No i tu jest dowód na ewidentną dyskryminację mężczyzn. Bo gdyby kobieta miała takie dowody w ręku, to rozwód z orzeczeniem o winie faceta byłby klepnięty na pierwszej, góra drugiej rozprawie. A facet byłby obdarty dobytku jak ten kogut z piór. https://demotywatory.pl/uploads/202010/1601542803_yjzuir_fb_plus.jpg
A może lepiej wprowadzić drobny niuans na rozprawach?
Sędzia nie powinien wiedzieć kto jest kto XD. Małżonek 1 i małżonek 2. Bez imion. Byłaby niezła heca jakby nagle ostro leciały winy kobiet XD.
No ale w praktyce to niewykonalne. A szkoda :( .
@rafik54321
Znam przypadek żony regularnie bitej przez męża. W końcu, gdy próbował ją udusić zdecydowała się uciec. Obdukcja, policja, dowody.
Poza sprawą rozwodową była też sprawa karna. Sędzina pyta babę, czemu wcześniej nie odeszła. Ta odpowiedziała że ze względu na dobro dziecka chciała wytrzymać. Bo facet dla dziecka był dobry. No to się dowiedziała, że najwidoczniej musiała to bicie i duszenie lubić, sprawa zamknięta. Na rozwodowej dowiedziała się to samo. Ponownie orzekała sędzina. Alimenty na dziecko minimalne, bo ex mąż nie umie gotować i stołuje się w restauracji a to kosztuje (przedstawił współczującej sędzinie rachunki) . Tak więc takie sprawy też mają miejsce.
@szwejkow kiedy to było? 30 lat temu? Wtedy - możliwe. Dziś to by nie przeszło.
W młodych latach 2000, gdy jeszcze chodziłem do szkoły mój ojciec chlał. Ostre jazdy dzień w dzień.
Po takiej całonocnej awanturze, poszedłem jak trup do szkoły. Naturalnie lekcje nieodrobione, bo jak, skoro talerze latają a ściany się trzęsą?
To była 2ga klasa podstawówki. Oczywiście pech chciał że mnie baba z angola wzięła do odpowiedzi. Zadania nie miałem, a ta na mnie wjechała jak czołg na poligon. Załamałem się, poryczałem, przed całą klasą powiedziałem co się działo w domu - baba zero reakcji. Pełna olewka. Wstawiła mi odpowiednik jedynki. Zgadnij kto popołudniu miał przeje***e w domu ;( .
No i druga sprawa, czy w znanym ci przypadku, przypadkiem owy mąż nie miał "znajomych" w służbach? Bo wtedy sprawa jasna...
@agronomista wiesz, w PRLu czy latach 90tych to wystarczyło znać kogokolwiek w służbach żeby coś ugrać, dziś to już trzeba znać "oficerów", taki posterunkowy ci nic nie ogarnie, bo za dużo mu na łapy patrzą :P .
@Wluczyryjek dzięki. W zasadzie, to przecież nie ja powinienem się wstydzić :/ . Więc dlaczego miałbym o tym nie mówić?
Podobnie jak być ofiarą np wypadku, też przecież się tego nie wstydzi... Tylko mój "wypadek" był nieco dłuższy i śmiem twierdzić że bardziej druzgocący... Z takich rzeczy nigdy się nie wychodzi do końca.
@szwejkow dokładnie, o ile darze go sympatią i lubie jako aktora a ona jest dla mnie całkowicie antypatyczna, to mam wrazenie, ze tam nikt bez winy nie byl(ale i tak cos mi mowi, ze ona byla prowokatorka a on ofiara jej prowokacji). Takie moje luźne gdybania...
W swiecie gdzie w wiekszosci ofiarami przemocy domowej sa kobiety to niestety facet udowadniajacy ze jednak to on jest ofiara musi sie bardziej nameczyc.
@Trutututumajtkizdrutu A jesteś pewność że większość?
W statystykach tak bo facet z obawy przed takim potraktowaniem nie zgłosi tego.
"Bądź facet" "Baba Cię bije" .... i inne takie
No i kobiety częściej stosują przemoc psychiczną/emocjonalną niż fizyczną (to faktycznie domena facetów) a to ciężej udowodnić
@mmosiek1
Wg szacunków badaczy, nie oficjalnych statystyk, mimo wszystko to mężczyźni znacznie częściej dopuszczają się przemocy fizycznej. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę przemoc psychiczną...
@El_Polaco w UK zrobili analizę na podstawie pierwszych zgłoszeń na policję. (Większość potem wycofano i nie doszło do rozprawy).
Okazało się że 40 procent ofiar przemocy domowej to mężczyźni.
Tyle że częściej wycofują bo nie widzą szans na wygraną w sądzie.
@Kotek_psotek
Dzięki. Akurat Guardian to bardzo dobre źródło. Jedno z niewielu ostatnimi czasy, które naprawdę trzyma poziom i zajmuje się dziennikarstwem śledczym.
Ja jeszcze w rodzinnym domu nauczyłem się pełnego równouprawnienia w kwestii przemocy. Mianowicie, kiedy dochodzi do przemocy fizycznej, nie ma płci, jest tylko agresor i ofiara.
Tzn nauczyłem się tego jako dziecko w mało przyjemny sposób. I przemoc szybko się skończyła, jak podrosłem i się postawiłem, pokazałem, że jestem silniejszy. Nie była to jakaś naprawdę ciężka przemoc, ale była.
O ile można to tak nazwać, to plusem jest to, że dzięki tej sprawie problem zostanie, a właściwie już został, mocno nagłośniony, zauważony. To pierwszy krok do wprowadzenia jakichś sensownych zmian. Oby nastąpiły kolejne.
Podobnie było z feminizmem, walką o równe prawa kobiet i mężczyzn, gwałtem w małżeństwie, przemocy domowej. Kiedyś takie pojęcia nie istniały i wg prawa kobieta była bezradna. Dobrze, że to się zmieniło, ale niestety, część z premedytacją to wykorzystuje i przegina w drugą stronę.
Nie rozumiem czemu wszyscy tak bronią tego pana. Jest dobrym aktorem, na scenie i jak widać poza nią, ale nijak się to ma do tego jakim jest człowiekiem. Ujawniono smsy w których pisze, że zabije żonę i przer***a jest zwłoki, żeby się upewnić, że nie żyje. Normalna osoba by tak pisała? Zamiast po prostu się rozstać? Baba jest szurnięta i winna, on jest cwany i winny grając teraz ofiarę. Jedna wielka patologia. A to że robicie sobie z niego bohatera i jakiegoś wielkiego męczennika o prawa mężczyzn jest co najmniej zastanawiające, żeby nie powiedzieć żenujące.
@panna_zuzanna_i_wanna Każdy jeden facet tak sobie pogada / popisze jak jest wkurzony, bez wyjątku. Ważne są fakty a nie opinie. Jak na razie wszystkie dowody przemawiają za tym że on jest ofiarą i nie próbuj tu zaklinać rzeczywistości.
To że ma też sporo za uszami to każdy wie, nikt temu nie zaprzecza ale normalni ludzie (nie oszołomy sjw) nie mieszają wątków. Ta rozprawa dobitnie pokazuje jak bardzo dyskryminowani są mężczyźni i żadne "bo on tam kiedyś" tego nie zmieni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 kwietnia 2022 o 23:32
@panna_zuzanna_i_wanna Już komuś odpowiedziałem na ten zarzut, odpowiem i tutaj. Każdy facet z dokładnością do 99,9% kiedyś tak o kimś pomyślało lub powiedziało do przyjaciela. O chuliganie ze szkoły, co prześladował, o szefie, o byłej żonie i z nikogo to nie czyni psychola. Deep nigdy tych słów nie użył ani publicznie, ani wobec obecności Amber, ani nikogo obcego. Powiedział to do kumpla, z czystej potrzeby odreagowania. Ile razy ja sam powiedziałem se w myślach, jak potwornie mnie moja kobieta ku**wsko wku**ia. Czy to znaczy, że jej nie kocham, nie lubię, nie szanuję i naprawdę uważam za wkur**ającą? Nie, pomyślałem o tym w przypływie złości i z dużą dozą pewności tutaj było to samo. Twoje podejście do tego tematu wskazuje na chęć sądzenia za myśli, tzw. myślozbrodnię Orwella. Możesz uznać każdego faceta na Ziemi poje**m, bo gwarantuję 99,9% z nas miała takie myśli, ale nie idą za tym w większości żadne czyny, bo gdyby było inaczej, to morderstwa byłyby na porządku dziennym.
