@Iiyrryyr3iit ten mi akurat wygląda na Schuberth seria c i do tego wizjer z pin-lockiem, więc ten niepotrzebny stary kask kosztuje jakieś 400-500 Euro.
A tak poza tym, takie dekoracje to zaśmiecanie drogi i stwarzanie niebezpieczeństwa, zwłaszcza te szklane znicze. Jak deszcz to podmyje i poniesie znicz na drogę, to potłuczone szkło może przebić oponę. Co ta rodzina zmarłego chce, towarzystwa mu w zaświatach szukają?
Co mi po jednym nagrobku przy drodze? Jedna osoba może ktoś leżeć koło każdej drogi i nic to nie zmienia. Nawet jakby postawili całe multum krzyży, to i tak nie wszyscy kierowcy się zreflektują i zaczną zwalniać, jak zobaczą przydrożne cmentarzysko. Znak "wypadki" prędzej rozwiąże sprawę.
A co do nagradzania, powinno się honorować bohaterów, którzy byli gotowi nawet poświęcić swoje życie, a nie debila, który zmarł w głupim wypadku. Nikt zdrowy za sk***ysynem Hitlerem nie płacze, a Putina nikomu też nie będzie żal.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2022 o 14:38
Ale po co tam powieszono ten kask, przecież to nawet nie jest cmentarz. Kawałek drewna wbity w ziemie najpewniej w celu upamiętnienia głupoty człowieka, którym tym miejscu się zabił. Pamiątki po kimś trzyma się w domu, albo trzeba było w nim pochować właściciela, a nie wieszać na drewnie w jakimś polu.
Jesteście bez serca ludzie. A większość motocyklistów ginie z głupoty, ale innych kierowców, którzy spychają, zajeżdżają drogę itp. Bardzo często w miejscu takiej tragedii stawia się znicze, zostawia kask.... A jak chcecie drwić z idiotycznych waszym zdaniem symboli weźcie się za cholerne smoleńskie schodki. Bo to jest czysty idiotyzm i to na ogromną skalę. Trzeba być ostatnią świnia żeby ukraść kask z takiego miejsca. Lewa w górę.
Ten człowiek ma grób na cmentarzu. Tam jest miejsce na pamięć, znicze, krzyż, gwiazdę Dawida czy inne symbole. Stawianie takich pamiątek w miejscu wypadku (niekoniecznie zgonu) jest bezsensowne, bezprawne i niebezpieczne!
@nesi666julus
Idiotycznie zachowują się motocykliści sądząc, że każdy kierowca siedzi i patrzy cały czas w lusterko wsteczne. Nie - nie ma takiego obowiązku. Co więcej większość takiego odruchu nawet nie ma wyuczonego na kursie prawa jazdy - a zawsze winnym wypadku jest wjeżdżający w tył pojazdu a nie ktoś zachowujący się nieodpowiedzialnie.
Tak samo większość motocyklistów uważa, że ich ograniczenia prędkości nie dotyczą. Jest 50 w mieście - kto by się przejmował? Ja się przecież wcisnę w korek między samochodami.
@nesi666julus
Wieszanie kasku na czyimś symbolu religijnym, może być odbierane jako brak szacunku dla religii. Więc nie, na krzyżu nie wiesza się kasku. Ja osobiście nie jestem fanem stawiania krzyży, ani pomników, ale jak już to robisz, to chociaż szanuj czyjś symbol. Krzyż to symbol religijny, nie oznaczenie miejsca śmierci...
I jak miałbym stawiać, kto ściągnął kask, to stawiałbym na kogoś, komu wydawał się on śmieciem zawieszonym na symbolu religijnym, a nie dobrym łupem...
A co do lusterek, to polecam wszystkim motocyklistom najpierw kurs jazdy VW Caddym (tym towarowym) i tirem(te starsza malutkie osobówki też mają kijowe lusterka). Zobaczycie wtedy jak was świetnie widać w lusterkach...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2022 o 12:15
@pawel1481 Nawet patrząc w lusterka, to nie da się patrzeć we wszystkie jednocześnie. Raz jeden motocyklista zaczął mnie wyprzedzać na światłach. Chciałem zjechać do prawej, żeby się zmieścił przed wysepką po drugiej stronie skrzyżowania, ale w ostatniej chwili zorientowałem się, że z prawej wyprzedza mnie drugi :P
@tobimadara
No mi kiedyś prawym pasem jeden przejechał w martwej strefie od skrzyżowania pewnie z 250metrów. Mimo, że wiedziałem, że mam gówniane lusterka w Caddym, ruszyłem ze świateł pierwszy i dynamicznie, żeby nie utrudniać ruchu przy zmianie pasa na prawy, to gapiłem się w lusterko od samego skrzyżowania (bo droga 2 pasmowa, nie trzeba za dużo obserwować przestrzeni przed sobą). Kierunkowskaz włączyłem zaraz za skrzyżowaniem, żeby mnie nikt nie próbował wyprzedzać tym prawym pasem... I w momencie jak delikatnie przejeżdżałem z pasa na pas, z prawej strony usłyszałem trąbienie, gdybym powoli nie robił tego manewru, albo obaj nie mielibyśmy na tyle refleksu, by zareagować, to gość byłby na barierach energochłonnych. Zobaczyłem go dopiero po tym, jak odbiłem w lewo i mnie wyprzedził... W sumie nie wiem, czy myślał, że ja go widzę,czy on nie widział moich kierunkowskazów... Ciężko mi określić, ja nie wiedziałem o jego istnieniu (wjechał gdzieś z bocznej drogi na skrzyżowanie raczej i jechał całe te 250metrów w martwej strefie, chyba próbując mnie wyprzedzać z prawej strony).
