jak zatrudnia się do malowania robotników a nie malarzy to tak potem jest. To podobnie jak z naszym rządem - 30% to historycy lub poloniści - efekty widać wkoło gdzie się nie spojrzy (patrz gospodarka, wojsko, wywiad, edukacja itp)
@next_1
A ktoś im zapłaci za sprzątanie miasta? Winni nie są robotnicy, tylko ktoś, kto zorganizował im pracę nie posprzątawszy zawczasu terenu (albo nie zleciwszy im sprzątania). Tyle w temacie.
@kattebush To, że im nikt nie płacił za sprzątanie i to nie ich zadanie, to masz rację. Ale powinni wziąć łopatę i odsunąć o 1 metr od ściany te śmieci, i domalować do końca, a śmieci niech sobie leżą obok dalej.
@Teuwil absolutnie nie, nie powinni. nie ich zadanie. Jak ktoś weźmie majstra do położenia płytek na podłodze, to też będzie oczekiwał, że ten mu ścianę pomaluje bo jest brudna?
@Teuwil gdyby tknęli te śmieci, to natychmiast były by "ich" śmieci i zostali by zobowiązani je uprzątnąć. Oczywiście za darmo. Dobrze by dla nich było, jakby im jeszcze nie dowalili kary za zaśmiecenie. Administratorzy czy policja działają wg zasady, że trzeba kogokolwiek obciążyć winą, a nie znaleźć sprawcę, i sprawa załatwiona.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2022 o 14:48
tak to jest jak do malowania zatrudnia się robotników a nie malarzy.
To trochę tak jak z rządem PiS - 30 to historycy lub nauczyciele polskiego
Efekty widać wkoło (patrz gospodarka, wojsko, wywiad itp)
A ktoś im zapłaci za sprzątanie miasta? Winni nie są robotnicy, tylko ktoś, kto zorganizował im pracę nie posprzątawszy zawczasu terenu (albo nie zleciwszy im sprzątania). Tyle w temacie.
Gdyby to były 2 albo 3 butelki, to zrozumiałbym oburzenie. Ale tam jest przecież jakiś śmietnik. Zatrudniasz ekipę do malowania, to albo płacisz im ekstra za zajęciem się problemem (jeżeli się na to zgodzą), albo przygotowujesz im miejsce pracy. Proste.
Nikogo z przechodniów nie oburzył stos butelek na tyle żeby posprzątać czy zgłosić służbom komunalnym, ale memy robić bo malarze też mieli gdzieś to można
etam i tak niedużo im się udało w trakcie roboty 'spożyć'
taką górkę to potrafią usypać, w trakcie malowania średniej szeregówki i a tu całą kamienicę machnęli? Widać, że nowicjusze...
Państwowe zlecenie. To było tak: ekipa przyszła zrobić obmiar przed robotą i uzgodnili, że ten syf ma być posprzątany. "Oczywiście, przekażemy do działu utrzymania". Potem przyszli na robotę w umówionym terminie, a tu syf leży dalej. Dzwonią do urzędu a tam: "ja nic nie wiem, nie znam sprawy, pani Krysia jest na szkoleniu". Albo: "ale chyba nie macie panowie do nas o to pretensji?".
Tak jest za każdym j3banym razem w takich przypadkach, aż się chce wyć. Co mieli zrobić - kopać się z koniem przez tydzień i ścigać urzędasów, którzy mają wylane, czy ich wyręczać? To im ma zależeć? Zrobili swoje i poszli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2022 o 15:58
Sie kwiatki posadzi i nie będzie widać, albo sie zaszcza i będzie łagodne przejście między kolorami, albo sie napisze "ŁKS", dopisze "je3ać" , zamaluje na "Widzew" przerobi na "żydzew", namaluje sie gwiazdę Dawida, dopisze "je3ać policje" i będzie po staremu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2022 o 22:48
Myśleli że to jakaś instalacja artystyczna i nie chcieli popsuć .
Oburzenie, że robotnicy niedomalowali. Ale że stos butelek po wódce leży tak sobie przy ulicy to nikogo nie wzrusza.
@Banasik bo to Wschodnia. Tam większym zdziwieniem będzie ta pomalowana ściana niż butelki :)
jak zatrudnia się do malowania robotników a nie malarzy to tak potem jest. To podobnie jak z naszym rządem - 30% to historycy lub poloniści - efekty widać wkoło gdzie się nie spojrzy (patrz gospodarka, wojsko, wywiad, edukacja itp)
@next_1
A ktoś im zapłaci za sprzątanie miasta? Winni nie są robotnicy, tylko ktoś, kto zorganizował im pracę nie posprzątawszy zawczasu terenu (albo nie zleciwszy im sprzątania). Tyle w temacie.
@kattebush To, że im nikt nie płacił za sprzątanie i to nie ich zadanie, to masz rację. Ale powinni wziąć łopatę i odsunąć o 1 metr od ściany te śmieci, i domalować do końca, a śmieci niech sobie leżą obok dalej.
@Teuwil absolutnie nie, nie powinni. nie ich zadanie. Jak ktoś weźmie majstra do położenia płytek na podłodze, to też będzie oczekiwał, że ten mu ścianę pomaluje bo jest brudna?
@Teuwil gdyby tknęli te śmieci, to natychmiast były by "ich" śmieci i zostali by zobowiązani je uprzątnąć. Oczywiście za darmo. Dobrze by dla nich było, jakby im jeszcze nie dowalili kary za zaśmiecenie. Administratorzy czy policja działają wg zasady, że trzeba kogokolwiek obciążyć winą, a nie znaleźć sprawcę, i sprawa załatwiona.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2022 o 14:48
tak to jest jak do malowania zatrudnia się robotników a nie malarzy.
To trochę tak jak z rządem PiS - 30 to historycy lub nauczyciele polskiego
Efekty widać wkoło (patrz gospodarka, wojsko, wywiad itp)
A ktoś im zapłaci za sprzątanie miasta? Winni nie są robotnicy, tylko ktoś, kto zorganizował im pracę nie posprzątawszy zawczasu terenu (albo nie zleciwszy im sprzątania). Tyle w temacie.
@kattebush a skad ty jestes posprzatawszy zleciwszy? bialystok?
A co tam robił stos butelek? Czyżby w Łodzi podatki nie szły między innymi na służby komunalne?
A zatrudnili malarzy, czy sprzątaczy? Może jeszcze ze mieli te butelki umyć i posegregować?! A trawę też przyciąć?
Malarze to nie sprzątacze.
Nie jest robotą osoby wynajętej do malowania, sprzątanie miasta
Dobrze że chociaż pomalowali, tyle szkła nie bardzo się kwalifikuje w bezpieczeństwo pracy.
Gdyby to były 2 albo 3 butelki, to zrozumiałbym oburzenie. Ale tam jest przecież jakiś śmietnik. Zatrudniasz ekipę do malowania, to albo płacisz im ekstra za zajęciem się problemem (jeżeli się na to zgodzą), albo przygotowujesz im miejsce pracy. Proste.
Nikogo z przechodniów nie oburzył stos butelek na tyle żeby posprzątać czy zgłosić służbom komunalnym, ale memy robić bo malarze też mieli gdzieś to można
Ja na ich miejscu to odsunąłbym łopatą i pomalował...
Nie jestem zdziwiona. Koniec końców płacą im za malowanie, a nie za sprzątanie
etam i tak niedużo im się udało w trakcie roboty 'spożyć'
taką górkę to potrafią usypać, w trakcie malowania średniej szeregówki i a tu całą kamienicę machnęli? Widać, że nowicjusze...
Państwowe zlecenie. To było tak: ekipa przyszła zrobić obmiar przed robotą i uzgodnili, że ten syf ma być posprzątany. "Oczywiście, przekażemy do działu utrzymania". Potem przyszli na robotę w umówionym terminie, a tu syf leży dalej. Dzwonią do urzędu a tam: "ja nic nie wiem, nie znam sprawy, pani Krysia jest na szkoleniu". Albo: "ale chyba nie macie panowie do nas o to pretensji?".
Tak jest za każdym j3banym razem w takich przypadkach, aż się chce wyć. Co mieli zrobić - kopać się z koniem przez tydzień i ścigać urzędasów, którzy mają wylane, czy ich wyręczać? To im ma zależeć? Zrobili swoje i poszli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2022 o 15:58
Sie kwiatki posadzi i nie będzie widać, albo sie zaszcza i będzie łagodne przejście między kolorami, albo sie napisze "ŁKS", dopisze "je3ać" , zamaluje na "Widzew" przerobi na "żydzew", namaluje sie gwiazdę Dawida, dopisze "je3ać policje" i będzie po staremu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2022 o 22:48
i bardzo dobrze a ktos im zaplaci za dodatkowa prace?
Ludzie, to Wschodnia, taki składzik to po jednej nocy pewnie jest, więc pewnie nikt tego jeszcze nie zdążył sprzątnąć :D
odje........ perfekcyjnie