dlaczego mieliby nie żyć? zona to wymysł wojskowych, którzy wyznaczyli ją tak jak rozumieli - tu jest epicentrum więc koliście wokół i już. Takie postępowanie jest dobre przy wybuchu (również atomowym) który rozchodzi się koliście w każdą stronę. W Czarnobylu to jednak nie wybuch był problemem tylko wiatr - promieniotwórcze cząstki nie rozeszły się wokół tylko poleciały daleko z wiatrem, poleciałyby dalej ale ruscy bombardowali chmury aby spadł deszcz i zmył te radioaktywne cząstki, co im się udało. Więc obecnie w większości zony promieniowanie jest śladowe lub żadne a prawdziwy radioaktywny szlak rozpościera się setki kilometrów od Czarnobyla - głównie na Białorusi.
dlaczego mieliby nie żyć? zona to wymysł wojskowych, którzy wyznaczyli ją tak jak rozumieli - tu jest epicentrum więc koliście wokół i już. Takie postępowanie jest dobre przy wybuchu (również atomowym) który rozchodzi się koliście w każdą stronę. W Czarnobylu to jednak nie wybuch był problemem tylko wiatr - promieniotwórcze cząstki nie rozeszły się wokół tylko poleciały daleko z wiatrem, poleciałyby dalej ale ruscy bombardowali chmury aby spadł deszcz i zmył te radioaktywne cząstki, co im się udało. Więc obecnie w większości zony promieniowanie jest śladowe lub żadne a prawdziwy radioaktywny szlak rozpościera się setki kilometrów od Czarnobyla - głównie na Białorusi.
Mało tego. Elektrownia czarnobylska normalnie działała do 15 grunia 2000 roku kiedy wyłączono ostatni reaktor.