Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Suzzzi86
+9 / 9

ja zostałam zwyzywana przez nawiedzoną żebraczkę w centrum miasta, bo nie spodobały jej się moje kolorowe naszywki na dżinsach i krzyczała, że noszę takie, bo mnie szatan opętał :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amon666
+13 / 21

Lepiej żeby portal szatan niż nawiedził bóg( celowo z małej litery) ponieważ nawet w Biblii każdy potrafiący czytać ze zrozumieniem widzi że bóg czyni więcej zła niż wszystkie demony razem wzięte ( bóg zabił wielokrotnie więcej osób niż diabeł , bo diabeł zabił tylko rodzinę Hioba i to za zgodą boga ) dlatego nie wierzę w boga bo opierające się na nim mafię typu KK mają tę samą mentalność co on twierdzący że jest wszechmocny, wszechwiedzący i miłosierny gdy, biblia zaprzecza każdej z tych cech.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Black3
-2 / 2

@Amon666

A to nie było tak że bóg kazał szatanowi zabić rodzinę Hioba ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+3 / 3

@Amon666 ale mentalność Boga jest inna niż ludzi. Śmierć to nie jest nic strasznego. Zabójstwo nie jest gorszym grzechem niż kłamstwo. A stary testament ma więcej ciekawych smaczków niż samo zabijanie ludzi, jak choćby gwałt córek na ojcu, czy też chęć oddania córek gościom na noc ;) Tylko że wielu wierzących Biblii nie zna. Znają Adama i Ewe i złego diabła kuszącego jabłkiem, Kaina i Abla, ale tylko fakt, że jeden zabił drugiego, potop, plagi egipskie. Z nowego testamentu tylko narodziny i śmierć Jezusa i okoliczności wokół tego. Ze wszystkich przykazań, prawd itd. tylko dekalog i to ledwo ledwo. To nie ma co oczekiwać, że będą liczyć ile kto trupów, podstępów, oszustów ma na koncie ;)
Swoją drogą taka se ta najpopularniejsza na świecie książka ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hamster88
+3 / 11

Jeżeli chodzi o ostre cheetos, to akurat się zgodzę. Tylko pomiot ku#@y i szatana mógł coś takiego wynaleźć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+5 / 9

Mam kolekcję książek fantasy. Mój mąż (i jego religini znajomi) uważa je za szatańskie portale do przywoływania demonów, które opętują ludzi i powodują choroby psychiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+8 / 10

@Ashera01
Przebiję Cię. Mam wszystkie części Harry Pottera xDDDDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+10 / 10

@KatzenKratzen ja mam wiedźmina, cykl inkwizytorski, liczącą 60 tomów kolekcję "mistrzowie polskiej fantastyki", cykl kwiat paproci, wędrowycza, kłamcę i kilka innych serii. Pottera przeczytałam, bo siostra ma całą serię. Ona też zbiera fantastykę, a nawet sama pisze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+5 / 5

@Ashera01
Kapituluję, Mistrzyni :))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+5 / 5

@KatzenKratzen nie ma co kapitulować, tylko zbierać własną kolekcję. Moja zajmuje 10 półek, po 80 cm, ale mam nadzieję nieco powiększyć. Też bez przesady, bo domu nie powiększę :) a żal mi pozbywać się lubianych tytułów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+4 / 4

@Ashera01 doloz jeszcze do tego ze sa to pdfy na przenosnym kompie to juz w ogole pokolenie z prawem glosu urodzone w latach 20 lub 30 i zyjacych na glebokiej wsi Polski B bedzie wokol Ciebie z rozancem biegac...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+4 / 4

@Xar większość książek mam w wersji papierowej. Jak mnie zabraknie, to mąż może nimi napalić w piecu. Ale pdf też mam, w tym siedmioksiąg powieści fantasy, gdzie anioły są złe, a demony dobre, hehe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arca
0 / 0

@Ashera01 a jednak z Tobą jest :) musisz być na prawdę niezła :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 13

Karty nie są złe.natomiast zły jest hazard. Wiara we wróżby karciane też. I to niezależnie od wyznawania teizmu czy też ateizmu.
Minerały nie są złe. Natomiast leczenie się "magiczną mocą kryształów" ZAMIAST stosowania medycyny jest złe. I to niezależnie od wyznawania teizmu czy też ateizmu.
Leworęczność była niegdyś uważana za chorobę. Są jeszcze ludzie tak myślący, ale nie wynika to z religii.
Cała reszta z pierwszej strony to jakieś histerie popularne wśród szurów. Szury religijne niczym istotnym nie różnia się od innych szurów.
Na następna stronę nawet nie chce mi się zaglądać, Zwyczajny bełkot.

