Już gdzieś na to odpowiedziałem. Za młodu każda pierdoła jest nieznana i może być interesująca. Z wiekiem mamy coraz więcej wiedzy i doświadczenia, ale sami sobie stawiamy tą granicę, której nie chcemy przekraczać. Jak osiągając 30 lat uznajesz, że już więcej w życiu nie potrzebujesz i niczym się nie interesujesz, to nie jest to kwestia wieku, a mentalności. Tak samo jak człowiek, który nie zamierza się rozwijać i zdobywać nowych kompetencji po 30tce, bo przecież już osiągnął szczyt kariery.
No to wyjaśnij działanie Polskiego Ładu
Co za bzdura.
Najlepsze zaczyna się po 40, nic nie jest interesujące ale za to niczego nie rozumiesz.
To Ci współczuję. Trzydziestka skończona dłuższą chwilę temu, a wciąż jest tyle interesujących rzeczy!
Po 50 nie jest ani interesujące, ani zrozumiałe. Liczysz jeszcze, że dzieci ci pomogą zrozumieć...
Już gdzieś na to odpowiedziałem. Za młodu każda pierdoła jest nieznana i może być interesująca. Z wiekiem mamy coraz więcej wiedzy i doświadczenia, ale sami sobie stawiamy tą granicę, której nie chcemy przekraczać. Jak osiągając 30 lat uznajesz, że już więcej w życiu nie potrzebujesz i niczym się nie interesujesz, to nie jest to kwestia wieku, a mentalności. Tak samo jak człowiek, który nie zamierza się rozwijać i zdobywać nowych kompetencji po 30tce, bo przecież już osiągnął szczyt kariery.
A z uniesień, uniesione brwi, itd.