I jasne, że to nie wygląda dobrze, ale ostatecznie niczego to nie dowodzi, liczą się czyny Deepa wobec Heard i jej czyny wobec niego. Faktem jest natomiast m.in. że Heard łgała, że stosowała makijaż maskujący po pobiciach od Deepa. Pokazała dokładnie, którego kosmetyku używała i... firma go produkująca oświadczyła (czy może raczej, przypomniała), że ten produkt wyszedł dopiero, gdy byli oni już dawno po rozwodzie. Konkluzja nigdy nie było żadnego maskowania pobić, bo i żadnych pobić nie było.
Warto też zauważyć, że Amber ma postawione 2 diagnozy psychiatryczne - zaburzenie osobowości typu borderline oraz histrioniczne zaburzenie osobowości. Samo borderline dużo tłumaczy, co tutaj się tak naprawdę odjaniepawla.
I żeby nie było, Deep nie jest klarowny i bez winy, ale pozostaje pytanie, czy jego zachowanie nie jest reakcją wywołanym zachowaniem Amber czy sam dołożył swoje klocki do problemu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 maja 2022 o 14:59
No i tu jest dowód na ewidentną dyskryminację mężczyzn. Bo gdyby kobieta miała takie dowody w ręku, to rozwód z orzeczeniem o winie faceta byłby klepnięty na pierwszej, góra drugiej rozprawie. A facet byłby obdarty dobytku jak ten kogut z piór.
https://demotywatory.pl/uploads/202010/1601542803_yjzuir_fb_plus.jpg
A może lepiej wprowadzić drobny niuans na rozprawach?
Sędzia nie powinien wiedzieć kto jest kto XD. Małżonek 1 i małżonek 2. Bez imion. Byłaby niezła heca jakby nagle ostro leciały winy kobiet XD.
No ale w praktyce to niewykonalne. A szkoda :( .
@rafik54321
Znam przypadek żony regularnie bitej przez męża. W końcu, gdy próbował ją udusić zdecydowała się uciec. Obdukcja, policja, dowody.
Poza sprawą rozwodową była też sprawa karna. Sędzina pyta babę, czemu wcześniej nie odeszła. Ta odpowiedziała że ze względu na dobro dziecka chciała wytrzymać. Bo facet dla dziecka był dobry. No to się dowiedziała, że najwidoczniej musiała to bicie i duszenie lubić, sprawa zamknięta. Na rozwodowej dowiedziała się to samo. Ponownie orzekała sędzina. Alimenty na dziecko minimalne, bo ex mąż nie umie gotować i stołuje się w restauracji a to kosztuje (przedstawił współczującej sędzinie rachunki) . Tak więc takie sprawy też mają miejsce.
@szwejkow kiedy to było? 30 lat temu? Wtedy - możliwe. Dziś to by nie przeszło.
W młodych latach 2000, gdy jeszcze chodziłem do szkoły mój ojciec chlał. Ostre jazdy dzień w dzień.
Po takiej całonocnej awanturze, poszedłem jak trup do szkoły. Naturalnie lekcje nieodrobione, bo jak, skoro talerze latają a ściany się trzęsą?
To była 2ga klasa podstawówki. Oczywiście pech chciał że mnie baba z angola wzięła do odpowiedzi. Zadania nie miałem, a ta na mnie wjechała jak czołg na poligon. Załamałem się, poryczałem, przed całą klasą powiedziałem co się działo w domu - baba zero reakcji. Pełna olewka. Wstawiła mi odpowiednik jedynki. Zgadnij kto popołudniu miał przeje***e w domu ;( .
No i druga sprawa, czy w znanym ci przypadku, przypadkiem owy mąż nie miał "znajomych" w służbach? Bo wtedy sprawa jasna...
@rafik54321 To się wcale tak nie zmieniło Na prowincji takie ćwoki o zbyt długich pazurach ciągle nie wyginęli niestety.
@rafik54321 współczuję ci twojego dzieciństwa... naprawdę...
Fajnie, ze tak, jak sam piszesz, udalo ci sie wyjsc na ludzi.
@agronomista wiesz, w PRLu czy latach 90tych to wystarczyło znać kogokolwiek w służbach żeby coś ugrać, dziś to już trzeba znać "oficerów", taki posterunkowy ci nic nie ogarnie, bo za dużo mu na łapy patrzą :P .
@Wluczyryjek dzięki. W zasadzie, to przecież nie ja powinienem się wstydzić :/ . Więc dlaczego miałbym o tym nie mówić?
Podobnie jak być ofiarą np wypadku, też przecież się tego nie wstydzi... Tylko mój "wypadek" był nieco dłuższy i śmiem twierdzić że bardziej druzgocący... Z takich rzeczy nigdy się nie wychodzi do końca.
@rafik54321 no jasne, ze nie, chodzilo mi o to, ze wiem o tym, bo juz tam kiedys o tym pisales
Jeżeli jesteś miłym, ale mającym również sporo za uszami alkoholikiem i ćpunem, to niestety może być niełatwo.
@szwejkow Chyba że żyjesz z socjali, to wtedy się robi trochę łatwiej przed sądem.
@szwejkow dokładnie, o ile darze go sympatią i lubie jako aktora a ona jest dla mnie całkowicie antypatyczna, to mam wrazenie, ze tam nikt bez winy nie byl(ale i tak cos mi mowi, ze ona byla prowokatorka a on ofiara jej prowokacji). Takie moje luźne gdybania...
@szwejkow Powinno być niełatwo przed ludźmi, a nie sądem. Sąd ma oceniać dowody, a nie to jak oskarżony wygląda i jaką ma opinię.
W swiecie gdzie w wiekszosci ofiarami przemocy domowej sa kobiety to niestety facet udowadniajacy ze jednak to on jest ofiara musi sie bardziej nameczyc.
@Trutututumajtkizdrutu W większości przypadków? Myślę że jest 50/50 tylko faceci nie zgłaszają, bo byliby wyśmiani, a babce i tak by się upiekło.
@Trutututumajtkizdrutu A jesteś pewność że większość?
W statystykach tak bo facet z obawy przed takim potraktowaniem nie zgłosi tego.
"Bądź facet" "Baba Cię bije" .... i inne takie
No i kobiety częściej stosują przemoc psychiczną/emocjonalną niż fizyczną (to faktycznie domena facetów) a to ciężej udowodnić
@mmosiek1
Wg szacunków badaczy, nie oficjalnych statystyk, mimo wszystko to mężczyźni znacznie częściej dopuszczają się przemocy fizycznej. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę przemoc psychiczną...
@El_Polaco w UK zrobili analizę na podstawie pierwszych zgłoszeń na policję. (Większość potem wycofano i nie doszło do rozprawy).
Okazało się że 40 procent ofiar przemocy domowej to mężczyźni.
Tyle że częściej wycofują bo nie widzą szans na wygraną w sądzie.
@Kotek_psotek
O tym nie słyszałem. Możesz podać źródło?
@El_Polaco
Pierwsze z brzegu.
https://www.google.com/amp/s/amp.theguardian.com/society/2010/sep/05/men-victims-domestic-violence
@Kotek_psotek
Dzięki. Akurat Guardian to bardzo dobre źródło. Jedno z niewielu ostatnimi czasy, które naprawdę trzyma poziom i zajmuje się dziennikarstwem śledczym.
Ja jeszcze w rodzinnym domu nauczyłem się pełnego równouprawnienia w kwestii przemocy. Mianowicie, kiedy dochodzi do przemocy fizycznej, nie ma płci, jest tylko agresor i ofiara.
Tzn nauczyłem się tego jako dziecko w mało przyjemny sposób. I przemoc szybko się skończyła, jak podrosłem i się postawiłem, pokazałem, że jestem silniejszy. Nie była to jakaś naprawdę ciężka przemoc, ale była.
O ile można to tak nazwać, to plusem jest to, że dzięki tej sprawie problem zostanie, a właściwie już został, mocno nagłośniony, zauważony. To pierwszy krok do wprowadzenia jakichś sensownych zmian. Oby nastąpiły kolejne.