edit
@KatzenKratzen
@Ashera01
Też mam komplet Harrego Pottera. Pozostał mi z czasów w gdy czytaliśmy go razem z dziećmi. Mam też pełny komplet "Czarnoksieżnika z archipelagu" (Ziemiomorze Ursuli Le Guin), mam Wiedźminy, Achaję i całą masę książek Science-Fiction i Fantasy. Stoją na półkach i nikt ze znajomych nigdy nawet krzywo nie spojrzał.
Moim zdaniem macie dziwnych znajomych.
p.s.
Na kolejnej półce mam Feynmana Wykłady z Fizyki. One wzbudzają większe zainteresowanie. Kompletnie nie wiem dlaczego ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2022 o 19:59

avatar Ashera01
+3 / 3

@Rydzykant też mam Achaję... Mój mąż fantastyki nie czyta, ale jakby dorwał cykl inkwizytorski, gdzie jest inna wersja chrześcijaństwa lub siewcę wiatru, to by pewnie mnie wyklął. Sam ma tylko biblię zarembiankę i różne książeczki analizujące biblię oraz (moim zdaniem najgorszą pozycję w domu) "świnie w salonie". Tu możesz sobie wygooglować, co to za bełkot egzorcystów... Oprócz fantastyki mam inne książki, ale tylko fantastykę mój mąż traktuje jako wstęp do okultyzmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 1

@Rydzykant Leworęczność była niegdyś intensywnie zwalczana, bo bardzo trudno było efektywnie pisać za pomocą pióra maczanego i lewą ręką (z uwagi na czas schnięcia atramentu i rozmazywanie). Temat stracił na znaczeniu po wynalezieniu długopisów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
+5 / 5

@Rydzykant
Leworęczność była stygmatyzowana w wielu rejonach świata. Świat arabski, Indie - tam lewa ręka jest nieczysta i ma to raczej podłoże religijne. Używanie w tych rejonach lewej ręki podczas jedzenia to co najmniej wielki błąd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 8

@daclaw
Znam ten powód zwalczania leworęczności. Był też jeszcze jeden. Osoba leworęczna w niestandardowy sposób posługuje się bronią białą (mieczem, szablą itd) toteż stanowiła bardzo trudnego przeciwnika. Uważano to za nieuczciwe.

@Bimbol
W dawnych czasach, w warunkach braku możliwości utrzymania higieny, zasada że je się prawą ręką a tyIek podciera lewą mogła być zaletą. Mimo wszystko trochę ograniczała roznoszenie chorób drogą fekalno-oralną.
Do dziś warto o tym pamiętać, by bez potrzeby nie gorszyć ludzi z wschodniego kręgu kulturowego.

@Ashera01
Faktycznie seria "Inkwizytor" dla osoby głęboko religijnej jest trudny do przełknięcia. Ta alternatywna rzeczywistość plastycznie obrazuje popularny, naiwny sposób postrzegania średniowiecznej inkwizycji. Ciekawi mnie czy Twój mąż przełknąłby Kosidowskiego. Na początek neutralne dla nas "Królestwo Złotych Łez" i "Gdy Słońce Było Bogiem", a gdy przywyknie do tego stylu myślenia, wówczas "Opowieści Biblijne". Kosidowski nie walczył z religią, tylko starał się wyjaśnić biblijne "cuda" zdarzeniami naturalnymi. Każdy może samodzielnie zadecydować, na ile Bóg maczał a nich palce ;)
Pod żadnym pozorem nie pokazuj mu natomiast książek Le Guin. Kobieta była wyznawczynią Taoizmu, a w dodatku była mądrą feministką. Dla bardzo wielu ludzi jest to zbyt trudne do zrozumienia i zaakceptowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
-1 / 1

@Ashera01 Co ciekawe, śledzę autora cyklu inkwizytorskiego na TT i niezła z niego konserwa. Nie czytałam cyklu, ot kogoś usłyszałam, że to "zuo" i byłam w szoku. Ale słyszałam też, choć ręki za to uciąć sobie niedam, że fantastykę czyta ks. Oko, a on też sporo piszę o opętaniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
-1 / 1

