Chodzi o inflację, a dokładniej o walkę o inflację. Na pewno nie walkę z inflację. Populistyczne rządy bardzo lubią wysoką inflację, bo to rodzaj podatku który nakłada się na wszystkich, ale którego lud nie kojarzy z rządem. Można więc zrobić zerowy VAT na żywność a i tak być na plusie.
Dlatego NBP nic nie robił z inflacją, a teraz tylko udaje. Nie dlatego, że Glapiński nie umiał, tylko dlatego, że nie chciał. A nie chciał, bo nie chciał też tego populistyczny rząd.
I masz oczywiście rację, że wszyscy za to zapłacimy. Rząd też; tylko PiS po przegranych (miejmy nadzieję) wyborach będzie grzmiał o draniach którzy nie chcą ulżyć Polakom, Tusku co je ośmiorniczki, zamiast rozdawać pieniądze i Miszkolcu który powinien wreszcie trafić do Grójca.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 maja 2022 o 14:45
Odłożyć? Jak odłożyć skoro masz kredyt na głowie? To równie dobrze właśnie tych wakacji kredytowych można by nie mieć.
Zainwestować? W co? 4 raty to jest niewiele jak na możliwość zainwestowania :/ .
Osobiście jestem wrogiem kredytów. Raczej jestem fanem chomikowania :P . Bo jeśli nie stać cię na to aby coś odłożyć i kupić to za gotówkę, to dlaczego ma cię być stać na to żeby kredyt spłacać?
Różnica jest tylko w tym ile będziesz musiał kasy zebrać i kiedy dostaniesz produkt którego chcesz.
Oszczędzanie to jak taki "kredyt 0%" ale towar dostajesz z dołu :P . A normalny kredyt to taka sprzedaż za 150% wartości produktu spłacana w ratach.
Najgorsze jest to, że dziś w Polsce oszczędzać się w zasadzie nie da.
Chodzi o inflację, a dokładniej o walkę o inflację. Na pewno nie walkę z inflację. Populistyczne rządy bardzo lubią wysoką inflację, bo to rodzaj podatku który nakłada się na wszystkich, ale którego lud nie kojarzy z rządem. Można więc zrobić zerowy VAT na żywność a i tak być na plusie.
Dlatego NBP nic nie robił z inflacją, a teraz tylko udaje. Nie dlatego, że Glapiński nie umiał, tylko dlatego, że nie chciał. A nie chciał, bo nie chciał też tego populistyczny rząd.
I masz oczywiście rację, że wszyscy za to zapłacimy. Rząd też; tylko PiS po przegranych (miejmy nadzieję) wyborach będzie grzmiał o draniach którzy nie chcą ulżyć Polakom, Tusku co je ośmiorniczki, zamiast rozdawać pieniądze i Miszkolcu który powinien wreszcie trafić do Grójca.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2022 o 14:45
Tylko co ma zrobić innego?
Odłożyć? Jak odłożyć skoro masz kredyt na głowie? To równie dobrze właśnie tych wakacji kredytowych można by nie mieć.
Zainwestować? W co? 4 raty to jest niewiele jak na możliwość zainwestowania :/ .
Osobiście jestem wrogiem kredytów. Raczej jestem fanem chomikowania :P . Bo jeśli nie stać cię na to aby coś odłożyć i kupić to za gotówkę, to dlaczego ma cię być stać na to żeby kredyt spłacać?
Różnica jest tylko w tym ile będziesz musiał kasy zebrać i kiedy dostaniesz produkt którego chcesz.
Oszczędzanie to jak taki "kredyt 0%" ale towar dostajesz z dołu :P . A normalny kredyt to taka sprzedaż za 150% wartości produktu spłacana w ratach.
Najgorsze jest to, że dziś w Polsce oszczędzać się w zasadzie nie da.