Tylko czasem "teoria spiskowa" okazuje się prawdą. Co wtedy?
Co demot, to ten sam błąd poznawczy uwydatniasz panie silko. Ten sam, jeden jedyny.
Próbujesz wmówić światu, że sama wiara jest zła i kropka. Bynajmniej. Źli są księża którzy nadużywają nadanego im autorytetu dla własnych celów.
To dwie różne sprawy.
Zmieńmy podstawę. To trochę tak, jakbyś krytykował fakt że istnieje coś takiego jak państwo, naród, flaga itp, bo politycy są źli. Politycy są źli więc trzeba rozpierniczyć całe państwo i żeby była anarchia XD. Politycy = księża, państwo = wiara.
No coś to tak się nie bardzo kupy trzyma prawda? :P .
Dlatego powtarzam ci niezliczony raz. Nie w ludzkiej wierze jest problem a w księżach.... Pojmij to.
@JestemRolnik oczywiście. Tylko że normalni ateiści mają w 4 literach że ktoś wierzy w coś.
I takie stanowisko mogę akceptować.
Jednak jak ktoś myli sens idei z baranami którzy ją wypaczają, to ciężko mi to tolerować.
Prawda calkowita. Obserwacja własna potwierdza tą teorię w 100 procentach. Powiem więcej, czesto ludzie, którzy utracili wiarę religijną bądź została ona osłabiona, wykazują się niezwykłą podatnością na wszelakiej maści teorie spiskowe. Pustka musi być wypełniona. To tylko pokazuje jak wielkie i często niedwracalne zmiany czyni indoktrynacja religijna od dzieciństwa.
@rebel7310
Znam jeden taki skrajny przypadek i faktycznie jest wręcz chorobliwie "bogobojna".
To jednak wciąż trochę za mała liczba, aby wyciągać daleko idące wnioski :)
I jak zwykle: coś przeczytałeś, ale niedokładnie, nie do końca i niezbyt głęboko - wystarczyło Ci, że ogólne brzmienie tekstu zgadza się z Twoją teorią :-)
Wszystkie badania wykazują, że tego typu myślenie sprzyjające wierze w teorie spiskowe jest rzeczywiście częstsze u osób religijnych - ale pozostających na PŁYTKIM poziomie religijności, sprowadzającym się do obrzędowości i gestów. Natomiast osoby o głębokiej religijności (czyli takie, u których dominująca jest wiara / duchowość, a religijność jest tylko wyrazem) właśnie rzadziej wierzą wteorie spiskowe. Żeby nie być gołosłownym: badania dr Dariusza Kroka z Katedry Psychologii Religii Uniwersytetu Opolskiego, można znaleźć w kwartalniku „Polskie Forum Psychologiczne”, 2007, tom 12, numer 1, s. 93-112.
Co więcej, badania prowadzone w USA (co prawda chyba jeszcze w latach 80.) przez Instytut Gallupa i jeszcze jakąś drugą placówkę badawczą (przepraszam, nie pamiętam nazwy) wykazało jednoznacznie, że osoby wierzące są znacznie mniej / znacznie rzadziej przesądne: przesądy, teorie paranaukowe, pseudonaukowe etc. cześciej uznają osoby niewierzące.
Jak to mówią: wiesz, jak się nazywa pół prawdy? ;-)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 kwietnia 2022 o 23:08
W piśmie naukowym (świeckim), do którego dałem namiar, jest opis badań i ich wyniki. Jak przeczytasz i znajdziesz tam coś, ci się nie zgadza / jest błędne / źle zinterpretowane / źle obliczone, to mi napisz. Nie wiedziałem, że to ksiądz (czytałem te badania jakiś czas temu) - ale co to za różnica? Jak ksiądz Ci powie, że 2 + 2 = 4, to też będziesz miał zastrzeżenia?
Masz konkretne badania - jeśli masz argumenty ad meritum, to je podaj. Jeśli tylko ad personam, to szkoda czasu.
Tylko czasem "teoria spiskowa" okazuje się prawdą. Co wtedy?
Co demot, to ten sam błąd poznawczy uwydatniasz panie silko. Ten sam, jeden jedyny.
Próbujesz wmówić światu, że sama wiara jest zła i kropka. Bynajmniej. Źli są księża którzy nadużywają nadanego im autorytetu dla własnych celów.
To dwie różne sprawy.
Zmieńmy podstawę. To trochę tak, jakbyś krytykował fakt że istnieje coś takiego jak państwo, naród, flaga itp, bo politycy są źli. Politycy są źli więc trzeba rozpierniczyć całe państwo i żeby była anarchia XD. Politycy = księża, państwo = wiara.
No coś to tak się nie bardzo kupy trzyma prawda? :P .
Dlatego powtarzam ci niezliczony raz. Nie w ludzkiej wierze jest problem a w księżach.... Pojmij to.
@rafik54321 Tym samym, nie w ateizmie jest problem, lecz w fanatycznych ateistach. Każdy fanatyzm jest zły...
@JestemRolnik oczywiście. Tylko że normalni ateiści mają w 4 literach że ktoś wierzy w coś.
I takie stanowisko mogę akceptować.
Jednak jak ktoś myli sens idei z baranami którzy ją wypaczają, to ciężko mi to tolerować.
@rafik54321 Niestety to xsięża reprezentują "wiarę".
@ludek_z_lasu tak jak politycy reprezentują "patriotyzm". Jedni się podczas wojny chowają po bunkrach a inni siedzą w rejonie działań
Gówno prawda.
Prawda calkowita. Obserwacja własna potwierdza tą teorię w 100 procentach. Powiem więcej, czesto ludzie, którzy utracili wiarę religijną bądź została ona osłabiona, wykazują się niezwykłą podatnością na wszelakiej maści teorie spiskowe. Pustka musi być wypełniona. To tylko pokazuje jak wielkie i często niedwracalne zmiany czyni indoktrynacja religijna od dzieciństwa.
@rebel7310
Znam jeden taki skrajny przypadek i faktycznie jest wręcz chorobliwie "bogobojna".
To jednak wciąż trochę za mała liczba, aby wyciągać daleko idące wnioski :)
I jak zwykle: coś przeczytałeś, ale niedokładnie, nie do końca i niezbyt głęboko - wystarczyło Ci, że ogólne brzmienie tekstu zgadza się z Twoją teorią :-)
Wszystkie badania wykazują, że tego typu myślenie sprzyjające wierze w teorie spiskowe jest rzeczywiście częstsze u osób religijnych - ale pozostających na PŁYTKIM poziomie religijności, sprowadzającym się do obrzędowości i gestów. Natomiast osoby o głębokiej religijności (czyli takie, u których dominująca jest wiara / duchowość, a religijność jest tylko wyrazem) właśnie rzadziej wierzą wteorie spiskowe. Żeby nie być gołosłownym: badania dr Dariusza Kroka z Katedry Psychologii Religii Uniwersytetu Opolskiego, można znaleźć w kwartalniku „Polskie Forum Psychologiczne”, 2007, tom 12, numer 1, s. 93-112.
Co więcej, badania prowadzone w USA (co prawda chyba jeszcze w latach 80.) przez Instytut Gallupa i jeszcze jakąś drugą placówkę badawczą (przepraszam, nie pamiętam nazwy) wykazało jednoznacznie, że osoby wierzące są znacznie mniej / znacznie rzadziej przesądne: przesądy, teorie paranaukowe, pseudonaukowe etc. cześciej uznają osoby niewierzące.
Jak to mówią: wiesz, jak się nazywa pół prawdy? ;-)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2022 o 23:08
@13Puchatek
Zaiste obiektywne badania przytoczyłeś. Trzeba przyznać. Zapomiałeś wspaomnieć Ks. Dr ???
@rebel7310
W piśmie naukowym (świeckim), do którego dałem namiar, jest opis badań i ich wyniki. Jak przeczytasz i znajdziesz tam coś, ci się nie zgadza / jest błędne / źle zinterpretowane / źle obliczone, to mi napisz. Nie wiedziałem, że to ksiądz (czytałem te badania jakiś czas temu) - ale co to za różnica? Jak ksiądz Ci powie, że 2 + 2 = 4, to też będziesz miał zastrzeżenia?
Masz konkretne badania - jeśli masz argumenty ad meritum, to je podaj. Jeśli tylko ad personam, to szkoda czasu.
Ciemnota i zabobon