czy op słyszał kiedyś o podatku od towarów i usług, czy op nie rozumie ze chodzi o to zeby ludzie pracujacy w tych frimach stracili pracę po to zeby nasiliły się niepokoje wewnętrzne, czy to jest naprawdę takie trudne....
@Gundula nic do niego nie dotrze bo w ich mediach trąbią, że życie zwykłych Rosjan utrudniają naziści z Ukrainy i zgniły Zachód który wspiera faszystów.
@Gundula W internecie możesz dosyć łatwo znaleźć bieżące informacje na temat sytuacji w rosyjskich miastach, pochodzące od rodowitych Rosjan. Niestety tylko część z nich stara się zadać sobie te pytanie i uczciwie zastanowić nad tym jakie są możliwe przyczyny takiej sytuacji.
Skoro firma działa na danym rynku, to znaczy że płaci podatki do budżetu. Podatek od nieruchomości, podatek dochodowy i VAT to były by główne przykłady. Nikt nie może powiedzieć że konkretny rubel wpłacony z podatku dochodowego idzie na finansowanie wojny, ale im mniej budżet zarobi, tym mniej ma na wojnę. Czy popatrzyłeś na to z tej perspektywy?
Niszczenie gospodarki to domino, niby nieistotny element może pociągnąć za sobą inne skutki, brak towarów spowoduje szukanie nowych raczej droższych i budowanie nowych fabryk co może przyczynić się do np. spadku rubla, i inflację. Najbiedniejsi rosjanie to poczują i może z głodu wyjdą strajkować, zależy co państwo z tym zrobi np. jakieś dotacje.
To, że nie płacą CITu nie znaczy, że nie płacą nic.
W Polsce muszą zapłacić (pośrednio lub bezpośrednio) za każdego pracownika ZUSy, dochodowe, do tego dochodzi VAT, podatek obrotowy, koszty związane z nieruchomościami, z terenem, pewnie coś transportują to musza kupić paliwo, w tym zapłacić podatki paliwowe itd.
Jakbym mieszkał w Rosji tak jak Ty Fragglesik to bym się nieźle wkurzył na władzę jakbym nie miał stołu przy którym mam jeść, telefonu/komputera na którym mogę się odreagować po ciężkim dniu w pracy, itd. Wiadomo że jak Rosjanie się zbuntują przeciwko władzy to cofnie ona swoje siły do bronienia stolicy. Oczywiście to nie jest główny powód, tylko kolejny element sankcji społecznych.
Wydaje mi się że masz rację @Fragglesik, rzecz raczej jest w okazaniu solidarnej postawy wobec agresji. Trzeba pokazać społeczeństwu rosyjskiemu jednoznaczne potępienie takich działań, żeby mieli świadomość że nikt na świecie nie wspiera ich. A co więcej, powinniśmy ścierpieć wysokie ceny paliw (ze względy na embargo) - to jest cena którą warto zapłacić. Nie tylko dlatego żeby ratować Ukrainę; jeśli obniżymy dochody Rosji dziś i w przyszłości (takiej rzędu 20-30 lat), to zniknie też zagrożenie dla nas (chyba nikogo nie trzeba przekonywać że silna Rosja to zagrożenie dla Polski).
czy op słyszał kiedyś o podatku od towarów i usług, czy op nie rozumie ze chodzi o to zeby ludzie pracujacy w tych frimach stracili pracę po to zeby nasiliły się niepokoje wewnętrzne, czy to jest naprawdę takie trudne....
@gabaryna99 a czemu ty chcesz żeby ludzie w Polsce tracili pracę i nasilało niepokoje wewnętrzne?
@konradstru a dlaczego ty nie czytasz ze zrozumieniem?
@gabaryna99 mógłbym zapytać o to samo.
@Gundula albo pojedzie kraść na Ukrainie wiadomo, że w charakterze wyzwoliciela :)
@Gundula nic do niego nie dotrze bo w ich mediach trąbią, że życie zwykłych Rosjan utrudniają naziści z Ukrainy i zgniły Zachód który wspiera faszystów.
@Gundula W internecie możesz dosyć łatwo znaleźć bieżące informacje na temat sytuacji w rosyjskich miastach, pochodzące od rodowitych Rosjan. Niestety tylko część z nich stara się zadać sobie te pytanie i uczciwie zastanowić nad tym jakie są możliwe przyczyny takiej sytuacji.
Skoro firma działa na danym rynku, to znaczy że płaci podatki do budżetu. Podatek od nieruchomości, podatek dochodowy i VAT to były by główne przykłady. Nikt nie może powiedzieć że konkretny rubel wpłacony z podatku dochodowego idzie na finansowanie wojny, ale im mniej budżet zarobi, tym mniej ma na wojnę. Czy popatrzyłeś na to z tej perspektywy?
Leroy merlin zapewnia logistykę i zbyt rosyjskim producentom. Do tego organizuje dotarcie do klienta końcowego. Trzeba to po prostu zakończyć.
Niszczenie gospodarki to domino, niby nieistotny element może pociągnąć za sobą inne skutki, brak towarów spowoduje szukanie nowych raczej droższych i budowanie nowych fabryk co może przyczynić się do np. spadku rubla, i inflację. Najbiedniejsi rosjanie to poczują i może z głodu wyjdą strajkować, zależy co państwo z tym zrobi np. jakieś dotacje.
To, że nie płacą CITu nie znaczy, że nie płacą nic.
W Polsce muszą zapłacić (pośrednio lub bezpośrednio) za każdego pracownika ZUSy, dochodowe, do tego dochodzi VAT, podatek obrotowy, koszty związane z nieruchomościami, z terenem, pewnie coś transportują to musza kupić paliwo, w tym zapłacić podatki paliwowe itd.
Jakbym mieszkał w Rosji tak jak Ty Fragglesik to bym się nieźle wkurzył na władzę jakbym nie miał stołu przy którym mam jeść, telefonu/komputera na którym mogę się odreagować po ciężkim dniu w pracy, itd. Wiadomo że jak Rosjanie się zbuntują przeciwko władzy to cofnie ona swoje siły do bronienia stolicy. Oczywiście to nie jest główny powód, tylko kolejny element sankcji społecznych.
Wydaje mi się że masz rację @Fragglesik, rzecz raczej jest w okazaniu solidarnej postawy wobec agresji. Trzeba pokazać społeczeństwu rosyjskiemu jednoznaczne potępienie takich działań, żeby mieli świadomość że nikt na świecie nie wspiera ich. A co więcej, powinniśmy ścierpieć wysokie ceny paliw (ze względy na embargo) - to jest cena którą warto zapłacić. Nie tylko dlatego żeby ratować Ukrainę; jeśli obniżymy dochody Rosji dziś i w przyszłości (takiej rzędu 20-30 lat), to zniknie też zagrożenie dla nas (chyba nikogo nie trzeba przekonywać że silna Rosja to zagrożenie dla Polski).