Jprdl kiedyś żeby film bił rekordy popularności to musiał być dobry, teraz pierdyknij soft porno i gotowe :/ .
Serio, ludzie, jak chcecie porno, to są do tego odpowiednie platformy, nikt was nie zje za korzystanie z nich XD... A kinematografię zostawcie w spokoju haha.
tak to jest jak ktoś nie ma takiego za grosz za to ambicje przerośnięte jak inflacja Vateuszka. Smutne, zwłaszcza że coraz zdarza się coraz częściej. A jeszcze smutniejsze że tego typu "dzieła" znajdują swoich odbiorców.
@szczur3k @SteveFoKS są różne kanały gdzie recenzują filmy. I mi taka recenzja wystarczy aby uznać to za chłam.
Raz w celu sprawdzenia wiarygodności takiej recenzji sięgnąłem po chłamowaty film - Atlantic Rim. Wytrzymałem aż 20min i po prostu pękłem XD. Tak tragicznego filmu wcześniej chyba nie wiedziałem. Rzadko nie docieram do końca seansu ale tu to był akurat ten raz.
I dla mnie po recenzjach to 365 dni, to takie samo guano.
Chyba ten trend "soft porno" nakręcił film "50 twarzy grey'a", a swoją cegiełkę dorzucił vega.
Bo o ile 50 twarzy uważałem za kino bardzo słabe, bazujące wyłącznie na scenach seksu, tak przy 365 dniach uważam że byłem stanowczo zbyt ostry dla twarzy grey'a XD. Bo tam chociaż to jako-tako się kupy trzymało.
Czyżby zaraz doszło do tego że w takim cinema city, będą puszczać pełnoprawne porno? Bo jak już jechać po bandzie, to jedźmy do końca XD.
Już na biegu mi się tworzy scenariusz. Jebs nowa blondyneczka przychodzi na uczelnię, gdzie jest "tajna liga seksu". No i wiadomo, lecą z tematami... 5 porno scen, przerywane 20 min jakiejś fabuły która tam jest bo coś być musi... Komu wystarczy "białego" w jajach do końca? XD...
Współczuję ekipie sprzątającej która będzie sprzątać salę kinową XD...
Nie, no, tu sobie zrobiłem jaja, ale coś dziwnie ku temu to wszystko zmierza.
@rafik54321 ale mnie filmy już nie obchodzą, uznaje to za kompletną stratę czasu kiedyś dawałem szanse filmom i skończyło się chodzeniem na następujące filmy, Dunkierka, Joker, Viking. Mówiąc skończyło się nie musiał bym wyczekiwać na film kolejne 2 lata lub rok. A nie mam na to ochoty.
@rafik54321 No ale okazjonalne oglądanie filmów powinno być dawać do myślenia, że nie ma na co chodzić do kina. A co do samego negatywnego skutku komercjalizacji (innej już branży) to boje się o Diablo 4 i Company of Heroes 3, jeżeli jesteś w temacie obydwu tych branż to oczekiwanie hitu jest satysfakcjonujące jak ustalanie jakiegoś planu...a gdy oczekiwania na nowa produkcje zawiodą to nic dziwnego, że wysyp prostszych treści a nawet gierek robionych w 15 minut pochłania dzieci ucząc zerowego wysiłku czy ambicji. A gdy się to wytknie to jedynie co mogą powiedzieć to ,,ok boomer" np mi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2022 o 21:21
@rafik54321, a nie Pacific Rim? Ło panie, nawet nie nie przypominaj, mocno miałbym się zastanowić czy widziałem coś gorszego... A nie, czekaj: Snow Piercer. To było dopiero dno przez duże de :D
@szczur3k właśnie kolego się nie pomyliłem w nazwie. Jest Pacific rim i to jest takie przeciętne kino. Duże roboty się naparzają z dużymi potworami. Szału bez, ale ogólnie jakaś jakość to trzyma.
A drugi film to właśnie Atlantic rim, chłam jakich mało.
Atlantic oglądasz na swoją odpowiedzialność ale spróbuj wytrzymać dłużej niż ja.
Takie mamy czasy... Gdzie autorytetami dla ludzi są celebryci, gdzie portale plotkarskie dla niektórych są źródłem najważniejszych informacji, gdzie za obraz z "bohomazami" płaci się krocie bo to "sztuka", większość współczesnych przebojów to dupa cycki, super auta i masa biżuterii a wokal "wyciągnie" się w studiu..... Teraz ważne by się mówiło nie ważne jak ważne żeby się mówiło....
Po co robicie sztuczną reklamę skoro to takie dno? Jeśli to jest takie złe to po prostu o tym nie mówcie. W życiu nie miałbym pojęcia, że takie coś powstało, gdyby nie demoty.
Zamierzam obejrzeć pierwszą część
- chcę zobaczyć, o co ten ból doopy
- chcę zobaczyć, czy to faktycznie jest tak złe jak to piszą
- chcę zobaczyć, jak Blanka przedstawiła strukturę mafii włoskiej, porównując ją do "Ojca Chrzestnego" oraz wytknąć jej babole.
A oni się dziwią, że im akcje spadają :) Już widzę tych kolesi w garniturach, rozprawiających w luksusowych biurach: "co robić bo spada". I żaden nie wpadnie na to, że zalewają ekran gównem :)
Wydaje mi się że skoro ludzie tak hejtują ten film (sam nie oglądałem) to pewnie jest ogłupiający, a obok tego nie można przejść obojętnie gdyż większość społeczeństwa jest już wystarczająco głupia. Ludzie o nieco wyższym IQ mogą obejrzeć, ponarzekać i pomyśleć że świat schodzi na psy i przechodzą nad tym do porządku dziennego. Natomiast ludziom z niższym filmy tego typu robią papkę z mózgu.
Ale tak jak napisałem na początku "wydaje mi się" gdyż musiał bym najpierw obejrzeć.
Ja jakoś dotrwałam do końca, chyba tylko po to, żeby móc z czystym sumieniem się wypowiadać. Zwracam się do tych, którzy nie widzieli, a oceniają: nie musicie oglądać, macie całkowitą rację! W pierwszej części sceny seksu przynajmniej miały jakiś sens, swój początek, nie wiem jak to nazwać. W drugiej niestety parzą się jak króliki gdzie, kiedy i jak popadnie, bez jakiegokolwiek zamysłu. Dno i 5 metrów mułu.
@matkapolka35 to mi przypomina jak ze znajomymi próbowaliśmy obejrzeć "50 twarzy Grey'a".
Wydawało nam się, że przygotowaliśmy się dobrze - dwie butelki wina. Okazało się, że się myliliśmy - kupiliśmy jeszcze jedną. I jeszcze. A potem jeszcze dwie. Ekspedient w osiedlowym sklepiku zaczął się na nas dziwnie patrzeć, więc wstyd nam było iść po kolejne. Odpuściliśmy ostatnie 15 min seansu.
Jak można oglądać takiego gniota. Po 10 minutach oczy ropą zachodzą.
Jprdl kiedyś żeby film bił rekordy popularności to musiał być dobry, teraz pierdyknij soft porno i gotowe :/ .
Serio, ludzie, jak chcecie porno, to są do tego odpowiednie platformy, nikt was nie zje za korzystanie z nich XD... A kinematografię zostawcie w spokoju haha.
tak to jest jak ktoś nie ma takiego za grosz za to ambicje przerośnięte jak inflacja Vateuszka. Smutne, zwłaszcza że coraz zdarza się coraz częściej. A jeszcze smutniejsze że tego typu "dzieła" znajdują swoich odbiorców.
Miało być, że nie ma talentu zaś grosz, ale t9 wie lepiej :D
@rafik54321 Ja myślę, że w trzeciej części Krzysztof zapytaj beczkę obiję mu kobietę
@szczur3k @SteveFoKS są różne kanały gdzie recenzują filmy. I mi taka recenzja wystarczy aby uznać to za chłam.
Raz w celu sprawdzenia wiarygodności takiej recenzji sięgnąłem po chłamowaty film - Atlantic Rim. Wytrzymałem aż 20min i po prostu pękłem XD. Tak tragicznego filmu wcześniej chyba nie wiedziałem. Rzadko nie docieram do końca seansu ale tu to był akurat ten raz.
I dla mnie po recenzjach to 365 dni, to takie samo guano.
Chyba ten trend "soft porno" nakręcił film "50 twarzy grey'a", a swoją cegiełkę dorzucił vega.
Bo o ile 50 twarzy uważałem za kino bardzo słabe, bazujące wyłącznie na scenach seksu, tak przy 365 dniach uważam że byłem stanowczo zbyt ostry dla twarzy grey'a XD. Bo tam chociaż to jako-tako się kupy trzymało.
Czyżby zaraz doszło do tego że w takim cinema city, będą puszczać pełnoprawne porno? Bo jak już jechać po bandzie, to jedźmy do końca XD.
Już na biegu mi się tworzy scenariusz. Jebs nowa blondyneczka przychodzi na uczelnię, gdzie jest "tajna liga seksu". No i wiadomo, lecą z tematami... 5 porno scen, przerywane 20 min jakiejś fabuły która tam jest bo coś być musi... Komu wystarczy "białego" w jajach do końca? XD...
Współczuję ekipie sprzątającej która będzie sprzątać salę kinową XD...
Nie, no, tu sobie zrobiłem jaja, ale coś dziwnie ku temu to wszystko zmierza.
@rafik54321 ale mnie filmy już nie obchodzą, uznaje to za kompletną stratę czasu kiedyś dawałem szanse filmom i skończyło się chodzeniem na następujące filmy, Dunkierka, Joker, Viking. Mówiąc skończyło się nie musiał bym wyczekiwać na film kolejne 2 lata lub rok. A nie mam na to ochoty.
@SteveFoKS ja tam specjalnie na filmy nie czekam. Wpada coś do kin, jest interesujące - rzucę okiem.
Mam wrażenie że zbyt duże środki i możliwości tworzenia filmów zaowocowały wyłącznie chłamem bez pomysłu na siebie.
@rafik54321 No ale okazjonalne oglądanie filmów powinno być dawać do myślenia, że nie ma na co chodzić do kina. A co do samego negatywnego skutku komercjalizacji (innej już branży) to boje się o Diablo 4 i Company of Heroes 3, jeżeli jesteś w temacie obydwu tych branż to oczekiwanie hitu jest satysfakcjonujące jak ustalanie jakiegoś planu...a gdy oczekiwania na nowa produkcje zawiodą to nic dziwnego, że wysyp prostszych treści a nawet gierek robionych w 15 minut pochłania dzieci ucząc zerowego wysiłku czy ambicji. A gdy się to wytknie to jedynie co mogą powiedzieć to ,,ok boomer" np mi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2022 o 21:21
@rafik54321, a nie Pacific Rim? Ło panie, nawet nie nie przypominaj, mocno miałbym się zastanowić czy widziałem coś gorszego... A nie, czekaj: Snow Piercer. To było dopiero dno przez duże de :D
@szczur3k właśnie kolego się nie pomyliłem w nazwie. Jest Pacific rim i to jest takie przeciętne kino. Duże roboty się naparzają z dużymi potworami. Szału bez, ale ogólnie jakaś jakość to trzyma.
A drugi film to właśnie Atlantic rim, chłam jakich mało.
Atlantic oglądasz na swoją odpowiedzialność ale spróbuj wytrzymać dłużej niż ja.