dla większości to może i motocyklista będzie winny własnej śmierci, choć prawda może być zupełnie inna. Krzyże w takich miejscach dla większości też nie będą mieć znaczenia, ale dla bliskich czy rodziny taki symbol jest naprawdę czymś ważnym. Kradzież kasku jest więc obrzydliwa i świadczy o ignorancji względem drugiego..
@Cebr w 2016 roku przed moim domem zabił się młody chłopak na motorze, na nierówności wybiło mu przednie koło i skończył na moim płocie. Tylko szkód narobił. Po niecałym pół roku rodzina postawiła tam krzyż, bez pytania się mnie o zdanie. Zutylizowałem go tak jak i następny który postawili, bo po prostu przeszkadzały mi w koszeniu trawy przed posesją. Na pierwszym też wisiał kask, skończył na wysypisku.
Chcą, niech stawiają je u siebie na posesji bądź w mieszkaniu.
Miejsce takich krzyży jest na cmentarzu a nie przy drodze, gdzie zaśmiecają to miejsce i szpecą krajobraz, względnie stoją na czyimś terenie lub po prostu komuś przeszkadzają w danym miejscu.
Pamiętaj też że ktoś ten kask mógł uznać za śmieć który wisi na ważnym dla niego symbolu religijnym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2022 o 2:10
@paolaa111 dokladnie. Wielu kierowcow osobowek zyje tylko dlatego ze sa bezpieczniejsi w samochodzie, a nie dlatego ze sa roztropniejsi od motocyklistów.
Nie rozumiem. O co chodzi kto i w jaki sposób miał wypadek. Z drugiej strony komentarze są całkowicie zbędne szczególnie w sytuacji godzin wieczornych, podwójnej ciągłej i pośpiechu pewnych osób. Dodatkowo po ostatnich wypadkach gdzie nawet zdażyło się, że dzieci by zabili gdyby nie postawiono nowych barierkek na zakręcie to zastanawiam się czym wyjeżdżać na drogę. Tak obawiam się kierowców osobówek. Wiek, brawura, a już najgorzej na trzeźwo i w biały dzień. Jeszcze chociaż, gdyby pijani jeździli ale nie gaz do dechy i część po okolicy powinna kilkakrotnie stracić prawo jazdy.
samozwańczo usunąłem juz wiele takich dekoracji z polskich dróg publicznych, wszystko zawsze ląduje na wysypisku; zabranie kasku moze nie wpisuje się w moj schemat dzialania (ja usunąłbym całosc) ale propagandowo może zniechęcac potencjalnych śmieciarzy przed dalszym szpeceniem krajobrazu, nie uwazam zeby przydrogowe krzyże pelnily jakąkolwiek forme edukacyjną, od tego sa znaki drogowe
To prawda. Niedaleko mojego domu postawiono pomnik trzem małoletnim idiotom, którzy zginęli po pijaku i dopalaczach. Na pomniku zapomniano o napisie - "ku przestrodze"
Bo stawianie stalowego krzyża przy drodze podnosi bezpieczeństwo. Kask na pewno ukradł inny dawca organów.
Przy dzwonie organy motocyklisty do niczego się nie nadają. Więc kask ukradł jakiś złodziej i to na bank przyjechał autem. czyli dawca z auta.
Ukradł nikomu nie potrzebny stary kask
@Iiyrryyr3iit ten mi akurat wygląda na Schuberth seria c i do tego wizjer z pin-lockiem, więc ten niepotrzebny stary kask kosztuje jakieś 400-500 Euro.
A tak poza tym, takie dekoracje to zaśmiecanie drogi i stwarzanie niebezpieczeństwa, zwłaszcza te szklane znicze. Jak deszcz to podmyje i poniesie znicz na drogę, to potłuczone szkło może przebić oponę. Co ta rodzina zmarłego chce, towarzystwa mu w zaświatach szukają?
