rosji. Jeszcze w latach 80-tych XX wieku amerykańscy ekonomiści wieszczyli, że do końca wieku ZSRR prześcignie USA pod względem wielkości PKB, co jak dzisiaj wiemy było czystym absurdem. Zachód zawsze również przeceniał ruską armię, którą postrzegał jak doskonale naoliwioną, niezawodną maszynę, tymczasem była to od zawsze zbieranina skorumpowanej hołoty wyposażonej w sprzęt, którego 10% już z fabryk wyjeżdżało jako złom nie nadający się do niczego. Te błędy poznawcze zostały już zweryfikowane przez rozpad ZSRR. Pozostaje już ostatni błąd w postrzeganiu Rosji, w którym zachód jeszcze tkwi - a mianowicie przekonanie, że Rosja to kraj cywilizowany, z którym da się rozmawiać i współpracować. To całkowicie błędne wyobrażenie na szczęście właśnie zaczęło się zmieniać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2022 o 11:11

S SecundusInterpares
0 / 0

@Quant_ lol, ciekawostka, jeden z projektantów gry Falout(już nie pamiętam który, ale jeden z ważniejszych) był kiedyś w rosji, i gdy tworzył gre, za głównego wroga postanowił zrobić Chiny a nie ZSRR - to co zobaczył w rosji utwierdziło go w przekonaniu że rosjanie nie są godnymi przeciwnikami dla USA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M m54
+3 / 3

Ośmielę się zauważyć, że dowódca okrętu "Czerwony Październik" był Litwinem (co w niczym nie zmienia faktu, że wyobrażenia o Rosjanach słusznie zmieniły się tak wyżej widać)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leniwiec888
+1 / 1

@m54 a przy okazji jako ciekawostkę można dodać, że na początku filmu zabił Putina :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem