Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Spokojnie, wiem co robię, zaraz utnę ten kabelek...

0:22

www.demotywatory.pl
+
251 254
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G Gicio
+1 / 5

Elektryka prąd nie tyka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ricochet69
+10 / 10

@Gicio Tyle tylko, że ten cudak na filmie to nie elektryk lecz pospolity idiota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gicio
-1 / 1

@Ricochet69 Dlatego tak napisałem . Ten używał cęgów zbrojarskich wiec raczej zbrojarz .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lingerer
+5 / 5

@Gicio ze zbroi to on ma tylko zakuty łeb

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
-4 / 4

Pewnie USA

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+16 / 20

Jeśli już koniecznie trzeba ciąć przewód pod prądem to trzeba go najpierw obrać z zewnętrznej izolacji i dopiero potem izolowanymi kombinerkami ciąć po jednym przewodzie.

Choć ogólnie najlepiej po prostu odłączyc prąd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+6 / 6

@rafik54321 Po co? Przecież samo się odłączyło XDDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 5

@bartoszewiczkrzysztof po to aby się nie zabić haha.

Czasem trzeba coś pod prądem zrobić, ale wtedy taki kabel do traktuje jak jadowita żmije haha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
0 / 0

@rafik54321 wybacz, ale ty jesteś elektrykiem? ciężko mi się to czyta... niby masz sporo racji, ale napisane w taki "madkowy" sposób...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@milamber84 a co forum dla elektryków? Nie. Więc używam takiego języka aby każdy zrozumiał ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gondzio
0 / 0

@rafik54321
Taki człowiek obierając izolację, jeszcze większą krzywdę by sobie zrobił. Już widzę, jak używa zwykłego noża, albo tapeciaka :)

Jakby miał sprawne izolowane narzędzia, to mógłby nawet taki przewód pod napięciem normalnie uciąć. Owszem błysnęłoby, ale krzywdy by sobie nie zrobił, wywaliło by tylko zabezpieczenie przy tym (i od razu przewód nie byłby pod napięciem), nawet urządzenia w tym układzie nie powinny wtedy ucierpieć, bo po to właśnie jest zabezpieczenie nadprądowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@gondzio wiesz jak się używa z głową i izolacje odcina po kawałeczku to można i tapeciakiem dać radę. A całego przewodu nie wolno ciąc na raz nawet izolowanymi szczypcami. Bo w przewodzie masz przewód gazowy i neutralny. Na którym etapie cięcia same kleszcze spowodowałyby zwarcie pomiędzy to przewodami i efekt byłby równie spektakularny. A tu myślisz że coś specjalnie zrobił? Rzadko kiedy krótki porażenie z 230v jest śmiertelne.
Bynajmniej kolego.
Właśnie wyłącznik nadpradowy o którym piszesz tu zadziałał. Bo on nie sprawdza czy przepływa duży prąd tylko jak duży.
Dodatkowo widać że nie jest to nowoczesna instalacja bo gdyby był tam wyłącznik roznicopradpwy to nawet nie powinno być błysku , nawet przy tak idiotycznym sposobie cięcia.

W uproszczeniu, przewód fazowy jest jak rura z wodą z wodociągów. Przewód neutralny jak rura kanalizacyjna. I taka różnicowka sprawdza czy ilość wody która wychodzi z wodociągów jest równa ilości ścieków. Jak się nie zgadza (z małym marginesem błędu) to odcina dopływ niezależnie od wszystkich innych wartości

Czyli, jeśli do lampy dopływała prąd np 1A, ale "wracał" 0,9A, to różnicowka wywali przed wyłącznikiem nadpradowym. Zakładając że facet miał nieizolowane cęgi, to początkowo przepływ prądu wynosił 0A i przepływu nie było. Więc wystarczył przepływ rzędu 30mA (co jest wartością w pełni bezpieczna dla zdrowego człowieka) aby wywaliło roznicowke.
Ale aby różnicowka mogła fajnie działać wymaga instalacji z osobno uziemionym przewodem ochronnym. W starszych instalacjach, przewód ochronny łączy się z neutralnym aby właśnie w razie czego wywalało wyłącznik nadpradowy, jednak nie chroni to przed porażeniem tak dobrze jak różnicowka. Jakbyś chciał wiedzieć więcej to wal na priv ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gondzio
0 / 0

