A za 5 lat "Szukam statecznego mężczyzny z pracą i własnym domem, jestem dojrzała kobietą z dzieckiem"...
Wychowywanie nie swojego dziecka, największe upodlenie jakie może być. Nie dość że nie twoje geny to jeszcze tracisz na to swoje pieniądze.
@Assasinsninja Nie przesadzałbym, że to upodlenie.
Mam kolegę, który wychowuje "nie swoje dziecko" (choć kiedy ja, czy Ty bym mu tak powiedział, to pewnie dostalibyśmy - słusznie zresztą - w ryjca).
15 lat temu związał się z kobietą, która miała 4-letniego syna z innego związku. Zdarza się, takie jest życie.
Obecnie już blisko 20-letni koń bez cienia zastanowienia mówi o nim "ojciec", a ojciec mówi o nim "syn".
Nie sztuką jest zrobić dzieciaka - wystarczy włożyć i nie wyjąć. Sztuką jest zapewnić mu przyszłość.
Konstatując: dla mnie większym upodleniem własnej osoby jest "zrobienie" dzieciaka i nie wzięcie za to żadnej odpowiedzialności.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2022 o 11:56
@Ashardon No i brawo dla niego, wychowa nie swoje geny. Nie jego dziecko potem będzie miało swoje dzieci które już z powodu predyspozycji genetycznych pójdą w ślady biologicznego dziadka a nie przybranego i w ten piękny sposób powstanie kolejna linia patologii :) Brawa dla niego
@Assasinsninja Geny, jak talent w sporcie - nie gwarantują ani sukcesu, ani porażki. Liczy się ciężka praca, a w tym przypadku - wychowanie.
Gdyby geny miały decydować o wszystkim, to równie dobrze moglibyśmy odpuścić sobie jakiekolwiek wychowywanie dzieci, bo przecież skoro tata był porządny, to dziecko też będzie, a jeżeli był łobuzem, no to ni ch*ja nic nie zdziałasz.
@Ashardon Czyli uważasz że w osobowości liczy się TYLKO wychowanie? Uwielbiam takie czarno-białe podejście, wszystko jest szare ale głupcy i tak dalej twierdzą że świat jest czarno-biały. Skoro twierdzisz że liczy się tylko ciężka praca to powodzenia w zrobieniu osoby z rodziny z karłowatością wrodzoną mistrza olimpijskiego w skoku wzwyż. Wyzwanie będzie na pewno możliwe do zrealizowania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2022 o 13:25
@Assasinsninja Przepraszam, ale to Twoje podejście jest czarno-białe, skoro sądzisz, że geny to wszystko i poza nimi, to już tylko ciemny las. Ja tak nie napisałem.
A osobowość, to też temat rzeka i nie jest wyłącznie skorelowana ściśle z genami. To byłoby kolejne uproszczenie.
@Ashardon Sztuką to jest, gdy kobieta wmówi takiemu baranowi, że jest męski zajmując się nią i bąbelkiem. Miałem w pracy kolegę, który wychowywał 2 nieswoich dzieci. Nawet gdy mówił o nich radośnie, choćby o ich sukcesach na studiach, to widać było w tym momencie, jak mu gasł humor i energia, z której był w firmie znany. Może Ciebie oszukiwać żona, sam się możesz oszukać, Twoje przybrane dzieci mogą Cię oszukać, ale tego uczucia nigdy nie oszukasz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2022 o 13:41
@Assasinsninja Żałosne. Skoro powołujesz się na jakieś badania, to ze zwykłego szacunku należałoby je przedstawić. No chyba, że dane i "badania" wyjąłeś sobie z d**y. Tam nie chcę zaglądać.
Ja zatem powołuję się na badania, że 10% to geny, a 90% wychowanie. Poszukaj ich sobie. Masz internet, to możesz.
Ale zaraz... kisiła się bez zabezpieczenia z facetem, wiedziała, że się bawią, nawet nie znała jego danych?
A on wiedział, że ona się bawi i skoro się bawi mógł założyć, że ma spiralkę lub pigułki antykoncepcyjne, w końcu to zabawa, na pewno skoro nic nie krzyczy o gumce to jest ona zabezpieczona...
Nie rozmawiali na pewno o zakładaniu rodziny, nie było takich planów i dyskusji...
I ona teraz wymaga od niego wzięcia odpowiedzialności za swoje zachowanie?
Sorry, głupia baba.
Albo bawimy się odpowiedzialnie, albo ponosimy konsekwencje swoich czynów.
I tak, lobbuję tu faceta, bo on też się bawił i też powinien brać odpowiedzialność, ale są dorośli, więc bez gumki to albo wcześnie POWINNO się rozmawiać o tym, że planują rodzinę (a ona poinformować, że się nie zabezpiecza inaczej) albo skoro ona nie informuje, to sorry, można się bawić, w końcu na pewno jest zabezpieczona.
Dzieci, pamiętajcie - rodzenie dzieci to nie fabryka 500+ i luzik, to odpowiedzialność. ZAWSZE należy planować dzieci i rodzinę. Tak żeby potem było dwoje rodziców i pieniądze (nie od państwa, a zarobione własnoręcznie) na utrzymanie dzieci.
@KENJI512 Dlatego NIGDY nie zakładasz, że druga strona jest bezpłodna, albo bierze pigułki. Zawsze mając kontakty seksualne z przypadkową osobą trzeba używać prezerwatyw. Nawet nie tylko z powodu potencjalnej ciąży, ale nigdy nie wiesz z kim ta osoba miała kontakt wcześniej i może zarażać chorobami wenerycznymi.
@KENJI512 ale wiesz, że gumki nie dają 100% zabezpieczenia ? Procent jest bardzo wysoki, bo ponad 98%, ale to jednak nie 100... dodatkowo te ponad 98% jest liczone w przypadku poprawnego zakładania, stosowania i dobrania odpowiedniego rozmiaru... a w przypadku przygodnego, spontanicznego seksu... o tą poprawność stosowania bywa ciężko.
Jestem facetem i nie widzę tu okoliczności łagodzących dla poszukiwanego ziomka. Jest dorosły ? Ma penisa ? To chyba wie do czego służy i co może "zmajstrować". Skoro się nie zabezpieczał, to widocznie tatusiowanie mu nie straszne. Tylko On pownie cieszył gębę, że może "pchać" bez gumy. Winne w tej sytuacji są dwie strony, bo stara zasada mówi "Umiesz liczyć, licz na siebie", a nie zakładasz, że "pewnie bierze tabletki" "ma spiralkę" czy inne tam bzdety/wymówki...
Co do samej końcówki Twojej wypowiedzi, to w pełni się zgadzam, dzieci to przede wszystkim jest odpowiedzialność i to do rodziców należy zapewnienie im bytu, wspólnie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
@adi011290 Druga część wypowiedzi oczywiście w założeniu, że nie stosował gumek. Tak czy inaczej, seks zawsze może skończyć się ciąża, od różnych zabezpieczeń zależy o ile ten procent zmniejszymy, ale "ryzyko" nigdy nie jest ZEROWE.
@KENJI512
co ty pierniczysz? lobbujesz faceta, bo ona NA PEWNO się zabezpieczyła? :D
jak się bawić to się bawić, ale z głową.
On równie głupi jak ona, a może i bardziej skoro nie widząc czy się zabezpiecza (bo u kobiety może tego nie być widać) nie zapytać lub z automatu nie użyć gumy to trzeba być debilem. Nie masz co lobbować na jego korzyść, bo skoro ty w czasie przypadkowego seksu z osobą z którą nie planujesz rodziny idziesz się pieprzyć nie zabezpieczając się, bo myślisz że druga strona to robi, to narody klękają na skutek twojego durnego i nielogicznego sposobu myślenia
Już widzę jak rzeczony Damian pędzi na spotkanie... Dżizas... Jak się dziewczynę pierwszy raz w życiu widzi to tylko z "ogumieniem", by zminimalizować ryzyko złapania czegokolwiek. Podejrzewam, że gdyby dziewczyna dla podpichy napisała że ma HIVa a nie że jest w ciąży to by się od razu znalazł. Przepraszam, wiem że to nie jest temat do żartów ale sarkazmem wręcz oddycham :b
A za 5 lat "Szukam statecznego mężczyzny z pracą i własnym domem, jestem dojrzała kobietą z dzieckiem"...
Wychowywanie nie swojego dziecka, największe upodlenie jakie może być. Nie dość że nie twoje geny to jeszcze tracisz na to swoje pieniądze.
@Assasinsninja Nie przesadzałbym, że to upodlenie.
Mam kolegę, który wychowuje "nie swoje dziecko" (choć kiedy ja, czy Ty bym mu tak powiedział, to pewnie dostalibyśmy - słusznie zresztą - w ryjca).
