@hoost w takim razie cieszmy się bo jeśli Ukraińcy nie obsieją pól, a wojna się nie skończy to prawdopodobne jest, że niektóre regiony świata czeka głód. Ukraina jest wielkim eksporterem zboża, znajdując się często w czołówkach.
@Xardas132 Co jest nie prawdziwego w tym co napisałem? Nie tak dawno świat obiegały informacje że Chiny kupiły 3 mln hektarów na UA co stanowi ok 5 % całego kraju a to jest tylko jedna tego typu sprawa :)
@Pergamin Przypominam, że Rosja jest to główny eksporter zbóż na świecie a z Białorusią stanowią również główny trzon produkcji nawozów na świecie, ale o tym jakoś mało kto wspomina...
@hoost to nie zmienia nic co napisałem. Ukraina jest wielkim eksporterem zbóż. Razem z Rosją eksportują nawet 30% (lub i więcej) światowej produkcji. Chyba Rosja nieco więcej, bo do 30 milionów ton a Ukraina do 25 milionów ton. Jak Ukraina nie obsieje pól i przez wojnę nie będzie zbiorów, to głód i tak gdzieś uderzy bo jakieś 10-15% eksportu (zaokrąglając) ubędzie i nie będzie kto go miał pewnie wypełnić. A jeśli Rosjanie zajmą Oddesę to już z pewnością nikt tego zboża nie zobaczy.
@C1VenomMX321
Ukraina ma prawie 2 razy taką powierzchnię jak Polska, a ludności nie tak wcale więcej, zatem można zakładać, że terenów rolniczych jest znacznie więcej niż u nas. Do tego mają zdecydowanie lepsze ziemie. Przeciętne gospodarstwo też pewnie jest większe niż u nas.
Zresztą u nas też takich sprzętów nie brakuje. Jest to efektem tego, że trwa cały czas transformacja z "rolników" na "producentów żywności". Pochodzę z miejscowości, gdzie jakieś 30 lat temu na około 60 domów praktycznie każdy miał kawałek ziemi i ten kawałek obrabiał tym czym miał, czyli jakieś stare Ursusy, małe i uciążliwe sprzęty rolnicze i tak dalej. Teraz w tej miejscowości jest ze dwa razy więcej domów, a gospodarzy, którzy realnie obrabiają miejscowe pola jest może z 10. Część swoją ziemię sprzedała, część dała w dzierżawę, a Ci, co w tym pracują też już mają coraz lepsze i większe sprzęty.
Tak, w czasie wojen, poza obszarami frontowymi, ludzie starają się prowadzić normalne życie, na miarę możliwości. W czasie WW2 też się toczyło normalne życie. To Covid wprowadził jakieś dziwne skrzywienie myślenia - że każdy, w dowolnej chwili, może/powinien zaprzestać pracy i zamknąć się na głucho w domu. Podobno niektórzy faktycznie przesiedzieli całą pandemię na głucho zamknięci. Teraz mogą płynnie przejść do piwnicy i dalej siedzieć w oczekiwaniu na ewentualną rakietę Putina. Mądre to?
@daclaw Dla mnie największym zaskoczeniem był fakt że nie wszędzie w Polsce byla II WS.
Jako dzieciak wyobrażałem sobie że szkopy stały na każdej ulicy.
A w rzeczywistości było sporo wsi gdzie nigdy Niemcy nie weszli. Dla tubylców cała wojna polegała na tym że jak już pojechali na targ raz w miesiącu to brakowało części towarów.
Dzieci nie szły do szkoły, praca na roli zajmowała cały czas.
Ruscy też nie przyszli bo po co.
Rekordziści to zaczynali narzekać na wojnę w 49 jak się pojawiły obowiązkowe dostawy żywca.
Można tylko podziwiać ich bohaterstwo codziennej pracy.
@ZIWK no powiedzmy, bo ogólnie jeśli nie siew to emigracja..
@kanapekr im mniej oni zasieją, tym bardziej my to odczujemy.
@diverus to inna sprawa
O to też jest prawdziwe bohaterstwo!
Slava Ukrainie!
@KatzenKratzen Nie, to jest po prostu chęć osiągnięcia zysku i to bardzo prawdopodobne że przez jakąś zagraniczną korporacje...
@hoost Te głupoty to sam piszesz, czy w mailu dostajesz i robisz kopiuj wklej?
