@Pan_Szatan To samo pomyślałem, to by było możliwe tylko wtedy gdyby koleś był gejem. A jeśli nie jest, to jakieś bzykanko musiało być. PO przyjacielsku też się da :)
Jeśli znają się od maleńkości, to nie czują do siebie pociągu seksualnego. Są jak rodzeństwo. To naukowo udowodnione, potwierdzone obserwacjami grup etnicznych (jakichś amiszów czy coś takiego, nie pamiętam), w których dzieci z kilku rodzin wychowują się wspólnie - takie dzieci w dorosłości też nie szukają partnera w swojej grupie. Instynktownie szuka się partnera odmiennego genetycznie. Współżycie z rodzeństwem, choć się zdarza, to - wbrew temu, czym nas karmią dzisiejsze media - jest zjawiskiem marginalnym.
@hoborg jest mała różnica. Jeśli dzieci wychowują się od okresu niemowlęcego - masz słuszność. Tu tego nie było. Okres dzieciństwa to już zbyt późno aby ten mechanizm zadziałał.
Bo właśnie takie małe dziecko już pamięta że "tamta dziewczynka to nie jest moja siostra".
Popatrz sobie chociażby na obsadę harrego pottera. Aktorka grająca Hermionę jednak się zabujała w aktorze grającym Draco.
A przecież po ile oni mieli lat jak zaczynali produkcję? Po 10? Przypadek?
Tym bardziej że taniec sprzyja powstawaniu napięcia seksualnego. Bo powiedzmy sobie prawdę w dziób, jak się kobieta ociera o faceta to ciężko żeby "hetman" nie stanął XD.
A stąd już dość bliska droga do seksualnego pożądania.
I owszem, u dzieci, u niemowląt które razem się wychowują, instynkt reprodukcji z przybranym rodzeństwem jest mocno osłabiony, ale też rzadko bywa sytuacja gdzie takie rodzeństwo tak konsekwentnie, tak często i tak emocjonalnie ze sobą tańczyło.
Taki taniec to "pobudzacz" pożądania.
Poza tym zwróć uwagę jak oni na siebie patrzą w pierwszych sekundach nagrania. To nie jest wzrok zadowolonego z siebie człowieka który coś wygrał. Zwróć uwagę na to jak on ją chwyta, nie przytula tak po prostu, aż ją podniósł. Czerwony ślad na jej plecach świadczy o wyjątkowo mocnym przyciśnięciu. Do tego te dłonie mu dość mocno błądzą po ciele.
Tak robi kochanek, nie partner taneczny.
@rafik54321 może rzeczywiście masz rację, nie znam tego duetu i ciężko oceniać na podstawie jednego filmiku. Zwłaszcza jak się nie ma porównania do innych takich duetów. Ale przekonałeś mnie, bo masz tutaj kilka konkretnych argumentów za, a argumenty przeciw potrafiłeś sensownie obalić. Większość komentujących powtarza bez zastanowienia "hehehe, na pewno też ją obraca poza lodowiskiem, lol".
Nie no jak dwoje ludzi tańczy ze sobą, to najważniejszym pytaniem jest czy śpią też że sobą. Wygłodniała wyobraźnia pracuje, a zawiść widać w przedmiotowym traktowaniu w komentarzach. Ja widzę głównie silną przyjaźń, która może być wspaniałym fundamentem dla długiego i udanego związku. Bo seks w dłuższym okresie bez przyjaźni przestaje działać.
Przede wszystkim wyjaśnijmy kogo przedstawia filmik. Są to Kanadyjczycy Tessa Virtue i Scott Moire - najbardziej utytułowana, jak dotąd, para taneczna w historii łyżwiarstwa figurowego. Startowali jako duet 22 lata! W Pjongczangu byli wspólnie chorążymi reprezentacji Kanady. Zachęcam do zapoznania się z ich imponującymi osiągnięciami sportowymi. A kogo interesuje aspekt pozasportowy - niech sobie gugla na zdrowie :)
friendzone?
@Tomasz1977 raczej gayzone
@Pan_Szatan To samo pomyślałem, to by było możliwe tylko wtedy gdyby koleś był gejem. A jeśli nie jest, to jakieś bzykanko musiało być. PO przyjacielsku też się da :)
Jakoś nie wierzę że oni nigdy nic. Zbyt pewnie siebie ze sobą się obchodzą.
