Miałem kolegę, który wisiał na słuchawce. Potrafił dzwonić do domofonu i jednocześnie rozmawiać przez telefon. Wchodził, przywitał się, siadał i przez 10 minut na*** przez telefon z dziewczyną. Za którymś razem zwróciłem mu uwagę, że to niekulturalne. Po co spotyka się jak nie ma czasu. Obraził się.
W sumie kontakt finalnie urwał się, ale z wielu innych powodów. M.in. jego zaborczej dziewczyny, obecnie żony, która tolerowała jedynie wspólnych znajomych z "jej strony". A że w wielu sprawach pomogłem mu (i pośrednio) jej to h...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2022 o 13:01
To jeszcze jest ok, byle nie przesadzić.
Miałem kolegę, który wisiał na słuchawce. Potrafił dzwonić do domofonu i jednocześnie rozmawiać przez telefon. Wchodził, przywitał się, siadał i przez 10 minut na*** przez telefon z dziewczyną. Za którymś razem zwróciłem mu uwagę, że to niekulturalne. Po co spotyka się jak nie ma czasu. Obraził się.
W sumie kontakt finalnie urwał się, ale z wielu innych powodów. M.in. jego zaborczej dziewczyny, obecnie żony, która tolerowała jedynie wspólnych znajomych z "jej strony". A że w wielu sprawach pomogłem mu (i pośrednio) jej to h...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2022 o 13:01
Skądś to znam. :P