A ja powiem że miejsce nagrobka czy krzyża jest na cmentarzu a nie w rowie przed czyimś ogrodzeniem.
Miejsce martwych jest na cmentarzu. A pomniki można stawiać za osiągnięcia, a nie za głupią śmierć na poboczu drogi.
Widzę, że mnie podobnie jak innym komentującym nie podobają się kiczowate pomniki ludzkiej głupoty stawiane bez pozwolenia na czyimś terenie.
Pod pewnymi względami hamulców nie miał także człowiek, który zginął w tym miejscu.
Co mi po jednym nagrobku przy drodze? Jedna osoba może ktoś leżeć koło każdej drogi i nic to nie zmienia. Nawet jakby postawili całe multum krzyży, to i tak nie wszyscy kierowcy się zreflektują i zaczną zwalniać, jak zobaczą przydrożne cmentarzysko. Znak "wypadki" prędzej rozwiąże sprawę.
A co do nagradzania, powinno się honorować bohaterów, którzy byli gotowi nawet poświęcić swoje życie, a nie debila, który zmarł w głupim wypadku. Nikt zdrowy za sk***ysynem Hitlerem nie płacze, a Putina nikomu też nie będzie żal.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2022 o 14:38
Ale po co tam powieszono ten kask, przecież to nawet nie jest cmentarz. Kawałek drewna wbity w ziemie najpewniej w celu upamiętnienia głupoty człowieka, którym tym miejscu się zabił. Pamiątki po kimś trzyma się w domu, albo trzeba było w nim pochować właściciela, a nie wieszać na drewnie w jakimś polu.
I dobrze.!!
Jesteście bez serca ludzie. A większość motocyklistów ginie z głupoty, ale innych kierowców, którzy spychają, zajeżdżają drogę itp. Bardzo często w miejscu takiej tragedii stawia się znicze, zostawia kask.... A jak chcecie drwić z idiotycznych waszym zdaniem symboli weźcie się za cholerne smoleńskie schodki. Bo to jest czysty idiotyzm i to na ogromną skalę. Trzeba być ostatnią świnia żeby ukraść kask z takiego miejsca. Lewa w górę.
Ten człowiek ma grób na cmentarzu. Tam jest miejsce na pamięć, znicze, krzyż, gwiazdę Dawida czy inne symbole. Stawianie takich pamiątek w miejscu wypadku (niekoniecznie zgonu) jest bezsensowne, bezprawne i niebezpieczne!
@nesi666julus
Idiotycznie zachowują się motocykliści sądząc, że każdy kierowca siedzi i patrzy cały czas w lusterko wsteczne. Nie - nie ma takiego obowiązku. Co więcej większość takiego odruchu nawet nie ma wyuczonego na kursie prawa jazdy - a zawsze winnym wypadku jest wjeżdżający w tył pojazdu a nie ktoś zachowujący się nieodpowiedzialnie.
Tak samo większość motocyklistów uważa, że ich ograniczenia prędkości nie dotyczą. Jest 50 w mieście - kto by się przejmował? Ja się przecież wcisnę w korek między samochodami.
@nesi666julus
Wieszanie kasku na czyimś symbolu religijnym, może być odbierane jako brak szacunku dla religii. Więc nie, na krzyżu nie wiesza się kasku. Ja osobiście nie jestem fanem stawiania krzyży, ani pomników, ale jak już to robisz, to chociaż szanuj czyjś symbol. Krzyż to symbol religijny, nie oznaczenie miejsca śmierci...
I jak miałbym stawiać, kto ściągnął kask, to stawiałbym na kogoś, komu wydawał się on śmieciem zawieszonym na symbolu religijnym, a nie dobrym łupem...
A co do lusterek, to polecam wszystkim motocyklistom najpierw kurs jazdy VW Caddym (tym towarowym) i tirem(te starsza malutkie osobówki też mają kijowe lusterka). Zobaczycie wtedy jak was świetnie widać w lusterkach...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2022 o 12:15
@pawel1481 Nawet patrząc w lusterka, to nie da się patrzeć we wszystkie jednocześnie. Raz jeden motocyklista zaczął mnie wyprzedzać na światłach. Chciałem zjechać do prawej, żeby się zmieścił przed wysepką po drugiej stronie skrzyżowania, ale w ostatniej chwili zorientowałem się, że z prawej wyprzedza mnie drugi :P
@tobimadara
No mi kiedyś prawym pasem jeden przejechał w martwej strefie od skrzyżowania pewnie z 250metrów. Mimo, że wiedziałem, że mam gówniane lusterka w Caddym, ruszyłem ze świateł pierwszy i dynamicznie, żeby nie utrudniać ruchu przy zmianie pasa na prawy, to gapiłem się w lusterko od samego skrzyżowania (bo droga 2 pasmowa, nie trzeba za dużo obserwować przestrzeni przed sobą). Kierunkowskaz włączyłem zaraz za skrzyżowaniem, żeby mnie nikt nie próbował wyprzedzać tym prawym pasem... I w momencie jak delikatnie przejeżdżałem z pasa na pas, z prawej strony usłyszałem trąbienie, gdybym powoli nie robił tego manewru, albo obaj nie mielibyśmy na tyle refleksu, by zareagować, to gość byłby na barierach energochłonnych. Zobaczyłem go dopiero po tym, jak odbiłem w lewo i mnie wyprzedził... W sumie nie wiem, czy myślał, że ja go widzę,czy on nie widział moich kierunkowskazów... Ciężko mi określić, ja nie wiedziałem o jego istnieniu (wjechał gdzieś z bocznej drogi na skrzyżowanie raczej i jechał całe te 250metrów w martwej strefie, chyba próbując mnie wyprzedzać z prawej strony).
