Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Alicorn
-2 / 16

Czym więcej nauki tym mniej boga. W końcu jak to mówią, teologia to oksymoron w jednym słowie - z definicja nauka o bogu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gremline
+6 / 12

Kartezjusz - zwierzęta to maszyny, które nie czują bólu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 5

„Kiedyś będziesz miał rację” - ktoś, kiedyś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+3 / 9

Nauka w XVI i XVII wieku: pijmy rtęć - to doskonałe lekarstwo na wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 9

A teraz naukowy wywód, najlepiej że wzorami, że tak jest. W czasach tego gościa nauka wciąż była w powijakach, co najwyżej mogła dawać pytania bez odpowiedzi, gdzie siła wyższa była niezbędna.

Taka historyjka. Znajomy się zgubił. Smartfon, nawigacja, trafił na szlak i do domu. Każdemu znajomemu opowiadał że to dzięki boskiemu wstawiennictwu. Niektórzy po prostu negują osiągnięcia nauki i potrzebują łatwiejszych rozwiązań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Grzegorzkonopacki1
+2 / 8

No litości... to ma być autorytet? Jakiś samozwańczy filozof z 16 wieku... ludzie w tamtych czasach mieli mniejsze pojęcie o otaczającym ich świecie niż dzisiejszy siedmiolatek. Wszystko czego nie zrozumieli przypisywali cudom Bożym lub jego gniewie ( z resztą do dzisiaj są tacy artysci).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Grzegorzkonopacki1
-2 / 4

@Grzegorzkonopacki1 to tak jak Pan czarnek lub Macierewicz niby po studiach a w głowie wczesne średniowiecze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
-1 / 3

Ciekawe, jaki eksperyment zaproponował na potwierdzenie hipotezy istnienia boga?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
+2 / 6

Bacon to wybitna postać, ale jego słowa o tyle się zdezaktualizowały, że zostały wypowiedziane przed erą Newtona. A najtrudniejszy dla wiary okres w fizyce to właśnie te 200 lat pomiędzy Newtonem a Heisenbergiem. Wydawało się wtedy, że nie tylko wszelka wiara w aktywną rolę bytów nadprzyrodzonych w świecie jest sprzeczna z nauką, ale w ogóle nie może istnieć nawet coś takiego jak wolna wola. Dopiero współczesna mechanika kwantowa obaliła to przekonanie, ale oczywiście nie jest to dowodem na prawdziwość jakiejkolwiek religii. Wśród najwybitniejszych naukowców byli zarówno głęboko wierzący jak i zdecydowanie niewierzący. O ile nauka nie wyklucza wiary, to słowo "musi" w przytoczonym cytacie jest zdecydowanie na wyrost. Gdyby zresztą dało się naukowo uzasadnić istnienie Boga, oznaczałoby to śmierć wiary. Przestałaby ona być wiarą a stałaby się wiedzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem