"Dentysta" wyrywa żeby które już prawie same wypadały, nawet specjalnie krwi nie widać. "Okulista"dobiera gotowe okulary warte może 1$ bez ustalenia rozstawu oczu o dokładnego pomiaru wady. Są "specjalistami" w specyficznym miejscu, a ich główną zaletą jest to, że są tani. Koszt wizyty u takich specjalistów pewnie ponad tysiąc razy tańszy niż w USA.
Podobnie, jak absolwenci po KUL-u...
@Lulus To samo chciałem napisać :)))
"Dentysta" wyrywa żeby które już prawie same wypadały, nawet specjalnie krwi nie widać. "Okulista"dobiera gotowe okulary warte może 1$ bez ustalenia rozstawu oczu o dokładnego pomiaru wady. Są "specjalistami" w specyficznym miejscu, a ich główną zaletą jest to, że są tani. Koszt wizyty u takich specjalistów pewnie ponad tysiąc razy tańszy niż w USA.