dla większości to może i motocyklista będzie winny własnej śmierci, choć prawda może być zupełnie inna. Krzyże w takich miejscach dla większości też nie będą mieć znaczenia, ale dla bliskich czy rodziny taki symbol jest naprawdę czymś ważnym. Kradzież kasku jest więc obrzydliwa i świadczy o ignorancji względem drugiego..
@Cebr w 2016 roku przed moim domem zabił się młody chłopak na motorze, na nierówności wybiło mu przednie koło i skończył na moim płocie. Tylko szkód narobił. Po niecałym pół roku rodzina postawiła tam krzyż, bez pytania się mnie o zdanie. Zutylizowałem go tak jak i następny który postawili, bo po prostu przeszkadzały mi w koszeniu trawy przed posesją. Na pierwszym też wisiał kask, skończył na wysypisku.
Chcą, niech stawiają je u siebie na posesji bądź w mieszkaniu.
Miejsce takich krzyży jest na cmentarzu a nie przy drodze, gdzie zaśmiecają to miejsce i szpecą krajobraz, względnie stoją na czyimś terenie lub po prostu komuś przeszkadzają w danym miejscu.
Pamiętaj też że ktoś ten kask mógł uznać za śmieć który wisi na ważnym dla niego symbolu religijnym.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2022 o 2:10
dlaczego każdy obraża zmarłego bo był motocyklistą? Rozumiem że każdy tutaj prowadzi auto 50km/h i zwalnia na każdym przejściu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2022 o 10:53
@paolaa111 dokladnie. Wielu kierowcow osobowek zyje tylko dlatego ze sa bezpieczniejsi w samochodzie, a nie dlatego ze sa roztropniejsi od motocyklistów.
Dlaczego sądzisz, że komentowanie głupoty rodziny zmarłego dotyczy jego samego?
@paolaa111 obrazaja tych co wieszaja te kaski obok drogi
Podejrzewam, że to ktoś dla zabawy.
I pewnie wystawi na OLX jako "prawie nowy, używany tylko sezon"...
Jak można zginąć w krzyżu?
Ale w sensie, że serio zginął w tym krzużu? Możesz coś więcej napisać jak to się mogło stać? Walnął w ten krzyż czy jak?
Nie rozumiem. O co chodzi kto i w jaki sposób miał wypadek. Z drugiej strony komentarze są całkowicie zbędne szczególnie w sytuacji godzin wieczornych, podwójnej ciągłej i pośpiechu pewnych osób. Dodatkowo po ostatnich wypadkach gdzie nawet zdażyło się, że dzieci by zabili gdyby nie postawiono nowych barierkek na zakręcie to zastanawiam się czym wyjeżdżać na drogę. Tak obawiam się kierowców osobówek. Wiek, brawura, a już najgorzej na trzeźwo i w biały dzień. Jeszcze chociaż, gdyby pijani jeździli ale nie gaz do dechy i część po okolicy powinna kilkakrotnie stracić prawo jazdy.
samozwańczo usunąłem juz wiele takich dekoracji z polskich dróg publicznych, wszystko zawsze ląduje na wysypisku; zabranie kasku moze nie wpisuje się w moj schemat dzialania (ja usunąłbym całosc) ale propagandowo może zniechęcac potencjalnych śmieciarzy przed dalszym szpeceniem krajobrazu, nie uwazam zeby przydrogowe krzyże pelnily jakąkolwiek forme edukacyjną, od tego sa znaki drogowe
To prawda. Niedaleko mojego domu postawiono pomnik trzem małoletnim idiotom, którzy zginęli po pijaku i dopalaczach. Na pomniku zapomniano o napisie - "ku przestrodze"
może stań na awaryjnych rozstaw trójkąt postaw ołtarz mobilny weź jednego czarnego ci odprawi coś na asfalcie