Podobnie było z feminizmem, walką o równe prawa kobiet i mężczyzn, gwałtem w małżeństwie, przemocy domowej. Kiedyś takie pojęcia nie istniały i wg prawa kobieta była bezradna. Dobrze, że to się zmieniło, ale niestety, część z premedytacją to wykorzystuje i przegina w drugą stronę.
Nie rozumiem czemu wszyscy tak bronią tego pana. Jest dobrym aktorem, na scenie i jak widać poza nią, ale nijak się to ma do tego jakim jest człowiekiem. Ujawniono smsy w których pisze, że zabije żonę i przer***a jest zwłoki, żeby się upewnić, że nie żyje. Normalna osoba by tak pisała? Zamiast po prostu się rozstać? Baba jest szurnięta i winna, on jest cwany i winny grając teraz ofiarę. Jedna wielka patologia. A to że robicie sobie z niego bohatera i jakiegoś wielkiego męczennika o prawa mężczyzn jest co najmniej zastanawiające, żeby nie powiedzieć żenujące.
@panna_zuzanna_i_wanna Każdy jeden facet tak sobie pogada / popisze jak jest wkurzony, bez wyjątku. Ważne są fakty a nie opinie. Jak na razie wszystkie dowody przemawiają za tym że on jest ofiarą i nie próbuj tu zaklinać rzeczywistości.
To że ma też sporo za uszami to każdy wie, nikt temu nie zaprzecza ale normalni ludzie (nie oszołomy sjw) nie mieszają wątków. Ta rozprawa dobitnie pokazuje jak bardzo dyskryminowani są mężczyźni i żadne "bo on tam kiedyś" tego nie zmieni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2022 o 23:32
@panna_zuzanna_i_wanna Już komuś odpowiedziałem na ten zarzut, odpowiem i tutaj. Każdy facet z dokładnością do 99,9% kiedyś tak o kimś pomyślało lub powiedziało do przyjaciela. O chuliganie ze szkoły, co prześladował, o szefie, o byłej żonie i z nikogo to nie czyni psychola. Deep nigdy tych słów nie użył ani publicznie, ani wobec obecności Amber, ani nikogo obcego. Powiedział to do kumpla, z czystej potrzeby odreagowania. Ile razy ja sam powiedziałem se w myślach, jak potwornie mnie moja kobieta ku**wsko wku**ia. Czy to znaczy, że jej nie kocham, nie lubię, nie szanuję i naprawdę uważam za wkur**ającą? Nie, pomyślałem o tym w przypływie złości i z dużą dozą pewności tutaj było to samo. Twoje podejście do tego tematu wskazuje na chęć sądzenia za myśli, tzw. myślozbrodnię Orwella. Możesz uznać każdego faceta na Ziemi poje**m, bo gwarantuję 99,9% z nas miała takie myśli, ale nie idą za tym w większości żadne czyny, bo gdyby było inaczej, to morderstwa byłyby na porządku dziennym.
I jasne, że to nie wygląda dobrze, ale ostatecznie niczego to nie dowodzi, liczą się czyny Deepa wobec Heard i jej czyny wobec niego. Faktem jest natomiast m.in. że Heard łgała, że stosowała makijaż maskujący po pobiciach od Deepa. Pokazała dokładnie, którego kosmetyku używała i... firma go produkująca oświadczyła (czy może raczej, przypomniała), że ten produkt wyszedł dopiero, gdy byli oni już dawno po rozwodzie. Konkluzja nigdy nie było żadnego maskowania pobić, bo i żadnych pobić nie było.
Warto też zauważyć, że Amber ma postawione 2 diagnozy psychiatryczne - zaburzenie osobowości typu borderline oraz histrioniczne zaburzenie osobowości. Samo borderline dużo tłumaczy, co tutaj się tak naprawdę odjaniepawla.
I żeby nie było, Deep nie jest klarowny i bez winy, ale pozostaje pytanie, czy jego zachowanie nie jest reakcją wywołanym zachowaniem Amber czy sam dołożył swoje klocki do problemu.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2022 o 14:59
Po prostu przestać wierzyć w kobiece brednie bez dowodów.