Od razu widać, że pies jest ukraiński i siłą rzeczy operowany żolnierz jest Ukraińcem. Kacapski pies by po prostu nasrał na podłogę, ugryzł pielęgniarkę (może i zgwałcił, z kacapami to nigdy nie wiadomo) i sobie poszedł a nie czekał na pana. Po cholerę miałby czekać? Na pana? Przecież to tylko kacap.
Te wasze historyjki z frontu... Idźcie sobie pisać artykuły do WP lub onetu. Wklejcie zdjęcia psa i opiszcie, że to pies który uciekł z Doniecka pieszo za swoim Panem żołnierzem ukraińskim, który..... A na końcu żyli długo i szczęśliwie.
Od razu widać, że pies jest ukraiński i siłą rzeczy operowany żolnierz jest Ukraińcem. Kacapski pies by po prostu nasrał na podłogę, ugryzł pielęgniarkę (może i zgwałcił, z kacapami to nigdy nie wiadomo) i sobie poszedł a nie czekał na pana. Po cholerę miałby czekać? Na pana? Przecież to tylko kacap.
@jeszczeNieZajety Chyba ruski
Zniszczę trochę nastrój, ale mój pies robi to samo, gdy idę siusiu.
Kiedyś zjem tego psa
jeśli jakieś zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów, to nie trzeba by było go opisywać
@Tomasz1977 tysiąc słów teraz to coś co musie się pojawić raz na tydzień. To nie tak że on/ona chciał/a to napisać. Czasem po prostu trzeba ;)
Znów tysiąc słów? Niedługo wszystkie demoty będą podpisywane lepiej niż tysiąc słów
To pewnie ten żołnierz był właścicielem tego psa
Te wasze historyjki z frontu... Idźcie sobie pisać artykuły do WP lub onetu. Wklejcie zdjęcia psa i opiszcie, że to pies który uciekł z Doniecka pieszo za swoim Panem żołnierzem ukraińskim, który..... A na końcu żyli długo i szczęśliwie.