@CzlowiekZkamienia Trzeci nie jest dobry bo latarnia świecąca poziomo, świeci również w oczy.
Rysunek jest schematyczny i ostatnia latarnię za mocno "zawęził". Tak naprawdę optymalna szerokość świecenia to taka docierająca do obszaru oświetlonego przez następną latarnię.
@sw3 Latarnie ogólnie powinny mieć regulowane przesłony. W nowoczesnych instalacjach ledowych to nawet nie osłowy, a regulację kąta świecenia, chociaż przesłony i tak się przydadzą.
Znaczenie ma nie tylko kierunek, ale i długość wiązki światła. Gęsto ustawione, słabsze latarnie oświetlające obszar tylko koło siebie będą emitować mniej światła w okolicy niż rzadziej ustawione latarnie o długiej wiązce światła. Dopóki powietrze nie ma 100% przejrzystości, to część światła i tak się na nim rozprasza tworząc poświatę, która w dużej skali jest właśnie tym zanieczyszczeniem świetlnym.
No i co chyba najważniejsze, latarnie nigdy nie powinny świecić w okna budynków. Od kiedy wyprowadziłem się z wieżowca, to miałem z tym problem. Zawsze jakaś latarnia waliła mi prosto w sypialnię, a jedna taka kulka stała dosłownie kilka metrów od mojego okna świecąc mi prosto do pokoju.
@MG02 Jak chcesz sobie oświetlić drogę latarką to świecisz w niebo czy jednak na drogę?
Zresztą jak miałeś kiedyś w ręku starą latarkę która wyglądała jak miecz świetlny to tam mogłeś wyjąć taką blaszkę wokół żarówki która koncentrowała światło w danym kierunku. I to by była dla Ciebie lekcja dlaczego należy koncentrować źródło światła na tym co chcesz oświetlać.
@MG02 Hahaha, niezły dowcip z tym spaniem pod latarnią. Jestem ze wsi i mieszkam na wsi, ale studiowałem w mieście oczywiście i powiem Ci, że w środku miasta w nocy w domach często wcale nie jest ciemno. Pomimo zasłon czy też rolet światło uliczne często dostaje się do domów.
@JohnLilly W porównaniu do miejscowości, w których znajdują się ogromne hektary szklarni to nawet w centrum Warszawy jest ciemno. Tak przez cały rok panuje "dzień polarny". Oszalalabym chyba.
@MG02 ech tłumaczenie jak małemu dziecku które jest zbyt ograniczone by cokolwiek przeczytać samemu...
Zanieczyszczanie światłem zwraca uwagę na problem oświetlania wszystkiego dokoła zamiast tylko tego co chcemy. Choć widzę że to dla Ciebie było zbyt trudne do zrozumienia patrząc na ten "zaszyfrowany demot".
I z tego problemu wynika kilka aspektów.
1) Wizualny - brak widocznego nieba i gwiazd
2) Ekonomiczny - straty energii wynikające z nieefektywnego oświetlania
3) Zdrowotny - zaburzony sen u ludzi(w mieszkaniach nawet w nocy jest bardzo jasno - poczytaj artykuły o spaniu przy zapalonym świetle.
4) Ekologiczny - zaburzony rytm dnia i nocy (a nieraz i pór roku) u zwierząt i roślin.
Wystarczy albo trochę poczytać (choćby na wikipedii) albo ciutkę pomyśleć dlaczego świecenie w niebo może być złe.
Moment. Na zdjęciu przedstawiono tylko oprawy typu parkowego. Na ulicach są stosowane oprawy mocowane na wysięgnikach i świecące tylko i włącznie w dół. A że są zainstalowane na wysokości od 6 do nawet 14 metrów to i rozsył światła jest szerszy. Inaczej też formuje się bryła fotometryczna takowych opraw.
Co do typu 1 pełna zgoda. Kule z lampami sodowymi często spotykane na osiedlach świecą wszędzie tylko nie tam gdzie trzeba. W przypadku kul faktycznie sprawdza się powiedzenie, że najciemniej pod latarnią.
Jak by miło było gdyby chociaż w bezchmurne noce np spadających gwiazd na godzinę gasly wszystkie latarnie. Jak w Bieszczady nie pojedzie człowiek to nieba nie widać.... A moim marzeniem jest zobaczyć niebo z jakiejś pustyni rownikowej. Ech.
Trzeci jest lepszy od czwartego, do w czwartym jasno jest tylko pod latarnią.
@CzlowiekZkamienia Jak to, przecież pod latarnią zawsze jest najciemniej.
@CzlowiekZkamienia Trzeci nie jest dobry bo latarnia świecąca poziomo, świeci również w oczy.
Rysunek jest schematyczny i ostatnia latarnię za mocno "zawęził". Tak naprawdę optymalna szerokość świecenia to taka docierająca do obszaru oświetlonego przez następną latarnię.
@sw3 Latarnie ogólnie powinny mieć regulowane przesłony. W nowoczesnych instalacjach ledowych to nawet nie osłowy, a regulację kąta świecenia, chociaż przesłony i tak się przydadzą.