@hoost w takim razie cieszmy się bo jeśli Ukraińcy nie obsieją pól, a wojna się nie skończy to prawdopodobne jest, że niektóre regiony świata czeka głód. Ukraina jest wielkim eksporterem zboża, znajdując się często w czołówkach.
@Xardas132 Co jest nie prawdziwego w tym co napisałem? Nie tak dawno świat obiegały informacje że Chiny kupiły 3 mln hektarów na UA co stanowi ok 5 % całego kraju a to jest tylko jedna tego typu sprawa :)
@Pergamin Przypominam, że Rosja jest to główny eksporter zbóż na świecie a z Białorusią stanowią również główny trzon produkcji nawozów na świecie, ale o tym jakoś mało kto wspomina...
@hoost to nie zmienia nic co napisałem. Ukraina jest wielkim eksporterem zbóż. Razem z Rosją eksportują nawet 30% (lub i więcej) światowej produkcji. Chyba Rosja nieco więcej, bo do 30 milionów ton a Ukraina do 25 milionów ton. Jak Ukraina nie obsieje pól i przez wojnę nie będzie zbiorów, to głód i tak gdzieś uderzy bo jakieś 10-15% eksportu (zaokrąglając) ubędzie i nie będzie kto go miał pewnie wypełnić. A jeśli Rosjanie zajmą Oddesę to już z pewnością nikt tego zboża nie zobaczy.
Rolnicy czy pracownicy latyfundiów należących do oligarchów?
@agronomista I jeszcze zagranicznych korporacji...
Patrząc na sprzęt, wydaje się, że ukraińscy rolnicy są bogatsi od polskich.
Myślisz że takich nie mamy
@C1VenomMX321
Ukraina ma prawie 2 razy taką powierzchnię jak Polska, a ludności nie tak wcale więcej, zatem można zakładać, że terenów rolniczych jest znacznie więcej niż u nas. Do tego mają zdecydowanie lepsze ziemie. Przeciętne gospodarstwo też pewnie jest większe niż u nas.
Zresztą u nas też takich sprzętów nie brakuje. Jest to efektem tego, że trwa cały czas transformacja z "rolników" na "producentów żywności". Pochodzę z miejscowości, gdzie jakieś 30 lat temu na około 60 domów praktycznie każdy miał kawałek ziemi i ten kawałek obrabiał tym czym miał, czyli jakieś stare Ursusy, małe i uciążliwe sprzęty rolnicze i tak dalej. Teraz w tej miejscowości jest ze dwa razy więcej domów, a gospodarzy, którzy realnie obrabiają miejscowe pola jest może z 10. Część swoją ziemię sprzedała, część dała w dzierżawę, a Ci, co w tym pracują też już mają coraz lepsze i większe sprzęty.
Tak, w czasie wojen, poza obszarami frontowymi, ludzie starają się prowadzić normalne życie, na miarę możliwości. W czasie WW2 też się toczyło normalne życie. To Covid wprowadził jakieś dziwne skrzywienie myślenia - że każdy, w dowolnej chwili, może/powinien zaprzestać pracy i zamknąć się na głucho w domu. Podobno niektórzy faktycznie przesiedzieli całą pandemię na głucho zamknięci. Teraz mogą płynnie przejść do piwnicy i dalej siedzieć w oczekiwaniu na ewentualną rakietę Putina. Mądre to?
@daclaw Dla mnie największym zaskoczeniem był fakt że nie wszędzie w Polsce byla II WS.
Jako dzieciak wyobrażałem sobie że szkopy stały na każdej ulicy.
A w rzeczywistości było sporo wsi gdzie nigdy Niemcy nie weszli. Dla tubylców cała wojna polegała na tym że jak już pojechali na targ raz w miesiącu to brakowało części towarów.
Dzieci nie szły do szkoły, praca na roli zajmowała cały czas.
Ruscy też nie przyszli bo po co.
Rekordziści to zaczynali narzekać na wojnę w 49 jak się pojawiły obowiązkowe dostawy żywca.
Slava Ukraini
Hełm ma tylko jeden i to na dodatek ten, co nie pracuje akurat
@Kujak11 ale kamizelki ma każdy
Ruscy by chcieli zeby wszyscy mieli biednie i do kitu jak u nich to by nie mieli tyle kompleksów.Ruskie won do siebie
Putinowce już się palą do rozkułaczania!