@rafik54321
Nie jestem laikiem w tej materii. Mam uprawnienia powyżej 20kV, nawet na latarnie ostatnio robiłem, mam przeglądy, pomiary itp., full pakiet. Zresztą mam zarówno E jak i D na w 3 grupy, nie tylko I elektryczną :) Wiem sporo, tym bardziej że zawodowo zajmuje się tym od szkoły średniej (czyli ponad 25 lat już). Tak więc nie wiem, czy da się mi powiedzieć coś więcej :D Inna sprawa co wolno, czego się nie powinno robić, a co jest kategorycznie zabronione. Przy zadbaniu o bezpieczeństwo praca pod napięciem też jest dopuszczalna, ale trzeba mieć wiedzę co może pójść nie tak, i jak się przed tym uchronić.

Patrząc jak panowie "monterzy" są ubrani i jakiego narzędzia używają to jakby nie dziwię się, że tak się skończyło. I niestety zabezpieczenia tutaj sprawne nie były, albo nie ma ich wcale, kij wie co to kraj i jakie instalacje. Kilka razy w życiu ucinałem kable pod napięciem, aczkolwiek tylko 1-fazowe, i izolowanymi porządnymi narzędziami, albo widziałem przypadkowe przecięcie i szczerze takich fajerwerków nie widziałem. Owszem błysk był, huk też, ale to był pikuś z tym co widzimy tutaj. Inna sprawa, że tutaj też mamy ewidentne porażenie (uziemienie poprzez ciało), a ja takiego nie doświadczyłem, a wtedy prądy i efekty są inne.

Równie dobrze, to ten przewód mógł być do siły, a wtedy mamy 3 fazy i jeszcze inne prądy i napięcia, co też da spektakularne efekty. Ale ja 3-faz to bym już tak nie odcinał, nawet by mi do głowy to nie przyszło :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@gondzio No to wiesz o co kaman ;) .

Większość narzędzi które nie mają atestu, a mają uchwyty/rękojeści wykonane z plastiku lub pokryte są tworzywami mimo to nie przewodzą prądu o napięciu 230V.

Wiesz, teoretycznie to żadnych prac pod napięciem wykonywać nie wolno XD.

Ubiór tu nie jest specjalnie istotny. Bo zawsze może pójść zwarcie ręka-ręka :/ . Tu izolowane buty BHP nie ogarną tematu. Jak ktoś nie ma podstawowej wyobraźni to zawsze prąd może go trzasnąć.
To powinno być oczywiste nawet dla byle faceta który "coś tam potrafi naprawić", że pod prądem się nie pracuje. Nie i członek XD. Zwłaszcza jak mamy małe doświadczenie.

Generalnie ucinanie przewodów pod napięciem to bardzo śliski temat.

Co konkretnie stało się z "majstrem" ciężko powiedzieć, kadr dużo ukrywa za innymi osobami lub przedmiotami :/ . Jednak scenariusz srogiego porażenia jest dość realny.

Przewód od siły do lampy? Mega mało prawdopodobne. No i siła sama z siebie nie pracuje na wyższych prądach (tj natężeniu), pracuje na wyższym napięciu dzięki czemu można osiągnąć wyższą moc w odbiornikach energii.

W taki idiotyczny sposób ciąć wszystkie przewody na raz, to bym się nie odważył nawet w aucie z podłączonym akumulatorem XD. Tu akurat niekoniecznie z ryzyka porażenia (bo 12V to mało), ale z ryzyka spowodowania znaczących uszkodzeń w pojeździe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+5 / 5

Darwin lubi to

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CoGitare
+1 / 5

Tak kończą janusze biznesu którzy uważają że wszystko wiedzą lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszynka79
0 / 0

Ale pisdło

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
0 / 0

Przy takim poziomie intelektualnym niedługo trzeba będzie robić prawo jazdy na obsługę spłuczki do toalety ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem