Zjęcie wygląda mi na zrobione w Irlandii. Tam już mieli raz bańkę i jej pęknięcie, nacjonalizację banków i przejęcie ich długów przez podatnika. I co? Ktoś coś zrobił? Nie, dziesięć lat później ceny domów są z powrotem tam gdzie w szczycie bańki. Średni czynsz za wynajem w Irlandii to... uwaga: 1600 euro, 7500 PLN. Tak, miesięcznie. Tak że jeśli ktoś liczy na jakieś rozwiązanie tej mieszkaniowej katastrofy, to jest naiwny. Rosnące ceny mieszkań to zysk polityków (sami inwestują w nieruchomości), banków (prowizje od kredytów), deweloperów, okołobudowlanego biznesu i państwa kasującego radośnie vat i podatki. Super dla wszystkich, tylko nie dla zwykłego człowieka...
@polkong dlatego trzeba sobie inwestować, czekać aż pierdylnie, ludzie potrąca majątki i wtedy sobie coś kupić za bezcen, okrutne, owszem, ale tak działa świat i jedni się dorabiają, a drudzy tracą, normalna kolej rzeczy.
@Kontousun1ete
Dokładnie. Kupowanie teraz na siłę nie ma sensu. Lepiej gromadzić kapitał, inwestować i dywersyfikować żeby kupić/pobudować jak bańka pęknie i tyle.
Zjęcie wygląda mi na zrobione w Irlandii. Tam już mieli raz bańkę i jej pęknięcie, nacjonalizację banków i przejęcie ich długów przez podatnika. I co? Ktoś coś zrobił? Nie, dziesięć lat później ceny domów są z powrotem tam gdzie w szczycie bańki. Średni czynsz za wynajem w Irlandii to... uwaga: 1600 euro, 7500 PLN. Tak, miesięcznie. Tak że jeśli ktoś liczy na jakieś rozwiązanie tej mieszkaniowej katastrofy, to jest naiwny. Rosnące ceny mieszkań to zysk polityków (sami inwestują w nieruchomości), banków (prowizje od kredytów), deweloperów, okołobudowlanego biznesu i państwa kasującego radośnie vat i podatki. Super dla wszystkich, tylko nie dla zwykłego człowieka...
@polkong dlatego trzeba sobie inwestować, czekać aż pierdylnie, ludzie potrąca majątki i wtedy sobie coś kupić za bezcen, okrutne, owszem, ale tak działa świat i jedni się dorabiają, a drudzy tracą, normalna kolej rzeczy.
@Kontousun1ete
Dokładnie. Kupowanie teraz na siłę nie ma sensu. Lepiej gromadzić kapitał, inwestować i dywersyfikować żeby kupić/pobudować jak bańka pęknie i tyle.