Na takie działania trzeba być przygotowanym!
Należy zabezpieczyć alternatywne źródła pozyskiwania surowców, a dopiero później uniezależniać się faktycznie od pierwotnych dostawców.
W innym wypadku wyjdzie sraka, a nie sukces.
Tylko, do takich przemyśleń trzeba używać lewej półkuli mózgu odpowiedzialnej za logiczne myślenie, a nie prawej odpowiedzialnej za emocje.
Bardzo słuszne są takie manifestację, ale czy autorzy i przyszli uczestnicy zastanowili się: co dalej?
Proporcjonalnie 3/4 ropy trafia do nas z Rosji, więc w skutek jej wycofania będziemy płacić w granicach 10-12zł za litr. Czy podczas 11%wej inflacji, problemów z łańcuchami dostaw i kryzysu, jesteśmy na to przygotowani? No i pytanie nr 1: czy naprawdę ktoś myśli, że Ukraina ryzykowałaby zapaść gospodarczą dla Polski?
Na takie działania trzeba być przygotowanym!
Należy zabezpieczyć alternatywne źródła pozyskiwania surowców, a dopiero później uniezależniać się faktycznie od pierwotnych dostawców.
W innym wypadku wyjdzie sraka, a nie sukces.
Tylko, do takich przemyśleń trzeba używać lewej półkuli mózgu odpowiedzialnej za logiczne myślenie, a nie prawej odpowiedzialnej za emocje.
Bardzo słuszne są takie manifestację, ale czy autorzy i przyszli uczestnicy zastanowili się: co dalej?
Proporcjonalnie 3/4 ropy trafia do nas z Rosji, więc w skutek jej wycofania będziemy płacić w granicach 10-12zł za litr. Czy podczas 11%wej inflacji, problemów z łańcuchami dostaw i kryzysu, jesteśmy na to przygotowani? No i pytanie nr 1: czy naprawdę ktoś myśli, że Ukraina ryzykowałaby zapaść gospodarczą dla Polski?
Maska spadła nie tylko z ruskiego ryja - z niemieckiego też... warci jedni drugich, bratnie narody psia ich mać...
Taaaa... a skąd gaz i ropę ma Ukraina? Od Putina. Stop finansowaniu wojen!