Znaczenie ma nie tylko kierunek, ale i długość wiązki światła. Gęsto ustawione, słabsze latarnie oświetlające obszar tylko koło siebie będą emitować mniej światła w okolicy niż rzadziej ustawione latarnie o długiej wiązce światła. Dopóki powietrze nie ma 100% przejrzystości, to część światła i tak się na nim rozprasza tworząc poświatę, która w dużej skali jest właśnie tym zanieczyszczeniem świetlnym.
No i co chyba najważniejsze, latarnie nigdy nie powinny świecić w okna budynków. Od kiedy wyprowadziłem się z wieżowca, to miałem z tym problem. Zawsze jakaś latarnia waliła mi prosto w sypialnię, a jedna taka kulka stała dosłownie kilka metrów od mojego okna świecąc mi prosto do pokoju.
@lublex chodzi o taką latarnię
Jak nie chcesz robić zdjęć gwieździstevo nieba to co Ci przeszkadza zanieczyszczenie światłem? Przynajmniej nietoperzy w miastach nie ma.
@MG02 Hmm, bo światło wpływa na rytm dobowy i można przez zanieczyszczenie światłem mieć problemy ze snem.
@MG02
Za to są komary. Co ci przeszkadzają nietoperze...
@JohnLilly
Mało kto śpi na ulicy pod latarnia. Przeważnie w domach jest ciemno I trzeba światło włączyć.
@MG02 Jak chcesz sobie oświetlić drogę latarką to świecisz w niebo czy jednak na drogę?
Zresztą jak miałeś kiedyś w ręku starą latarkę która wyglądała jak miecz świetlny to tam mogłeś wyjąć taką blaszkę wokół żarówki która koncentrowała światło w danym kierunku. I to by była dla Ciebie lekcja dlaczego należy koncentrować źródło światła na tym co chcesz oświetlać.
@ciomak12
Ale o co Ci chodzi bo nie widzę związku z zanieczyszczeniem światłem?
@MG02 Hahaha, niezły dowcip z tym spaniem pod latarnią. Jestem ze wsi i mieszkam na wsi, ale studiowałem w mieście oczywiście i powiem Ci, że w środku miasta w nocy w domach często wcale nie jest ciemno. Pomimo zasłon czy też rolet światło uliczne często dostaje się do domów.
@JohnLilly W porównaniu do miejscowości, w których znajdują się ogromne hektary szklarni to nawet w centrum Warszawy jest ciemno. Tak przez cały rok panuje "dzień polarny". Oszalalabym chyba.
@MG02 ech tłumaczenie jak małemu dziecku które jest zbyt ograniczone by cokolwiek przeczytać samemu...
Zanieczyszczanie światłem zwraca uwagę na problem oświetlania wszystkiego dokoła zamiast tylko tego co chcemy. Choć widzę że to dla Ciebie było zbyt trudne do zrozumienia patrząc na ten "zaszyfrowany demot".
I z tego problemu wynika kilka aspektów.
1) Wizualny - brak widocznego nieba i gwiazd
2) Ekonomiczny - straty energii wynikające z nieefektywnego oświetlania
3) Zdrowotny - zaburzony sen u ludzi(w mieszkaniach nawet w nocy jest bardzo jasno - poczytaj artykuły o spaniu przy zapalonym świetle.
4) Ekologiczny - zaburzony rytm dnia i nocy (a nieraz i pór roku) u zwierząt i roślin.
Wystarczy albo trochę poczytać (choćby na wikipedii) albo ciutkę pomyśleć dlaczego świecenie w niebo może być złe.
I jak już widzisz "związek"?
Chyba lepiej byłoby się skupić na maksymalizacji bezpieczeństwa na drodze, a nie na minimalizacji zanieczyszczenia światłem...
Ludziom już tak się we łbach popier...tegowało że światło jest zanieczyszczeniem?
Może nie pamiętacie drogie dzieci, ale jeszcze 30 lat wszystkie latarnie były w typie 3 lub 4, a potem zaczęły się rewitalizacje i moda na 1 model....
Moment. Na zdjęciu przedstawiono tylko oprawy typu parkowego. Na ulicach są stosowane oprawy mocowane na wysięgnikach i świecące tylko i włącznie w dół. A że są zainstalowane na wysokości od 6 do nawet 14 metrów to i rozsył światła jest szerszy. Inaczej też formuje się bryła fotometryczna takowych opraw.
Co do typu 1 pełna zgoda. Kule z lampami sodowymi często spotykane na osiedlach świecą wszędzie tylko nie tam gdzie trzeba. W przypadku kul faktycznie sprawdza się powiedzenie, że najciemniej pod latarnią.
Jak by miło było gdyby chociaż w bezchmurne noce np spadających gwiazd na godzinę gasly wszystkie latarnie. Jak w Bieszczady nie pojedzie człowiek to nieba nie widać.... A moim marzeniem jest zobaczyć niebo z jakiejś pustyni rownikowej. Ech.