Chciałbyś jeszcze, żeby Franciszek na placu św. Piotra napisał kredkami na chodniku
"PUTIN NAPADŁ NA UKRAINĘ" ?
Jesteś taki zdziecinniały (w twoim wieku byłoby to zrozumiałe) czy taki wredny?
Powtórzę się, ale jak widzę trzeba bo do ciebie nie dotarło:
Dlaczego ten papież nie wskazuje agresora??? Warto się zastanowić jak wygląda propaganda Kremla? Ich zdaniem "Armia rosyjska broni prawosławną Ukrainę przed zgnilizną Zachodu oraz katolicyzmem pragnącym zagarnąć ziemie Cerkwi Kijowskiej." Każde słowo Franciszka przeciwko sowietom albo putlerowi zostanie przez tą propagandę wykorzystane, jako potwierdzenie "wojny Watykanu z prawosławiem". Dlatego papież przeciwstawia się WOJNIE. Sowiecka propaganda tego nie wykorzysta - według nich przecież nie ma wojny. Poza tym papież wskazuje ludzi z Ukrainy jako ofiary zbrodni. Tego też Kreml nie może wykorzystać. Domagając się jednoznacznej wypowiedzi Franciszka, działasz na korzyść propagandy moskiewskiej.
Papież musi liczyć się z konsekwencjami które poniosą katolicy w rosji. Jeśli nadal nie rozumiesz to może mi odpowiesz dlaczego Król Cyganów z Rumunii nie skrytykował putina? Jest w tej samej sytuacji, nie chce narażać Romów mieszkających na sowieckim terytorium.
@Rydzykant on nie przepuści żadnej okazji, by ujadać czy to na wierzących, czy kogokolwiek związanego z Bogiem. Taki jego cel, taka misja. Cokolwiek nie napiszesz, on musi mieć rację.
@jakiswodnynick
Kolega psycholog, określił go mianem osoby z zaburzeniami obsesyjno kompulsyjnymi. Coś po prostu każe mu tworzyć demoty przeciwko wyimaginowanemu "wrogowi całego świata". Bo jeśli robi to świadomie i jest przy zdrowych zmysłach, mamy do czynienia z notorycznym trollem gotowym posunąć się do dowolnego kłamstwa czy manipulacji.
Nie chcę wyjść na osobę broniącą Watykan, ani też Rosję, ale zasadniczo Watykan nigdy nie mówi kto zaatakował tylko "modli się" o pokój. Tak było przecież teraz w Jemenie, Etiopii, Syrii, Libii, Palestynie. Gdy koalicja Amerykańska w której braliśmy udział atakowała Irak czy Afganistan - też nie było mówione kto jest agresorem. Sytuacja nas bulwersyje bo jest blisko nas, ale Katolicyzm to dzisiaj głównie Ameryka Południowa, Afryka Środkowa i Południowa, Filipiny, Europa jest ważna, ale nie tak jak kiedyś. A tam już mają całkowicie inną optykę na ten konflikt.
Ja myślę raczej, że po średniowiecznych krucjatach, wojnach papieży z antypapieżami i stuleciach błędów aż do reformacji, Watykan ma skrajnie ostrożną strategię polityczną. W rezultacie, reakcje papieży były mdłe i bezzębne bardzo wielu sprawach. Faszyzm w Hiszpanii i Włoszech, Nazizm w Niemczech, ludobójstwo w Kongo, przewroty polityczne w Ameryce Południowej, wojna w Jugosławii itd itp. Wszędzie tam byli katoliccy księża i biskupi, często po złej stronie historii chociaż również i po stronie ofiar. I Watykan zawsze miał do powiedzenia "Yyyy, eeee, uuu, wszyscy jesteśmy grzesznikami i w ogóle". Potem czekają 50 do 500 lat i dają oficjalne przeprosiny.
A Franciszkowi nie udało się czasem przełamać lodów z Cyrylem? Pamiętam, że JPII bardzo o to zabiegał i był odsyłany na drzewo. Franciszek może być trochę zakładnikiem sytuacji, jak Orban i Łukaszenka.
Nadal kłamiesz trollu?
Czy papież pomaga Ukrainie, wspierając dostawy z pomocą?
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1109445%2Cwatykan-papiez-zaplacil-za-paliwo-do-ciezarowek-wozacych-pomoc-do-kijowa
Czy papież zapewnił Ukraińskich chorym dzieciom pobyt w szpitalu należącym do Watykanu?
https://stacja7.pl/zwatykanu/papiez-odwiedzil-ukrainskie-dzieci-przebywajace-w-watykanskim-szpitalu/
Chciałbyś jeszcze, żeby Franciszek na placu św. Piotra napisał kredkami na chodniku
"PUTIN NAPADŁ NA UKRAINĘ" ?
Jesteś taki zdziecinniały (w twoim wieku byłoby to zrozumiałe) czy taki wredny?
Powtórzę się, ale jak widzę trzeba bo do ciebie nie dotarło:
Dlaczego ten papież nie wskazuje agresora??? Warto się zastanowić jak wygląda propaganda Kremla? Ich zdaniem "Armia rosyjska broni prawosławną Ukrainę przed zgnilizną Zachodu oraz katolicyzmem pragnącym zagarnąć ziemie Cerkwi Kijowskiej." Każde słowo Franciszka przeciwko sowietom albo putlerowi zostanie przez tą propagandę wykorzystane, jako potwierdzenie "wojny Watykanu z prawosławiem". Dlatego papież przeciwstawia się WOJNIE. Sowiecka propaganda tego nie wykorzysta - według nich przecież nie ma wojny. Poza tym papież wskazuje ludzi z Ukrainy jako ofiary zbrodni. Tego też Kreml nie może wykorzystać. Domagając się jednoznacznej wypowiedzi Franciszka, działasz na korzyść propagandy moskiewskiej.
Papież musi liczyć się z konsekwencjami które poniosą katolicy w rosji. Jeśli nadal nie rozumiesz to może mi odpowiesz dlaczego Król Cyganów z Rumunii nie skrytykował putina? Jest w tej samej sytuacji, nie chce narażać Romów mieszkających na sowieckim terytorium.
@Rydzykant on nie przepuści żadnej okazji, by ujadać czy to na wierzących, czy kogokolwiek związanego z Bogiem. Taki jego cel, taka misja. Cokolwiek nie napiszesz, on musi mieć rację.
@jakiswodnynick
Kolega psycholog, określił go mianem osoby z zaburzeniami obsesyjno kompulsyjnymi. Coś po prostu każe mu tworzyć demoty przeciwko wyimaginowanemu "wrogowi całego świata". Bo jeśli robi to świadomie i jest przy zdrowych zmysłach, mamy do czynienia z notorycznym trollem gotowym posunąć się do dowolnego kłamstwa czy manipulacji.
Nie chcę wyjść na osobę broniącą Watykan, ani też Rosję, ale zasadniczo Watykan nigdy nie mówi kto zaatakował tylko "modli się" o pokój. Tak było przecież teraz w Jemenie, Etiopii, Syrii, Libii, Palestynie. Gdy koalicja Amerykańska w której braliśmy udział atakowała Irak czy Afganistan - też nie było mówione kto jest agresorem. Sytuacja nas bulwersyje bo jest blisko nas, ale Katolicyzm to dzisiaj głównie Ameryka Południowa, Afryka Środkowa i Południowa, Filipiny, Europa jest ważna, ale nie tak jak kiedyś. A tam już mają całkowicie inną optykę na ten konflikt.
Ja myślę raczej, że po średniowiecznych krucjatach, wojnach papieży z antypapieżami i stuleciach błędów aż do reformacji, Watykan ma skrajnie ostrożną strategię polityczną. W rezultacie, reakcje papieży były mdłe i bezzębne bardzo wielu sprawach. Faszyzm w Hiszpanii i Włoszech, Nazizm w Niemczech, ludobójstwo w Kongo, przewroty polityczne w Ameryce Południowej, wojna w Jugosławii itd itp. Wszędzie tam byli katoliccy księża i biskupi, często po złej stronie historii chociaż również i po stronie ofiar. I Watykan zawsze miał do powiedzenia "Yyyy, eeee, uuu, wszyscy jesteśmy grzesznikami i w ogóle". Potem czekają 50 do 500 lat i dają oficjalne przeprosiny.
A Franciszkowi nie udało się czasem przełamać lodów z Cyrylem? Pamiętam, że JPII bardzo o to zabiegał i był odsyłany na drzewo. Franciszek może być trochę zakładnikiem sytuacji, jak Orban i Łukaszenka.
Tym środkiem jest hipokryzja!