Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
+
399 417
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I konto usunięte
+3 / 7

Zdjęcie pluszaka poplamionego krwią? Ta, jasne. Co kogo obchodzą walające się zwłoki, których zdjęcia nawet tutaj były wstawiane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+5 / 7

@Intropata Większość osób, nawet jeśli nie widzi "walających się zwłok" - jak napisałeś, to i tak potrafi sobie wyobrazić grozę i rzeź jaka tam miała miejsce, szczególnie, jeśli widzisz maskotkę nasiąkniętą krwią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
-2 / 8

@elefun
Tyle że takie zdjęcie mogę zrobić wszędzie. Wystarczy że ktoś się skaleczy, weźmie maskotkę do ręki i już mamy maskotkę we krwi. Także mnie to zdjęcie rusza tylko dlatego, że wiem, o co chodzi. Aczkolwiek zakładam, że tak naprawdę może pochodzić z innego miejsca.

Ale bez znajomości kontekstu byłoby mi całkowicie obojętne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
0 / 6

@El_Polaco
Pozostaje jeszcze jedna kwestia, przy okazji mam nadzieję, że tak było. Mógł ktoś dorosły zostać ranny i ktoś użył maskotki do zatamowania krwotoku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+3 / 3

@elefun
Scenariuszy jest mnóstwo. Sam robię zdjęcia. Nie reporterskie, ale jednak czasami zdarza mi się coś cyknąć z takiej perspektywy, że nikomu nie udaje się zgadnąć, co to jest, póki nie pokażę innego ujęcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I konto usunięte
0 / 2

@elefun Wyobrazić? No nie zgodzę się i według mnie jest to obraza dla ludzi, którzy tam umierają. Możemy próbować sobie wyobrazić, a i tak pewnie będzie to tylko ułamek tego, co tam się wyprawia i czego doświadcza tamtejsza ludność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
-1 / 1

@Intropata Mogę się zgodzić, ale jeśli to dla Ciebie za mało, bez problemu znajdziesz w sieci fotki nieocenzurowane. Mnie to nie jest potrzebne. Domyślam się także, że najbardziej drastyczne zdjęcia nie są publikowane nawet po cenzurze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I konto usunięte
0 / 0

@elefun Parę dni temu znalazłem tutaj odnosnik do telegrama, gdzie przejrzałem trochę zdjęć i mój wniosek jest taki, że... wojna to nie bieganie z patykami imitującymi broń, a naboje naprawdę palą. Niby to było oczywiste, niby zdawałem sobie z tego sprawę, ale jednak patrząc na te obrazy... cholera. Każdego dnia zastanawiam się, czy aby na pewno słusznie interpretuje otaczającą mnie rzeczywistość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
-1 / 1

@Intropata
Wiele osób dopiero teraz zdało sobie sprawę, że wojna to nie gra komputerowa. Niestety jest wielu "roślinkowych" w społeczeństwie, którzy nadal nie zdają sobie sprawy z zagrożenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I konto usunięte
0 / 0

@elefun Zapewne wielu z nas w dzieciństwie bawiło się w wojnę, myśląc, że to jest takie super. Być może nawet nam wpajano, że warto być bohaterem i gloryfikowano żołnierzy. Część dzieci na pytanie "Kim chcesz zostać w przyszłości?" mogła odpowiadać "Żołnierzem. Będę bronił Ojczyzny!". Bez w ogóle jakiejkolwiek świadomości tego, co to rzeczywiście oznacza. Tworzono w naszych głowach obraz zupełnie sprzeczny z rzeczywistością. Wraz z czasem i poznawaniem świata, człowiek zaczynał coraz więcej rozumieć, że pomiędzy zabawą z dzieciństwa, a prawdziwą wojną jest różnica, ale nikt kto jej nie doświadczył tak naprawdę nie wie, czym ona jest. Informacje, które otrzymujemy, czy obrazy, które widzimy są jedynie, klatkami poszczególnych momentów z jej przebiegu.

Idąc dalej. Jesteśmy częściowo świadomi skutków wojny, i co w związku z tym? Co z tym robimy? To nie jest przecież pierwsza wojna, i z całą pewnością nie jest ostatnia. Dlaczego tak jest? Czyżby brakowało niektórym ludziom tej świadomości? a może ją zagłuszają, gdyż ważniejsze są pieniądze i władza?

Powyższe pytania są pytaniami retorycznymi. Nie oczekuje na nie odpowiedzi, gdyż co mi po niej? Wiem, że to "zaleci" trochę patosem, ale zmianę świata zaczynamy od siebie. Ponoć trzepot skrzydeł motyla jest w stanie wywołać tsunami, po przeciwnej stronie Ziemi. Chodzi o to, żebyśmy zwracali uwagę na najdrobniejsze gesty, wykazywali się wyrozumiałością i życzliwością zamiast pieniędzy i władzy doceniali po prostu czyjeś towarzystwo i to, że jutro już takiej okazji możemy nie mieć. Abyśmy byli życzliwi dla nieznajomego, tolerowali jego odmienne zdanie, wygląd, rasę, czy kulturę. Takie zachowanie może wpłynąć pozytywnie na nasze otoczenie, i nasz system wartości ulegnie transformacji – według mnie – na lepsze.

Czy ustrzeże nas przed wojną? Wątpię. Jednak myślę, że każdemu z nas lepiej by się żyło, gdybyśmy postępowali tak jak wyżej napisałem.

Zapewne mój powyższy wywód przez niektórych zostanie uznany za dziecinny, czy utopijny. Cóż, a jaki ma się wydawać, jeśli wychowujemy się w zupełnie innym systemie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
0 / 0

@Intropata
Jest utopijny, chociaż w pełni się z nim zgadzam i mam identyczne zdanie na temat wojny.
Kilku wielkich tego świata próbuje sobie coś wzajemnie udowodnić, zaistnieć w historii, wywołują wojny, a giną w nich rówieśnicy, zwykli ludzie, zazwyczaj młode głupie chłopaki, bo im wpojono że walczą "za ojczyznę". Po części za to walczą, ale wojna chwilę trwa, kończy się, a wielcy wracają do biznesów i wspólnych imprez.
Wojna to największa porażka naszej cywilizacji.
Jakiś czas temu zrobiłem nawet demota o tym:
https://demotywatory.pl/5127997/XXI-Wiek-Rozwoj-nauka-ekologia-dbanie-od-zdrowie-prawa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2022 o 17:57

B beebear
+1 / 3

Jak czytam niektóre komentarze to przestaję się dziwić popularności amerykańskich filmów z łopatologiczną pointą. Niektórzy po prostu nic nie skumają o ile nie uderzy się ich po pysku dosłownością. Kuźwa, jak chłop krowie przy rowie trzeba wytłumaczyć. Przecież liczba ofiar jest oficjalnie znana, wiadomo tez ile z nich to dzieci. Nawet jeśli ta konkretna zabawka nie jest nasiąknięta krwią małego dziecka, to bez znaczenia. Wiele innych jest. Kiedyś, kiedy będziecie mieli swoje dzieci (co za wyświechtany termin, ale co tam), zrozumiecie dlaczego to zjecie jest poruszające.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Makukar
+1 / 1

@beebear troche się mylisz. Jest różnica pomiędzy prawdą a wysypem fejkowych zdjęć wpływających na sumienie człowieka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Makukar
+1 / 1

@beebear to zdjęcie nic totalnie nie mówi. Pyknę fotkę przejechanego kota na jezdni i napisze że go ruscy czołgiem przyjechali kiedy miauczał. W dodatku napisze że był niepełnosprawny i bez dwóch łap... I co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem