Chiny mają go w 4 literach.Cieszą się że mają frajera który im sprzeda ropę po cenie dużo niższej niż rynkowa. Ostatnio nawet odmówiły ruskim sprzedaży części do cywilnych samolotów. Niech spróbuje u Kima. Tam jest milion żołnierzy a nawet za bardzo nie ma czym ich żywić.
Chiny mają go w 4 literach.Cieszą się że mają frajera który im sprzeda ropę po cenie dużo niższej niż rynkowa. Ostatnio nawet odmówiły ruskim sprzedaży części do cywilnych samolotów. Niech spróbuje u Kima. Tam jest milion żołnierzy a nawet za bardzo nie ma czym ich żywić.