Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E El_Polaco
+12 / 14

PRL. Malinowski opowiada Kowalskiemu dowcip w zatłoczonym tramwaju.
- Wiesz jaka jest różnica pomiędzy rządem, a papierem toaletowym?
- Nie wiem.
- Żadna. Jeden i drugi jest do dupy.
Na te słowa wstaje facet, pokazuje znaczek tajniaka w klapie i pyta się Malinowskiego:
- Tak pan lubi kawały? To powiedz pan, jak jest różnica pomiędzy panem, a tym autobusem?
- No, nie wiem... - odpowiada Malinowski.
- Autobus sobie pojedzie, a pan pójdzie ze mną.
- Ależ panie władzo, ja nie mówiłem o naszym rządzie, tylko o niemieckim.
- Tere, fere! Ja już lepiej wiem, który rząd jest do dupy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+3 / 7

@El_Polaco Ja znałem inne zakończenie. .... -Autobus sobie pojedzie, a pan pójdzie ze mną. -A wie pan jaka jest różnica między panem a mną?" zapytał Malinowski. "No, nie wiem" odpowiedział facet. Malinowski odchylił klapę i powiedział "Zadna" pokazując znaczek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+3 / 3

@El_Polaco Jeszcze dodam, że jest to wersja bardzo starego kawału. Mnie się najbardziej podoba taka:
Wartownik przyprowadził do Stalina faceta. "On przed Kremlem krzyczał 'Precz z wąsatym ch*jem!' " powiedział wartownik. "Potem się tłumaczył, że on miał na myśli Hitlera" dodał.
Stalin popatrzył na wartownika ciężkim wzrokiem. "A wyście, towarzyszu, o kim pomyśleli?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+2 / 2

@jeszczeNieZajety
Ten akurat znam w wersji z Żukowem.

Żukow wychodzi ze spotkania ze Stalinem i mówi pod nosem "wąsaty skur...syn".

Usłyszał to agent KGB, który stał pod drzwiami i pyta:
- Co mówiliście, towarzyszu Żukow?
- Nic.
- Ja słyszałem, co powiedzieliście. Idziemy natychmiast do towarzysza Stalina to wyjaśnić.
- No dobra.

No i agent KGB idzie do gabinetu Stalina, wyobrażając sobie przyszły awans za donos na samego Żukowa.

- Towarzyszu Stalin. Melduję posłusznie, że po opuszczeniu waszego gabinetu towarzysz Żukow powiedział "wąsaty skur....syn".
- Czy to prawda Żukow?
- Prawda.
- A kogo mieliście na myśli?
- Hitlera.
- Brawo Żukow. Będzie kolejny medal.

Wtedy Stalin odwraca się w stronę agenta KGB i pyta:
- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+1 / 1

@El_Polaco Kto ich tam znajut kak było..... :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

@jeszczeNieZajety
Dowcipy polityczne z tamtych czasów miały to do siebie, że bardzo dobrze oddawały realia tego systemu. Także każdy z nich mógł być oparty na prawdziwych wydarzeniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
+8 / 8

W latach 80-tych polska milicja aresztowała krasnoludki.Postęp musi być!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stach1947
+7 / 7

Ale jak widzę, nie wszystkich zatrzymano, bo gdzie zatrzymani ci w czapkach niewidkach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+2 / 8

@stach1947
Widzieć nie możesz, bo są niewidzialni, ale FSB widzi wszystko. Na pewno nie uniknęli kary. Zostali aresztowani przez niewidzialnych agentów i osadzeni w niewidzialnym więzieniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem