Pacjenci z tym zaburzeniem czują, że obserwują siebie spoza własnego ciała. Mogą również być przekonani, że poszczególne rzeczy nie są prawdziwe, tak jakby ich otoczenie było zniekształcone, a czas przyspieszał lub zwalniał
Kompulsywne gromadzenie śmieci i pozornie przypadkowych przedmiotów jest główną cechą zespołu Diogenesa, które często występuje u osób starszych i może wiązać się z postępującą demencją.
Zaburzeniu może towarzyszyć zaniedbywanie higieny osobistej, wycofanie społeczne i apatia. Co ciekawe, nazwa jest błędna. Diogenes z Synopy był cynikiem, odnalazł cnotę w biedzie, spał w ceramicznym słoju i szukał towarzystwa
Osoby z zespołem Stendhala doświadczają fizycznego i emocjonalnego niepokoju, a także ataków paniki, halucynacji, są zdezorientowane i zestresowane, gdy są wystawione na sztukę. Wszystko przez to, że sztuka „jest postrzegana jako szczególnie piękna lub skoncentrowana w jednym miejscu”.
Niektórzy mogą odczuwać podobne reakcje na piękno natury. Przypadłość została nazwana po XIX-wiecznym autorze, który doświadczył wspomnianych objawów podczas swoich podróży po Florencji
Znana również jako zaburzenie tożsamości integralności ciała, apotemnofilia charakteryzuje się „ogromnym pragnieniem amputacji zdrowych części ciała”. O przypadłości wciąż niewiele jednak wiadomo.
Skrajne przypadki kończą się uszkodzeniami na tyle poważnymi, że konieczna okazuje się amputacja chirurgiczna. Stan ten jest trudny do leczenia, ponieważ chorzy zwykle nie szukają pomocy
Osoby z tym zaburzeniem wierzą, że są krowami. Czasem cierpiących na boantropię można znaleźć na polach, jak chodzą na czworaka i przeżuwają trawę, jakby byli członkami stada. Zwykle nie zdają sobie sprawy z tego, co robią. Naukowcy uważają, że zaburzenie jest wywołane snami lub hipnozą
Ludzie z zaburzeniem pozorowanym mają obsesję na punkcie bycia chorym. Czasem po prostu udają, a innym razem celowo robią sobie krzywdę, by poddać się leczeniu, co odróżnia przypadłość od hipochondrii
Osoby dotknięte zespołem Klüvera-Bucy’ego cechuje pragnienie jedzenia przedmiotów niejadalnych i pociąg seksualny do przedmiotów nieożywionych. Jest to spowodowane utratą pamięci i problemami z rozpoznawaniem przedmiotów lub osób, które powinny być znajome
Diogenes nie mieszkał w "ceramicznym słoju", tylko w beczce i bynajmniej nie szukał towarzystwa. Swoją drogą co to u licha jest "ceramiczny słój" i skąd miałby się wziąć w starożytnej Grecji?
@Quant_ Google translator w służbie tworzenia demotów pozdrawia ;)
@Quant_ Jeśli to było w starożytnej Grecji to domyślam się, że to był pitos - wyrób garncarski o kształcie zbliżonym do beczki lub jajowatym, o wysokości dochodzącej niekiedy do 2 metrów. Służył do przechowywania żywności. Diogenes prawdopodobnie sypiał w czymś takim.
"...spał w ceramicznym słoju".
Pora umierać.
Czy translator już zawsze będzie rządził na demotach?