@Rydzykant Bo ja wiem? Przeczytałam tylko kilka pozycji
s-f Le Guin i poza "Lewą ręką ciemności" nie zauważyłam jakiś strasznych kontrowersji. Bardziej kontrowersyjne (i dużo mniej filozoficzne) są powieści Brandona Sandersona (który był/jest? mormonem) np. Elantris lub Rozjemca. Koncepcja bogów, którzy umierają może być trudna. Ale uwielbiam jego książki, mają w sobie jakąś dziwną iskrę dobra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@Rydzykant też chcę się chwalić ;)
Oczywiście wszystkie tomy HP, do tego wszystkie z serii Wiedźmin, sporo ze Świata Dysku, wydane tomy z Gry o tron, Lovecrafta sporo, Hobbita i Władcę pierścieni a także Silmarillion i parę takich trochę w innym klimacie, jak Osobliwy dom Pani Peregrine.
@Ashera01 Ja wiem, że to twoje wybory, ale tak piszesz o tym mężu, że ta sprzeczność wzbudza pytanie, czemu jesteście razem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@VaniaVirgo
Z Twojej listy przeczytałem wszystko za wyjątkiem "Osobliwego domu Pani Peregrine". Poza tym jeszcze sporo innych rzeczy. Nic mnie nie zgorszyło, chociaż niektóre rzeczy wplotłem do własnej, prywatnej "herezji". Przykładowo motyw z "Morta" (Świat Dysku) w którym każdy zmarły dostaje po śmierci to,w co akurat wierzył za życia. Byłby to ciekawy rodzaj czyśćca.

@Slawa238
Zaciekawiasz mnie z tym Brandonem Sandersonem. Raczej nic jego nie czytałem. Muszę to nadrobić.
Natomiast koncepcja umierających bogów wcale nie jest nowa. W mitologii skandynawskiej Loki doprowadził do śmierci Baldura - boga piękna. W literaturze jest też wiele podobnych akcji. Polecam "Chłopaków Anansiego" Neil Gaiman. Śmierć boga (w wybitnie ciekawych okolicznościach, mogłaby być marzeniem każdego faceta) jest tam motywem przewodnim, chociaż historia opowiada o jego synu/synach.

Trudność z prozą Le Guin, głównie z cyklem "Ziemiomorze", tkwi w kompletnie niechrześcijańskich korzeniach tych utworów. Autorka pisała swoje dzieła z wyczuciem. Miałem okazję śledzić rozwój jej twórczości w miarę powstawania kolejnych książek (a trwało to wiele lat) i pamiętam zgorszenie sporej liczby fanów po wydaniu "Tehanu", gdy odkryli feminizm Le Guin.
(Ja zorientowałem się znacznie wcześniej, po słowach "Magia mężczyzn jest wielka jak góry, magia kobiet jest głęboka jak korzenie gór", dlatego nie doświadczyłem szoku).
Połączenie mądrego feminizmu z taoizmem, który praktycznie odrzuca pojęcia dobra i zła, wskazując jedynie na Drogę, dla wielu tradycyjnych chrześcijan może być nieakceptowalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
-1 / 1

@Rydzykant W porównaniu do pozycji, które omawiasz Sandersona może wydawać się zwykła przygodówką, ale ma kilka fajnych koncepcji. Choć do teraz podobnie myślałam o Ziemiomorzu. Muszę koniecznie przeczytać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@Slawa238
Z Le Guin jest trochę jak z "Małym Księciem". Zależnie od wieku czytelnika, dostrzega się nowe aspekty jej pisarstwa.
Charakterystyczne jest jedno z jej opowiadań nie należące do żadnego cyklu - Naukowiec opracował urządzenie pozwalające zmierzyć odległość ich planety od tamtejszego słońca. Został oskarżony przez teokratów o "próbę zmierzenia odległości między ziemią i Bogiem".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+2 / 4

Jeżeli ktoś wierzy w upiorem moc dyni, boi się jej bardziej niż swojej siły wyższej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 3

@szwejkow Moim zdaniem, wiara w upiorną moc przedmiotów jest niczym innym, jak odwróconym bałwochwalstwem i nie za bardzo idzie mi to w parze z wiarą chrześcijańską.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 1

@daclaw a w boską moc przedmiotów? No nie wiem jakieś święte relikwie uznane przez kościół czy inne takie rzeczy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2022 o 17:09

D daclaw
+1 / 1

@Pasqdnik82 To to samo. Religia katolicka porządnie odjechała od założeń chrześcijaństwa, nawet od samego założenia monoteizmu.

Jak dla mnie - widzieć boga w złotym cielcu i widzieć szatana w plastikowym kotku to jedno i to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
+2 / 4

Jest coś niesamowicie frustrującego w wiedzy, że takie debile mają prawa wyborcze ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MIKKOP
+2 / 2

Bez względu na wiarę złe jest zniewolenie, każde uzależnienie, gdy człowiek nie kontroluje swoich działań i sam sobie szkodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
+2 / 2

mnie tam osobiście straszniejsze dziela człowieka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem