Jeżeli nie pasuje im dotychczasowa praca, niech złożą wymówienie i pójdą pracować na kasie w Biedronce, tak działa rynek pracy. Niestety mamy demokrację i większość dyktuję warunki, PiS został wybrany w demokratycznych wyborach, a zapewne część kontrolerów na nich głosowała. I chociaż nie lubię takiego myślenia, przytoczyć muszę tutaj brednie kierowane do różnych grup społecznych, mianowicie, mają to na co głosowali... Jedynie kapitalizm uratuję ten kraj...
@JestemRolnik Wykształcenie pracownika w zaawansowanych dziedzinach kosztuje krocie, np. lekarz, pilot wojskowy, kontroler ruchu. Pozwolić takim ludziom masowo odchodzić z pracy to skrajna niegospodarność - coś typu obecna kondycja stadniny w Janowie. Oczywiście taki kontroler może iść pracować do Biedry ale czy kasjerka z marketu może zostać kontrolerem?
Jest tak jak mówisz: sporo fachowców odpływa do roboty za granicę. Kto na tym traci?
@JestemRolnik . Właśnie tak postąpili, złożyli wypowiedzenia. A pisowskie miernoty zarabiające więcej niż ci fachowcy podniosły wrzask, że to terroryzm.
@JestemRolnik Debilom plującym na kontrolerów przypominam, że kontrolerzy nie domagają się podwyżek. Domagają sie powrotu pensji jaką mieli przed obniżeniem z powodu pandemii. Czyli domagają się tego co podpisali w umowach gdy przyszli do tej pracy!!!
@Banasik A to czasem nie było tak, że podsunięto im nowe (niższe) umowy z tekstem 'albo podpisujecie albo wy*******ać'?
Btw. w polsce to jak polityk, inwestor czy developer jest pazerny na kasę, to się oko przymyka, ale jak zwykły kowalski chce więcej, to już jest be. Bo u nas nie chodzi o to, aby pomóc innym wyjść z dołka tylko ściągnąć w dół tych, którzy już prawie wyszli.
Typowa zagrywka upolitycznionych mediów szczujących przeciw zawodom, które w niewygodny dla rządzących sposób domagają się zmian warunków pracy lub wynagrodzenia. Tak było z ratownikami medycznymi, lekarzami, nauczycielami, a teraz z kontrolerami ruchu lotniczego.
Debilom plującym na kontrolerów przypominam, że kontrolerzy nie domagają się podwyżek. Domagają sie powrotu pensji jaką mieli przed obniżeniem z powodu pandemii. Czyli domagają się tego co podpisali w umowach gdy przyszli do tej pracy!!!
Przypominam też, że kontrolerzy codziennie odpowiadają za życie tysięcy ludzi i ich błędne decyzje mogą spowodować ogromne straty i tragedie. Ale co pisowski beton moze wiedziec, trzeba najpierw szkole skonczyc. Przynajmniej podstawówkę.
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy woli się swoje życie powierzyć kontrolerowi po przesiewowej rekrutacji, kosztownym szkoleniu i zarabiającemu 40tys czy komuś przypadkowemu po szybkim naborze i z pensją np 6 tys. Jeden błąd i będzie tragedia.
40tys nawet po odjęciu podatku z drugiego progu, niech nawet będzie, że zostaje im połowa tego to jest 20tys, a nie 6. 20 tysięcy, niech nawet będzie 15 tysięcy - to dużo.
Absolutnie nie neguję kwalifikacji tych ludzi oraz ich ogromnej odpowiedzialności, ale bądźmy uczciwi - czy naprawdę jest to warte 20 tysięcy...? Albo inaczej... czy ta kwota jest rzeczywiście zbyt mała?
Znowu nie róbmy z jednej grupy zawodowej bohaterów. Jest wiele innych zawodów, gdzie ludzie zmagają się z równym, bądź większym stresem i zarabiają kur...a znacznie, ZNACZNIE mniej. I nawet nie mówię o tak oczywistych zawodach jak strażak, ratownik, czy policjant. Jest wiele zawodów tzw "cichych bohaterów", których role bagatelizujemy srogo, oj srogo, a którzy zarabiają żenująco psie pieniądze.
I nagle wjeżdża kontroler ruchu lotniczego, cały na biało i sugeruje jakby był niedoceniany zarabiając 40 tys brutto i mając na rękę przynajmniej połowę tego.
I tu trzeba zaznaczyć, że ja sobie rzeczywiście zdaję sprawę, że okradanie ich z połowy wypłaty to owszem jest bandytyzm w białych rękawiczkach. Tego tu absolutnie nie neguję, ale jednocześnie nie jest to akurat przedmiotem dyskusji. Bo jeśli podniesiemy ich wypłaty do żądanego poziomu 80tys, to nawet połowę będą im zabierać.
Nie wnikam, czy kwota 40tys jest prawdziwa, bo jeśli jest choć bliska prawdy to nie mamy o czym rozmawiać. Ci ludzi zarabiają GRUBO powyżej tego co większość.
A czy ich kwalifikacje i odpowiedzialność rzeczywiście korelują z tymi kwotami?
Ciężko powiedzieć. Ktoś powie, że życie 200 pasażerów samolotu jest bezcenne, więc... ? Skoro coś jest bezcenne to górnej granicy nie ma? To może niech od razu zarabiają milion dolarów, bo przecież "od nich zależy ludzkie życie!"
@Iasafaer najwyraźniej nie rozumiesz jednej kwestii - oni nie strajkują dlatego, że chcą podwyżki i to o 100%. Oni strajkują bo wróciły warunki pracy sprzed pandemii ale ich obniżone również z powodu pandemii zarobki już nie. Oni tylko żądają powrotu do zarobków sprzed _obniżki_. Raz pozwolili się postawić przed ścianą, ale drugi raz już nie. I bardzo dobrze. To ILE zarabiali i zarabiają to rzecz drugorzędna. Akurat kontroler lotu to cholernie odpowiedzialna praca. Przez cały dzień jeden po drugim wyprawiasz w drogę lub sprowadzasz na ziemię maszyny warte po kilkadziesiąt milionów dolarów z setkami ludzi na pokładach. Nad niektórymi lotniskami jest taki ruch, że o katastrofalny w skutkach błąd jest naprawdę cholernie łatwo.
Owszem, wiele jest zawodów, w których zarabia się mało w stosunku do obciążenia ale to nie powód, żeby odmawiać choćby kontrolerom praw do ich zarobków. Jak nauczyciele strajkowali to było gadanie, że ratownicy medyczni też zarabiają za mało, a jak ratownicy domagali się podwyżek to znowu ktoś tam jeszcze też "ciężko pracuje" a zarabia mało i tak w kółko. PISowcom najbardziej by pasowało, żeby każdy bez względu na zawód i kwalifikacje pracował po równo za miskę ryżu - wtedy byłoby równo i sprawiedliwie. Ale jak zwykle komuchom trzeba tłumaczyć, że po równo nie znaczy sprawiedliwie.
Chcesz porównywać zarobki kontrolerów lotów do zarobków w innych zawodach - to znajdź zawód, w którym jest równie wysoka odpowiedzialność za sprzęt i życie ludzkie. Z całym szacunkiem dla ratowników medycznych - mają cholernie stresującą i wyczerpującą pracę za psie pieniądze - ale popełniając błąd raczej nie doprowadzą do katastrofy, której koszty ludzkie sięgają setek ofiar a finansowe idą w setki milionów dolarów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 maja 2022 o 22:10
Tak to jest.Bo trzeba w spółkach dać.Bo w tej pracy trzeba mieć łeb na karku i jest mega odpowiedzialność.Jakby mieli w swoich szeregach takich ludzi to by zastąpli.W tej partii to może wszyscy może mają litr oleju słonecznikowego w głowie aby język od kłamanie się nie zatarł.
Jeżeli nie pasuje im dotychczasowa praca, niech złożą wymówienie i pójdą pracować na kasie w Biedronce, tak działa rynek pracy. Niestety mamy demokrację i większość dyktuję warunki, PiS został wybrany w demokratycznych wyborach, a zapewne część kontrolerów na nich głosowała. I chociaż nie lubię takiego myślenia, przytoczyć muszę tutaj brednie kierowane do różnych grup społecznych, mianowicie, mają to na co głosowali... Jedynie kapitalizm uratuję ten kraj...
@JestemRolnik zasadniczo na tym właśnie polega strajk. Nie pracują i tyle.
@JestemRolnik Wykształcenie pracownika w zaawansowanych dziedzinach kosztuje krocie, np. lekarz, pilot wojskowy, kontroler ruchu. Pozwolić takim ludziom masowo odchodzić z pracy to skrajna niegospodarność - coś typu obecna kondycja stadniny w Janowie. Oczywiście taki kontroler może iść pracować do Biedry ale czy kasjerka z marketu może zostać kontrolerem?
Jest tak jak mówisz: sporo fachowców odpływa do roboty za granicę. Kto na tym traci?
@JestemRolnik . Właśnie tak postąpili, złożyli wypowiedzenia. A pisowskie miernoty zarabiające więcej niż ci fachowcy podniosły wrzask, że to terroryzm.
@JestemRolnik Debilom plującym na kontrolerów przypominam, że kontrolerzy nie domagają się podwyżek. Domagają sie powrotu pensji jaką mieli przed obniżeniem z powodu pandemii. Czyli domagają się tego co podpisali w umowach gdy przyszli do tej pracy!!!
@Banasik A to czasem nie było tak, że podsunięto im nowe (niższe) umowy z tekstem 'albo podpisujecie albo wy*******ać'?
Btw. w polsce to jak polityk, inwestor czy developer jest pazerny na kasę, to się oko przymyka, ale jak zwykły kowalski chce więcej, to już jest be. Bo u nas nie chodzi o to, aby pomóc innym wyjść z dołka tylko ściągnąć w dół tych, którzy już prawie wyszli.
@JestemRolnik "niech złożą wymówienie i " zasadniczo właśnie tak zrobili.
@JestemRolnik Dokładnie tak zrobili kontrolerzy lotów. Złożyli wypowiedzenia.
Typowa zagrywka upolitycznionych mediów szczujących przeciw zawodom, które w niewygodny dla rządzących sposób domagają się zmian warunków pracy lub wynagrodzenia. Tak było z ratownikami medycznymi, lekarzami, nauczycielami, a teraz z kontrolerami ruchu lotniczego.
Debilom plującym na kontrolerów przypominam, że kontrolerzy nie domagają się podwyżek. Domagają sie powrotu pensji jaką mieli przed obniżeniem z powodu pandemii. Czyli domagają się tego co podpisali w umowach gdy przyszli do tej pracy!!!
Przypominam też, że kontrolerzy codziennie odpowiadają za życie tysięcy ludzi i ich błędne decyzje mogą spowodować ogromne straty i tragedie. Ale co pisowski beton moze wiedziec, trzeba najpierw szkole skonczyc. Przynajmniej podstawówkę.
Wykorzystywanie innych ludzi jako zakładników swojego uposażenia jest okropne i niegodziwe.
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy woli się swoje życie powierzyć kontrolerowi po przesiewowej rekrutacji, kosztownym szkoleniu i zarabiającemu 40tys czy komuś przypadkowemu po szybkim naborze i z pensją np 6 tys. Jeden błąd i będzie tragedia.
40tys nawet po odjęciu podatku z drugiego progu, niech nawet będzie, że zostaje im połowa tego to jest 20tys, a nie 6. 20 tysięcy, niech nawet będzie 15 tysięcy - to dużo.
Absolutnie nie neguję kwalifikacji tych ludzi oraz ich ogromnej odpowiedzialności, ale bądźmy uczciwi - czy naprawdę jest to warte 20 tysięcy...? Albo inaczej... czy ta kwota jest rzeczywiście zbyt mała?
Znowu nie róbmy z jednej grupy zawodowej bohaterów. Jest wiele innych zawodów, gdzie ludzie zmagają się z równym, bądź większym stresem i zarabiają kur...a znacznie, ZNACZNIE mniej. I nawet nie mówię o tak oczywistych zawodach jak strażak, ratownik, czy policjant. Jest wiele zawodów tzw "cichych bohaterów", których role bagatelizujemy srogo, oj srogo, a którzy zarabiają żenująco psie pieniądze.
I nagle wjeżdża kontroler ruchu lotniczego, cały na biało i sugeruje jakby był niedoceniany zarabiając 40 tys brutto i mając na rękę przynajmniej połowę tego.
I tu trzeba zaznaczyć, że ja sobie rzeczywiście zdaję sprawę, że okradanie ich z połowy wypłaty to owszem jest bandytyzm w białych rękawiczkach. Tego tu absolutnie nie neguję, ale jednocześnie nie jest to akurat przedmiotem dyskusji. Bo jeśli podniesiemy ich wypłaty do żądanego poziomu 80tys, to nawet połowę będą im zabierać.
Nie wnikam, czy kwota 40tys jest prawdziwa, bo jeśli jest choć bliska prawdy to nie mamy o czym rozmawiać. Ci ludzi zarabiają GRUBO powyżej tego co większość.
A czy ich kwalifikacje i odpowiedzialność rzeczywiście korelują z tymi kwotami?
Ciężko powiedzieć. Ktoś powie, że życie 200 pasażerów samolotu jest bezcenne, więc... ? Skoro coś jest bezcenne to górnej granicy nie ma? To może niech od razu zarabiają milion dolarów, bo przecież "od nich zależy ludzkie życie!"
@Iasafaer najwyraźniej nie rozumiesz jednej kwestii - oni nie strajkują dlatego, że chcą podwyżki i to o 100%. Oni strajkują bo wróciły warunki pracy sprzed pandemii ale ich obniżone również z powodu pandemii zarobki już nie. Oni tylko żądają powrotu do zarobków sprzed _obniżki_. Raz pozwolili się postawić przed ścianą, ale drugi raz już nie. I bardzo dobrze. To ILE zarabiali i zarabiają to rzecz drugorzędna. Akurat kontroler lotu to cholernie odpowiedzialna praca. Przez cały dzień jeden po drugim wyprawiasz w drogę lub sprowadzasz na ziemię maszyny warte po kilkadziesiąt milionów dolarów z setkami ludzi na pokładach. Nad niektórymi lotniskami jest taki ruch, że o katastrofalny w skutkach błąd jest naprawdę cholernie łatwo.
Owszem, wiele jest zawodów, w których zarabia się mało w stosunku do obciążenia ale to nie powód, żeby odmawiać choćby kontrolerom praw do ich zarobków. Jak nauczyciele strajkowali to było gadanie, że ratownicy medyczni też zarabiają za mało, a jak ratownicy domagali się podwyżek to znowu ktoś tam jeszcze też "ciężko pracuje" a zarabia mało i tak w kółko. PISowcom najbardziej by pasowało, żeby każdy bez względu na zawód i kwalifikacje pracował po równo za miskę ryżu - wtedy byłoby równo i sprawiedliwie. Ale jak zwykle komuchom trzeba tłumaczyć, że po równo nie znaczy sprawiedliwie.
Chcesz porównywać zarobki kontrolerów lotów do zarobków w innych zawodach - to znajdź zawód, w którym jest równie wysoka odpowiedzialność za sprzęt i życie ludzkie. Z całym szacunkiem dla ratowników medycznych - mają cholernie stresującą i wyczerpującą pracę za psie pieniądze - ale popełniając błąd raczej nie doprowadzą do katastrofy, której koszty ludzkie sięgają setek ofiar a finansowe idą w setki milionów dolarów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2022 o 22:10
@Iasafaer biorę cię do roboty... jakiej przekonasz się... płacę 30 tysi miesięcznie, wiesz... ciężko jest więc "chwilowo" obniżymy ci pensję... dogadamy się...
ok?
Tak to jest.Bo trzeba w spółkach dać.Bo w tej pracy trzeba mieć łeb na karku i jest mega odpowiedzialność.Jakby mieli w swoich szeregach takich ludzi to by zastąpli.W tej partii to może wszyscy może mają litr oleju słonecznikowego w głowie aby język od kłamanie się nie zatarł.
"Padały kwoty zarobków" - padały w TVP. Kto wierzy TVP tego już trudno uratować, więc ten demot tez do niego nie przemówi. Generalnie szkoda słów.
Polactwo to zawsze zajrzy innym do kieszeni, komentuje i myśli, jakby tu dla siebie coś z tej kieszeni wyrwać, ale żeby się nie napracować.
Jak ktoś zna język Ang.na poziomie np.naszego prezydenta,to nawet niech nie myśli o tej pracy.