15 lat temu związał się z kobietą, która miała 4-letniego syna z innego związku. Zdarza się, takie jest życie.
Obecnie już blisko 20-letni koń bez cienia zastanowienia mówi o nim "ojciec", a ojciec mówi o nim "syn".
Nie sztuką jest zrobić dzieciaka - wystarczy włożyć i nie wyjąć. Sztuką jest zapewnić mu przyszłość.
Konstatując: dla mnie większym upodleniem własnej osoby jest "zrobienie" dzieciaka i nie wzięcie za to żadnej odpowiedzialności.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2022 o 11:56
Skąd taka opinia? Wychowywałeś dziecko, które okazało się nie Twoje
@Ashardon No i brawo dla niego, wychowa nie swoje geny. Nie jego dziecko potem będzie miało swoje dzieci które już z powodu predyspozycji genetycznych pójdą w ślady biologicznego dziadka a nie przybranego i w ten piękny sposób powstanie kolejna linia patologii :) Brawa dla niego
@Assasinsninja Geny, jak talent w sporcie - nie gwarantują ani sukcesu, ani porażki. Liczy się ciężka praca, a w tym przypadku - wychowanie.
Gdyby geny miały decydować o wszystkim, to równie dobrze moglibyśmy odpuścić sobie jakiekolwiek wychowywanie dzieci, bo przecież skoro tata był porządny, to dziecko też będzie, a jeżeli był łobuzem, no to ni ch*ja nic nie zdziałasz.
@Ashardon Czyli uważasz że w osobowości liczy się TYLKO wychowanie? Uwielbiam takie czarno-białe podejście, wszystko jest szare ale głupcy i tak dalej twierdzą że świat jest czarno-biały. Skoro twierdzisz że liczy się tylko ciężka praca to powodzenia w zrobieniu osoby z rodziny z karłowatością wrodzoną mistrza olimpijskiego w skoku wzwyż. Wyzwanie będzie na pewno możliwe do zrealizowania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2022 o 13:25
@Assasinsninja Przepraszam, ale to Twoje podejście jest czarno-białe, skoro sądzisz, że geny to wszystko i poza nimi, to już tylko ciemny las. Ja tak nie napisałem.
A osobowość, to też temat rzeka i nie jest wyłącznie skorelowana ściśle z genami. To byłoby kolejne uproszczenie.
@Ashardon Sztuką to jest, gdy kobieta wmówi takiemu baranowi, że jest męski zajmując się nią i bąbelkiem. Miałem w pracy kolegę, który wychowywał 2 nieswoich dzieci. Nawet gdy mówił o nich radośnie, choćby o ich sukcesach na studiach, to widać było w tym momencie, jak mu gasł humor i energia, z której był w firmie znany. Może Ciebie oszukiwać żona, sam się możesz oszukać, Twoje przybrane dzieci mogą Cię oszukać, ale tego uczucia nigdy nie oszukasz.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2022 o 13:41
@rysz666 No to widać mamy kolegę i kolegę. Mój jest dumny z syna, a tamtego coś gryzie. Życie.
@Ashardon 30-50% to geny, 50-70% to otoczenie i wychowanie tyle wychodzi z badań. Więcej nie mam co dyskutować.
@Assasinsninja Jakich badań? Jakie ośrodki naukowe je opublikowały? Poproszę źródła.
@Ashardon Poszukaj sobie, skoro masz internet to możesz.
@Assasinsninja Żałosne. Skoro powołujesz się na jakieś badania, to ze zwykłego szacunku należałoby je przedstawić. No chyba, że dane i "badania" wyjąłeś sobie z d**y. Tam nie chcę zaglądać.
Ja zatem powołuję się na badania, że 10% to geny, a 90% wychowanie. Poszukaj ich sobie. Masz internet, to możesz.
@Ashardon Widzę że wpisać jedną frazę w google i poszukać za ciężko, za to pisać 4 zdania bzdur łatwiej. Głupców nie sieją, sami się rodzą...
https://www.nature.com/articles/s41380-018-0263-6#:~:text=Human%20personality%20is%2030–60,but%20few%20have%20been%20identified.
Oczami wyobraźni widzę, jak Damian spiernicza najdalej gdzie się da ^^
Ale zaraz... kisiła się bez zabezpieczenia z facetem, wiedziała, że się bawią, nawet nie znała jego danych?
A on wiedział, że ona się bawi i skoro się bawi mógł założyć, że ma spiralkę lub pigułki antykoncepcyjne, w końcu to zabawa, na pewno skoro nic nie krzyczy o gumce to jest ona zabezpieczona...
Nie rozmawiali na pewno o zakładaniu rodziny, nie było takich planów i dyskusji...
I ona teraz wymaga od niego wzięcia odpowiedzialności za swoje zachowanie?
Sorry, głupia baba.
Albo bawimy się odpowiedzialnie, albo ponosimy konsekwencje swoich czynów.
I tak, lobbuję tu faceta, bo on też się bawił i też powinien brać odpowiedzialność, ale są dorośli, więc bez gumki to albo wcześnie POWINNO się rozmawiać o tym, że planują rodzinę (a ona poinformować, że się nie zabezpiecza inaczej) albo skoro ona nie informuje, to sorry, można się bawić, w końcu na pewno jest zabezpieczona.
Dzieci, pamiętajcie - rodzenie dzieci to nie fabryka 500+ i luzik, to odpowiedzialność. ZAWSZE należy planować dzieci i rodzinę. Tak żeby potem było dwoje rodziców i pieniądze (nie od państwa, a zarobione własnoręcznie) na utrzymanie dzieci.
@KENJI512 Dlatego NIGDY nie zakładasz, że druga strona jest bezpłodna, albo bierze pigułki. Zawsze mając kontakty seksualne z przypadkową osobą trzeba używać prezerwatyw. Nawet nie tylko z powodu potencjalnej ciąży, ale nigdy nie wiesz z kim ta osoba miała kontakt wcześniej i może zarażać chorobami wenerycznymi.
@KENJI512 ale wiesz, że gumki nie dają 100% zabezpieczenia ? Procent jest bardzo wysoki, bo ponad 98%, ale to jednak nie 100... dodatkowo te ponad 98% jest liczone w przypadku poprawnego zakładania, stosowania i dobrania odpowiedniego rozmiaru... a w przypadku przygodnego, spontanicznego seksu... o tą poprawność stosowania bywa ciężko.
Jestem facetem i nie widzę tu okoliczności łagodzących dla poszukiwanego ziomka. Jest dorosły ? Ma penisa ? To chyba wie do czego służy i co może "zmajstrować". Skoro się nie zabezpieczał, to widocznie tatusiowanie mu nie straszne. Tylko On pownie cieszył gębę, że może "pchać" bez gumy. Winne w tej sytuacji są dwie strony, bo stara zasada mówi "Umiesz liczyć, licz na siebie", a nie zakładasz, że "pewnie bierze tabletki" "ma spiralkę" czy inne tam bzdety/wymówki...
Co do samej końcówki Twojej wypowiedzi, to w pełni się zgadzam, dzieci to przede wszystkim jest odpowiedzialność i to do rodziców należy zapewnienie im bytu, wspólnie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
@adi011290 Druga część wypowiedzi oczywiście w założeniu, że nie stosował gumek. Tak czy inaczej, seks zawsze może skończyć się ciąża, od różnych zabezpieczeń zależy o ile ten procent zmniejszymy, ale "ryzyko" nigdy nie jest ZEROWE.
@KENJI512
co ty pierniczysz? lobbujesz faceta, bo ona NA PEWNO się zabezpieczyła? :D
jak się bawić to się bawić, ale z głową.
On równie głupi jak ona, a może i bardziej skoro nie widząc czy się zabezpiecza (bo u kobiety może tego nie być widać) nie zapytać lub z automatu nie użyć gumy to trzeba być debilem. Nie masz co lobbować na jego korzyść, bo skoro ty w czasie przypadkowego seksu z osobą z którą nie planujesz rodziny idziesz się pieprzyć nie zabezpieczając się, bo myślisz że druga strona to robi, to narody klękają na skutek twojego durnego i nielogicznego sposobu myślenia
@KENJI512
Pewnie byli po alkoholu albo i czymś mocniejszym. Raczej gumki i spiralki nie były im w głowie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2022 o 0:13
Już widzę jak rzeczony Damian pędzi na spotkanie... Dżizas... Jak się dziewczynę pierwszy raz w życiu widzi to tylko z "ogumieniem", by zminimalizować ryzyko złapania czegokolwiek. Podejrzewam, że gdyby dziewczyna dla podpichy napisała że ma HIVa a nie że jest w ciąży to by się od razu znalazł. Przepraszam, wiem że to nie jest temat do żartów ale sarkazmem wręcz oddycham :b