@kiedysidzisiaj Donbas to Ukraina... oczywiście o zielonych ludzikach z meteczki Rosji to nie słyszałeś? Jesteś coś bardzo aktywny jak na chwilę pobytu tutaj i jakoś taki mocno, putinowski :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2022 o 16:16
przeczytalem, i naprawde mam nadzieje ze to fejk
zadne dziecko (a 16 letnia dziewczyna dla mnie jest jeszcze dzieckiem)
nie powinno przechodzic przez cos takiego
@akam91
nie powiedzialem ze to pachnie fejkiem
powiedzialem ze chcialbym zeby to byl fejk, bo to wielka tragedia ze takie rzeczy maja miejsce, a co dopiero ze przezywaja je dzieci
nie musze isc do punktu pomocy, moja mama oddala moj stary pokoj ukraince, tak ze mialem okazje posluchac tego co tam sie dzieje jak je odwiedzalem ostatnio
Gwałty i morderstwa to rzeczy normalne w trakcie wojny. Straszne, ale jednak dzieją się na każdej wojnie.
Za to żeby gwałcić dzieci, staruszki, zwłoki... Jakie gówno trzeba mieć w głowie? Ruskie.
Nie mówię że ta historia nie jest prawdziwa, może to najszczerszą prawda, ale po gołębiu wymiotowali chyba wyłącznie dlatego, że coś nieświeżego do niego dodali, ponieważ mięso z gołębia jest nie tylko jadalne, ale wręcz bardzo zdrowe, zwłaszcza rosół z gołębia, babcie gotowały małym wnukom w chorobie na wzmocnienie.
@Lestar 1 gołąb na 4 osoby to raczej każdy żołądek przyjmie taką porcję. Musiał być źle przyrządzony i tyle. Z resztą na czym go smażyli, nic nie mając? Chyba raczej upiekli albo ugotowali, więc tym bardziej powinien się przyjąć. To delikatne i lekkostrawne mięso. Nie przesadzajmy.
Jak dla mnie albo jest to niedoprecyzowane albo podkoloryzowane.
P.s leżąc w szpitalu z sepsą nie jadłam niczego i nie piłam przez 10 dni (dostawałam wprawdzie kroplówki ale one nie mają nic do żołądka) i po tym czasie kromka z masłem i szpitalną mortadelą nie wyrządziły mi krzywdy. Nie sądzę, aby mała porcja gotowanego/pieczonego gołębia wyrządziła, o ile nie był oczywiście np niedopieczony albo czymś zabrudzony.
Ogólnie z dystansem podchodzę do takich emocjonalnych wpisów. Już sam tytuł "z pamiętnika" sugeruje jednak pewna celową twórczość (choć to nie znaczy, że jest to kłamstwo, bardziej skłaniam się ku emocjonalnie zabarwionej powieści opartej na faktach)
@kiedysidzisiaj Donbas to Ukraina... oczywiście o zielonych ludzikach z meteczki Rosji to nie słyszałeś? Jesteś coś bardzo aktywny jak na chwilę pobytu tutaj i jakoś taki mocno, putinowski :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2022 o 16:16
@kiedysidzisiaj wy.ierdalaj kacapie śmierdzący.
@Pasqdnik82 daj spokoj, to swieze konto trolla ruskiego. to taki bydlak bez sumienia ktory klamie i szczuje nas na Ukraincow
śmierć wszystkim którzy wspierają rosje i którzy obojętnie obok tego przechodzą począwszy od rzymu przez niemcy kończąc na putinie
@Skar2k19 ja bym od Putlera zaczął...
przeczytalem, i naprawde mam nadzieje ze to fejk
zadne dziecko (a 16 letnia dziewczyna dla mnie jest jeszcze dzieckiem)
nie powinno przechodzic przez cos takiego
@mieteknapletek nie pachnie fejkiem.
Gorsze rzeczy się słyszy.
Idź do punktu pomocy a dopiero się na słuchasz
To jest dramat.
@akam91
nie powiedzialem ze to pachnie fejkiem
powiedzialem ze chcialbym zeby to byl fejk, bo to wielka tragedia ze takie rzeczy maja miejsce, a co dopiero ze przezywaja je dzieci
nie musze isc do punktu pomocy, moja mama oddala moj stary pokoj ukraince, tak ze mialem okazje posluchac tego co tam sie dzieje jak je odwiedzalem ostatnio
Gwałty i morderstwa to rzeczy normalne w trakcie wojny. Straszne, ale jednak dzieją się na każdej wojnie.
Za to żeby gwałcić dzieci, staruszki, zwłoki... Jakie gówno trzeba mieć w głowie? Ruskie.
Nie mówię że ta historia nie jest prawdziwa, może to najszczerszą prawda, ale po gołębiu wymiotowali chyba wyłącznie dlatego, że coś nieświeżego do niego dodali, ponieważ mięso z gołębia jest nie tylko jadalne, ale wręcz bardzo zdrowe, zwłaszcza rosół z gołębia, babcie gotowały małym wnukom w chorobie na wzmocnienie.
Ja parę dni nie jesz, to żołądek nie przyjmuje tak łatwo jedzenia.
@Lestar 1 gołąb na 4 osoby to raczej każdy żołądek przyjmie taką porcję. Musiał być źle przyrządzony i tyle. Z resztą na czym go smażyli, nic nie mając? Chyba raczej upiekli albo ugotowali, więc tym bardziej powinien się przyjąć. To delikatne i lekkostrawne mięso. Nie przesadzajmy.
Jak dla mnie albo jest to niedoprecyzowane albo podkoloryzowane.
P.s leżąc w szpitalu z sepsą nie jadłam niczego i nie piłam przez 10 dni (dostawałam wprawdzie kroplówki ale one nie mają nic do żołądka) i po tym czasie kromka z masłem i szpitalną mortadelą nie wyrządziły mi krzywdy. Nie sądzę, aby mała porcja gotowanego/pieczonego gołębia wyrządziła, o ile nie był oczywiście np niedopieczony albo czymś zabrudzony.
Ogólnie z dystansem podchodzę do takich emocjonalnych wpisów. Już sam tytuł "z pamiętnika" sugeruje jednak pewna celową twórczość (choć to nie znaczy, że jest to kłamstwo, bardziej skłaniam się ku emocjonalnie zabarwionej powieści opartej na faktach)
Można pisać, co się chce, ale zaraz przyleci jakiś dzban z Konfederacji i zacznie pieprzyć, że nie ma dowodów na istnienie jakiejkolwiek wojny
Mariuopol relacja z miejsca zdarzenia: https://youtu.be/dUask2cfFh4
brak zrodla!! ergo historia zmyslona..