@rafik54321 tańczą razem, to polega na kontakcie fizycznym, więc obściskiwanie raczej jest normalne w tym przypadku.
@Paveu69 seks też rzadkością nie jest w takich parach. Taniec sprzyja napięciu seksualnemu
@rafik54321 racja
Jeśli znają się od maleńkości, to nie czują do siebie pociągu seksualnego. Są jak rodzeństwo. To naukowo udowodnione, potwierdzone obserwacjami grup etnicznych (jakichś amiszów czy coś takiego, nie pamiętam), w których dzieci z kilku rodzin wychowują się wspólnie - takie dzieci w dorosłości też nie szukają partnera w swojej grupie. Instynktownie szuka się partnera odmiennego genetycznie. Współżycie z rodzeństwem, choć się zdarza, to - wbrew temu, czym nas karmią dzisiejsze media - jest zjawiskiem marginalnym.
@hoborg jest mała różnica. Jeśli dzieci wychowują się od okresu niemowlęcego - masz słuszność. Tu tego nie było. Okres dzieciństwa to już zbyt późno aby ten mechanizm zadziałał.
Bo właśnie takie małe dziecko już pamięta że "tamta dziewczynka to nie jest moja siostra".
Popatrz sobie chociażby na obsadę harrego pottera. Aktorka grająca Hermionę jednak się zabujała w aktorze grającym Draco.
A przecież po ile oni mieli lat jak zaczynali produkcję? Po 10? Przypadek?
Tym bardziej że taniec sprzyja powstawaniu napięcia seksualnego. Bo powiedzmy sobie prawdę w dziób, jak się kobieta ociera o faceta to ciężko żeby "hetman" nie stanął XD.
A stąd już dość bliska droga do seksualnego pożądania.
I owszem, u dzieci, u niemowląt które razem się wychowują, instynkt reprodukcji z przybranym rodzeństwem jest mocno osłabiony, ale też rzadko bywa sytuacja gdzie takie rodzeństwo tak konsekwentnie, tak często i tak emocjonalnie ze sobą tańczyło.
Taki taniec to "pobudzacz" pożądania.
Poza tym zwróć uwagę jak oni na siebie patrzą w pierwszych sekundach nagrania. To nie jest wzrok zadowolonego z siebie człowieka który coś wygrał. Zwróć uwagę na to jak on ją chwyta, nie przytula tak po prostu, aż ją podniósł. Czerwony ślad na jej plecach świadczy o wyjątkowo mocnym przyciśnięciu. Do tego te dłonie mu dość mocno błądzą po ciele.
Tak robi kochanek, nie partner taneczny.
@rafik54321 może rzeczywiście masz rację, nie znam tego duetu i ciężko oceniać na podstawie jednego filmiku. Zwłaszcza jak się nie ma porównania do innych takich duetów. Ale przekonałeś mnie, bo masz tutaj kilka konkretnych argumentów za, a argumenty przeciw potrafiłeś sensownie obalić. Większość komentujących powtarza bez zastanowienia "hehehe, na pewno też ją obraca poza lodowiskiem, lol".
Jak są tylko przyjaciółmi to on chodzi zabujany a one się puka na lewo i prawo.
Na pewno ją capnął.
To nie jest "para", kmiocie, a DUET!
Bo on jest geh
Nie no jak dwoje ludzi tańczy ze sobą, to najważniejszym pytaniem jest czy śpią też że sobą. Wygłodniała wyobraźnia pracuje, a zawiść widać w przedmiotowym traktowaniu w komentarzach. Ja widzę głównie silną przyjaźń, która może być wspaniałym fundamentem dla długiego i udanego związku. Bo seks w dłuższym okresie bez przyjaźni przestaje działać.
Nie patrzą na siebie jak przyjaciele...
Przede wszystkim wyjaśnijmy kogo przedstawia filmik. Są to Kanadyjczycy Tessa Virtue i Scott Moire - najbardziej utytułowana, jak dotąd, para taneczna w historii łyżwiarstwa figurowego. Startowali jako duet 22 lata! W Pjongczangu byli wspólnie chorążymi reprezentacji Kanady. Zachęcam do zapoznania się z ich imponującymi osiągnięciami sportowymi. A kogo interesuje aspekt pozasportowy - niech sobie gugla na zdrowie :)