@rafik54321
Obejrzałam cały Atlantic Rim i podziwiam siebie za cierpliwość.
@BlueAlien szacun ;)
Takie mamy czasy... Gdzie autorytetami dla ludzi są celebryci, gdzie portale plotkarskie dla niektórych są źródłem najważniejszych informacji, gdzie za obraz z "bohomazami" płaci się krocie bo to "sztuka", większość współczesnych przebojów to dupa cycki, super auta i masa biżuterii a wokal "wyciągnie" się w studiu..... Teraz ważne by się mówiło nie ważne jak ważne żeby się mówiło....
Po co robicie sztuczną reklamę skoro to takie dno? Jeśli to jest takie złe to po prostu o tym nie mówcie. W życiu nie miałbym pojęcia, że takie coś powstało, gdyby nie demoty.
Już wczoraj #1 na polskim Netflix.
Czy ktoś kto widział lub zamierza obejrzeć może mnie uświadomić... czemu?
@Ruda_Maruda
Zamierzam obejrzeć pierwszą część
- chcę zobaczyć, o co ten ból doopy
- chcę zobaczyć, czy to faktycznie jest tak złe jak to piszą
- chcę zobaczyć, jak Blanka przedstawiła strukturę mafii włoskiej, porównując ją do "Ojca Chrzestnego" oraz wytknąć jej babole.
zastanawiam sie nad tym czy z tym serialem nie jest tak jak z gra o tron, gdzie sporo osob hejtowalo, ale kazdy hejter byl z serialem na bierzaco
ludzie jak wam sie jakis film czy serial nie podoba, poprostu przejdzcie kolo niego obojetnie,
A oni się dziwią, że im akcje spadają :) Już widzę tych kolesi w garniturach, rozprawiających w luksusowych biurach: "co robić bo spada". I żaden nie wpadnie na to, że zalewają ekran gównem :)
Nie oglądałam, nie czytałam też książki. I jakoś żyje mi się z tym dobrze...
Pro tip. Wystarczy tego nie oglądać.
Wydaje mi się że skoro ludzie tak hejtują ten film (sam nie oglądałem) to pewnie jest ogłupiający, a obok tego nie można przejść obojętnie gdyż większość społeczeństwa jest już wystarczająco głupia. Ludzie o nieco wyższym IQ mogą obejrzeć, ponarzekać i pomyśleć że świat schodzi na psy i przechodzą nad tym do porządku dziennego. Natomiast ludziom z niższym filmy tego typu robią papkę z mózgu.
Ale tak jak napisałem na początku "wydaje mi się" gdyż musiał bym najpierw obejrzeć.
Mój komentarz miał być odpowiedzią do Mieteknapletek. źle kliknąłem sorry.
Ja jakoś dotrwałam do końca, chyba tylko po to, żeby móc z czystym sumieniem się wypowiadać. Zwracam się do tych, którzy nie widzieli, a oceniają: nie musicie oglądać, macie całkowitą rację! W pierwszej części sceny seksu przynajmniej miały jakiś sens, swój początek, nie wiem jak to nazwać. W drugiej niestety parzą się jak króliki gdzie, kiedy i jak popadnie, bez jakiegokolwiek zamysłu. Dno i 5 metrów mułu.
@matkapolka35 to mi przypomina jak ze znajomymi próbowaliśmy obejrzeć "50 twarzy Grey'a".
Wydawało nam się, że przygotowaliśmy się dobrze - dwie butelki wina. Okazało się, że się myliliśmy - kupiliśmy jeszcze jedną. I jeszcze. A potem jeszcze dwie. Ekspedient w osiedlowym sklepiku zaczął się na nas dziwnie patrzeć, więc wstyd nam było iść po kolejne. Odpuściliśmy ostatnie 15 min seansu.
@Ruda_Maruda
Przy "365 dniach" 1 część Greya (pozostałych nie obejrzałam) jest - niestety - arcydziełem.