Moje pierwsze mieszkanie kupiłem w Krakowskim Kazimierzu. Mój najstarszy syn miał kumpla na ulicy Mostowej i zawsze jak do niego szedł lub wracał, to wyłącznie w mojej obecności. Dlaczego? Na roku Mostowej i Trynitarskiej często stał(nawet w dziwnych godzinach typu 5rano) dziwny mały tęgawy chłop. Dla mnie ewidentnie z nim było coś nie tak. Moja żona mówiła, że wydziwiam, a znajomi będąc z nami na spacerze, gdy go zobaczyliśmy powiedzieli, że szufladkuje ludzi. W 2017r. okazało, że gość to "skóra" morderca studentki Katarzyny Zowady.
Ze znajomymi nie rozmawiałem, ale moja żona powiedziała mi, że bardzo dobrze robiłem nie pozwalając synowi chodzić samemu w rejonach "skóry"
@jakisgoscanonim Nie było czego zgłaszać, bo chłop niczego nie robił złego. Wzbudzał we mnie jakieś dziwne emocje i paliła mi się czerwona lampka w głowie ale tak jak napisałem, znajomi uważali, że chłop jak chłop i szufladkuję ludzi.
Sprawdziłem teraz w necie, że nie został jeszcze skazany, a dodatkowo znalazłem, że w Wikipedii jest opis całej akcji "Morderstwo Katarzyny Zawody".
Też zawsze chciałem być bohaterem ratującym niewiasty ale sytuacje awantur i potencjalnych nadużyć damsko-męskich zdarzały się bardzo rzadko i zawsze były skomplikowane i niejednoznaczne i zawsze trudno było powiedzieć kogo ratować przed kim.
Miła opowiastka, bzdurna, denna ale miła. Cóż. Rozglądajcie się. Może przypadkiem uratujecie niewiastę z rąk złoczyńców gotowych ją niecnie wykorzystać. Albo przynajmniej zgubione w tłumie dziecko odprowadzicie do ochrony, bo za długo patrzyło w telefon i straciwszy kontakt wzrokowy z matką/ojcem spanikowało.
Moje pierwsze mieszkanie kupiłem w Krakowskim Kazimierzu. Mój najstarszy syn miał kumpla na ulicy Mostowej i zawsze jak do niego szedł lub wracał, to wyłącznie w mojej obecności. Dlaczego? Na roku Mostowej i Trynitarskiej często stał(nawet w dziwnych godzinach typu 5rano) dziwny mały tęgawy chłop. Dla mnie ewidentnie z nim było coś nie tak. Moja żona mówiła, że wydziwiam, a znajomi będąc z nami na spacerze, gdy go zobaczyliśmy powiedzieli, że szufladkuje ludzi. W 2017r. okazało, że gość to "skóra" morderca studentki Katarzyny Zowady.
Ze znajomymi nie rozmawiałem, ale moja żona powiedziała mi, że bardzo dobrze robiłem nie pozwalając synowi chodzić samemu w rejonach "skóry"
@xdarth Nie próbowaliście to zgłosić na policję? W ogóle to na ile lat go skazali? W ogóle był skazany skoro wiadomo o nim, że zamordował kogoś?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2022 o 20:27
@jakisgoscanonim Nie było czego zgłaszać, bo chłop niczego nie robił złego. Wzbudzał we mnie jakieś dziwne emocje i paliła mi się czerwona lampka w głowie ale tak jak napisałem, znajomi uważali, że chłop jak chłop i szufladkuję ludzi.
Sprawdziłem teraz w necie, że nie został jeszcze skazany, a dodatkowo znalazłem, że w Wikipedii jest opis całej akcji "Morderstwo Katarzyny Zawody".
Potwierdzam. Byłem tym Marketem Budowlanym.
A kierowca wstał i klaskal
To już nawet w sklepie budowlanym nie można czuć się bezpiecznie.
Też zawsze chciałem być bohaterem ratującym niewiasty ale sytuacje awantur i potencjalnych nadużyć damsko-męskich zdarzały się bardzo rzadko i zawsze były skomplikowane i niejednoznaczne i zawsze trudno było powiedzieć kogo ratować przed kim.
Miła opowiastka, bzdurna, denna ale miła. Cóż. Rozglądajcie się. Może przypadkiem uratujecie niewiastę z rąk złoczyńców gotowych ją niecnie wykorzystać. Albo przynajmniej zgubione w tłumie dziecko odprowadzicie do ochrony, bo za długo patrzyło w telefon i straciwszy kontakt wzrokowy z matką/ojcem spanikowało.
@mam2koty W gorączce zakupów rodzice potrafią zostawić dziecko w sklepie i pojechać.