Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E Erecer
+1 / 1

To jest patodeweloperka. A wykorzystanie szarej wody polega na czymś innym niż na desce do srania w kuchni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 5

To jest patodeweloperka.

Tam gdzie myjesz naczynia w kuchni, to te naczynia będą miały kontakt z żywnością. Toaleta w dokładnie tym samym miejscu, tuż obok takich naczyń to w najlepszym razie proszenie się o problemy natury gastrycznej.

Zintegrowana umywalka ze spłuczką - to już ma dużo więcej sensu. Jednak zlewozmywak z sedesem jest debilny!

Do tego i tak zużyta woda z mycia naczyń średnio będzie się sprawdzać jako woda do spłuczki. Z banalnego powodu. Do takiej wody dokładamy dużą ilość płynu do mycia naczyń, fusów od kawy, tłuszcz z patelni i inne drobne pozostałości po żywności. Problem w tym, że tego typu zanieczyszczenia będą baaaardzo szkodzić zaworowi spłuczki, bo takie rzeczy, osadzając się na gnieździe zaworu spowodują jego niedomykanie. W efekcie woda i tak sobie spłynie, tylko wolniej.

Przy umywalce ten problem jest bliski zeru, bo sama woda z mydłem (i to niewielkimi jego ilościami) nie da takiego efektu.

Więc ekologia tak, ale nie "łekologia" która spowoduje paradoksalnie zwiększenie zużycia wody i skróci czas działania elementów toalety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polkong
0 / 4

@rafik54321 Przyjmie się. Przed 5G też ludzie protestowali :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 2

@polkong 5G nie grozi bezpośrednio zdrowiu i nie jest tak idiotyczne w samych założeniach.

Kiblozlew się nie przyjmie choćby z powodów sanitarnych. Żaden sanepid tego nie klepnie, bo w restauracjach muszą być osobne zlewy do mycia naczyń i osobne do mycia rąk, a ty chcesz tu promować kombinację z kiblem. TO dopiero idiotyzm.

Jak już koniecznie i z uporem chcemy łączyć jedno z drugim, to znacznie więcej sensu mogłaby mieć kombinacja umywalki z pisuarem.
Umywalka bezpośrednio nad pisuarem raz że ogarnia problem "rozrzutu" moczu, dwa umywalka z góry faktycznie mogłaby spłukiwać pisuar i nie potrzeba żadnego zaworu spłuczki bo pisuary i tak są otwarte.
Jednak i to by było dość kontrowersyjną kombinacją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polkong
-1 / 3

@rafik54321 Trzeba też pamiętać że liczy się wygląd, kiblozlew wygląda ładnie i znajomo. Można powiedzieć że każdy od razu wie jak tego używać - nie to co w centrach handlowych gdzie człowiek chce ręce wysuszyć i włącza alarm przeciwpożarowy.
Ostatecznie uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłby rodzaj rury z podciśnieniem, jak na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Łatwo schować w jakiejś szafce, jak potrzebujesz - wyciągasz rurę, robisz swoje i ją chowasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2022 o 17:41

J Jacek83218
0 / 0

@rafik54321
Czemu kontrowersyjną? Korzystam i potem myję ręce nie odchodząc od pisuaru bo mam nad nim wygodnie umywalkę. Niezły pomysł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Jacek83218 nie mówię że pomysł pisuaro-umywalki jest idiotyczny bo jakiś sens to faktycznie ma (w przeciwieństwie do kiblo-zlewu). Tylko jest to na tyle odbiegające od tego co znamy że w publicznej toalecie nie każdy by dobrze ogarnął jak tego używać XD. Czy to umywalka czy pisuar? Czy ta umywalka to jest do rąk czy do ptaka? XD... O takich kontrowersjach mówię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
0 / 0

@rafik54321
Tabliczka typu "Nie myć ptaka" i po sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 4

@Jacek83218 czasem na drzwiach jest napisane "ciągnąć" a pchają XD...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lambdrone
0 / 0

@rafik54321 Psst. To ja, co zminusowałem ten komentarz. Sorry za to. Na początku wziąłem wywód za brak dystansu i niezrozumienie żartu na democie, ale potem dopiero zauważyłem źródło, w którym był artykuł. I tam było więcej pomysłów dla patodeweloperów, a Ty na podstawie notki o kiblozlewie napisałeś komentarz. Niestety, nie mogę cofnąć swojej oceny :( Ale żeby była jasność, że popieram Twój pogląd, to zostawiam to dla potomności. Pokój!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2022 o 23:32

avatar rafik54321
0 / 0

@Lambdrone Wolałbym żeby to był żart. Jednak upór autora demota rozwiewa moje wątpliwości.

Rozumiem sobie pożartować, rzucić sarkazm, oczywiście, ale wtedy fajnie jak się to zakomunikuje odpowiednią emotikoną (np XD, :P), albo po prostu napisze "haha". Wtedy wiadomo - robimy sobie jaja i tyle.
Trzeba pamiętać że ten portal opiera się wyłącznie na obrazkach oraz tekście (w sferze komentarzy). Głównie na tekście.
Więc duża część niuansów po prostu umyka bokiem.

W artykule to już wgl jakieś odklejenie od rzeczywistości. Najgorsze jest to, że takie patopomysły są coraz częściej wdrażane. Może nie aż tak rażące, ale np ciągłe ucinanie po 10cm z wysokości mieszkania? Dziwne kształty. Wliczanie balkonu w powierzchnię mieszkania - to już jak najbardziej robi się standardem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polkong
0 / 0

@rafik54321 @Lambdrone Przepraszam za niezamierzony trolling, myślałem że sobie bekę toczymy i dlatego szedłem (nomen-omen) w zaparte :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+3 / 3

To nie ekologia, tylko idiotyzm

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polkong
0 / 0

@Ashera01 Cóż w Szwecji twierdzą inaczej. Podobno sama Greta Thunberg ma coś takiego i sobie chwali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
0 / 0

@polkong ja nie wyobrażam sobie myć warzyw czy owoców w kiblu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lambdrone
+1 / 1

@Ashera01 Też nie wyobrażam sobie myć talerzy nad smrodem strawionych lasagne i pierogów zjedzonych dzień wcześniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2022 o 19:03

avatar polkong
-1 / 1

@Lambdrone @Ashera01 postęp niekiedy wymaga zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń. Np. kiedyś ludzie mieli osobno kuchnię - dziś każdy smaży frytencje w salonie i nikogo to nie dziwi. Tak samo będzie z kiblozlewem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
0 / 0

@polkong wątpię. Większość ludzi nie chce jeść tego, co wcześniej moczyło się w sedesie. A co do kuchni, to ja nie mam otwartej i mieć nie będę, bo kuchenne zapachy wolimy z mężem trzymać poza pokojami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamut3003
0 / 0

I co kupa do zlewu kuchennego...?? :-)
Ciekawe co jeszcze ludzkość wymyśli żeby być bardziej eko?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lambdrone
0 / 0

@mamut3003 Może farmę w każdym gospodarstwie domowym? Kiedy mniej jeździsz do sklepu, oszczędzasz paliwo, a przy okazji jak kupujesz mniej rzeczy, zużywasz mniej opakowań ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lambdrone
+1 / 1

1) Otwarte kuchnie - jak ktoś lubi zapach sfermentowanej kapusty w salonie, jego sprawa. Każdy ma jakieś swoje fetysze. A jak za taką wonią nie przepada, może nawet nie opuszczać swojego rodzinnego gniazda, gdzie ma zamkniętą kuchnię, nawet choćby miał i 35 lat. Wracając do aneksu, wielu ludzi i tak już się nauczyło z nim żyć, a na świecie jest jeszcze coś takiego jak wentylacja.
2) Łazienka ekologiczna - na takiej toalecie można się załatwić, aby zachować "naturalną" pozycję, czyli taką, która jest dla ludzkiego organizmu optymalna. Nie potrzeba stołka jak do "normalnego" tronu. Jednak brzydziłbym się myć dosłownie tam, gdzie sram - zapach niespłukanego kibla do prysznica nie jest mi potrzebny.
3) Sypialnie wnękowe - jak komuś się coś takiego podoba i szybko się do tego przyzwyczai, to i takie mieszkanie sobie kupi. Kwestia gustu, a kto bogaty, ten chętnie dopłaci.
4) Kiblozlew - patrz komentarz rafika54321.
5) Huśtawka deweloperska - jeśli to miejsce parkingowe będzie bliżej klatki, to i tak za każdym razem znajdzie się ktoś, kto będzie je uporczywie zajmował. Nawet jak to będzie miejsce dla niepełnosprawnych, to i tak znajdzie się "pełnosprawny" kretyn, który je zastawi, choć to i tak głupie, że zwykły debilizm nie jest wystarczającym powodem, żeby parkować tam, gdzie inwalidzi na wózkach. Dziecko raczej się nie pobawi, jakby miało nie być miejsca, żeby się pohuśtać. I jeszcze jedno - nie daj Boże dojdzie do takiej sytuacji, że ktoś w końcu wyrąbie w ścianie taką dziurę, że dzieci ujrzą golasa, który "niewinnie" siedział u siebie w mieszkaniu.
6) Plac zabaw zintegrowany z parkingiem - niebezpieczeństwo - nadjeżdżające samochody, podibnie jak w poprzednim punkcie, gdzie ktoś chciałby zająć miejsce, na którym się dziecko właśnie huśta. Przecież bliskie spotkania z autami to też rozwój, podobnie jak próbowanie nowych rzeczy, nieprawdaż? A jakby dziecko miało umrzeć pod kołami auta, to nikt się tym nie przejmie, bo przecież wszyscy umrzemy?
7) Obniżenie mieszkań - coraz więcej ludzi ma koszykarski wzrost, a jak ktoś ma mniej niż 1,6 m, to przecież mu wystarczy 2 m, nieprawdaż? Pomyślcie tylko, jakie byłyby jaja, jakby znał zawodowego koszykarza i go do siebie zaprosił XD A jak ktoś ma klaustrofobię, niech lepiej nie kupuje mieszkania w nowym bloku, tylko zostanie w domku na wsi, gdzie dorastał z rodzicami, a najlepiej, jak ich wykurzy i zostanie sam B)
8) Rezygnacja z balkonów - już się to sprawdza, ale u właścicieli mieszkań w PRL-owskich blokach. A więc czemu deweloper miałby nie wyręczyć przyszłych lokatorów? Jak ktoś chce się przewietrzyć albo puścić dymka, to otworzy okno, nie?
9) Rezygnacja z placów zabaw - o tak, bądźmy drugą Japonią XD Chyba że (pkt 10)
10) Rezygnacja z okien - rachunki za prąd potrzebny do oświetlenia mieszkania wystrzelą do góry! A jakby ktoś chciał zamieszkać tam, gdzie nie ma okien, to kto bogatemu zabroni? :P Może od razu budujmy jak najniżej zamiast jak najwyżej? Jak ktoś lubi mieszkać koło studentów, dewiantów, hazardzistów, dziwek czy łobuzów, tam też znajdzie się miejsce na rozmnażanie się :) W kwestii okien było jeszcze gorzej w pierwszych blokach z PRL-u. Nie tylko łazienki, ale i kuchnie były ciemne. Często nawet "smażalnie frytek" nie miały przeszklonej ściany wspólnej z salonem, tylko były umieszczone za długim korytarzem.
11) Rezygnacja z klatek schodowych - i cyk, gleba na lodowisku. Zresztą jeszcze bardziej doceniłem polską wielką płytę, widząc przykład zagospodarowania przestrzennego z Irlandii.
12) Całkowita rezygnacja z zieleni - smród i niedotlenienie to symfonia przyszłości XD
13) Lokalizacja - ciekawe, jak pełno jeleni się znajdzie, co by skorzystało z kuszącej oferty i kupiło mieszkanie na osiedlu na wulkanie lub tuż pod nim. Zresztą nie tylko Wrocław buduje tam, gdzie jest ryzyko powodzi. W Kielcach woda z Silnicy często podtapia piwnice wieżowców z lat 50. w Centrum, a do tego ostatnio powstał deweloperski blok w miejscu opuszczonego domu. Nie muszę tłumaczyć, dlaczego do wybur

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2022 o 14:54

avatar polkong
0 / 0

@Lambdrone Bardzo dziękuję za tą dogłębną analizę. Wygląda na to że ta satyra bardzo szybko staje się rzeczywistością i przestaje dziwić. Aż strach wymyślać kolejne pomysły bo chyba faktycznie jacyś deweloperzy zaraz to powprowadzają.
Nasze czasy też są fajne, szkoda tylko że Bareja nie dożył, umarlibyśmy ze smiechu oglądając jego filmy o dzisiaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem