@JestemRolnik
Jeżeli taki uczeń zgłasza się sam na lekcji, ma zawsze odrobioną pracę domową. Nie wstydzi się zapytać gdy czegoś nie wie. To czemu takiego ucznia nie cenić. A dodatkowo jest to jakaś wczesna klasa sądząc po zadaniu i 3 liniowym zeszycie. Nauczyciel nie chciał zniechęcać ucznia o którym wie że się stara.
@Jacek83218 Super, a czy pozostałym uczniom, którzy zrobili błędy też da 5? Czy może tylko wybranym, na bazie znanych tylko temu nauczycielowi, subiektywnych odczuć? Jednego być może zachęcił (a być może nie), ale zniechęcił wszystkich pozostałych. Ponieważ ten, który się nauczył i napisał bezbłędnie właśnie zrozumiał, że nie było warto, bo pupil nauczyciela i tak dostał to samo...
@Jacek83218 Ktoś z komentarza niżej uświadomił mi, że za brak błędów ktoś mógł dostać 6. Wtedy faktycznie nie byłoby to krzywdzące dla pozostałych, choć wciąż podważa sens stosowania tej skali ocen. Zawsze sądziłem, że 5 dostaje się za pracę bez błędów.
Jeśli chodzi o argument z tym, że być może 60% tak napisało, to wciąż mnie nie przekonuje. Nawet jeśli istniało tylko jedno dziecko, które napisało bezbłędnie i ono również dostało 5, to będzie to dla niego demotywujące.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2022 o 14:31
Nic nie wiesz, a sądzisz :) Oducz się tego. Prawdopodobieństwo tego, że jest to najgorszy nauczyciel jest takie samo, że najlepszy. Nie wiesz kogo ocenił i kim dla niego jest ten uczeń.
"Wybitny" nauczyciel. Właśnie nauczył ucznia, że nic nie szkodzi, gdy czegoś się nie nauczy. Teraz uczniowi pozostało sprawdzić, jak bardzo może się nie uczyć. Może jak następnym razem, zamiast wykonać cokolwiek z zadania, napisze "zapomniałem zrobić" tuż przed oddaniem do sprawdzenia, to też dostanie 5 i dopisek "nic nie szkodzi".
Po co więc w ogóle stosować oceny, skoro uczeń, który zrobił dwa błędy w jednym tłumaczeniu, a kolejnego nie znał w ogóle, dostał 5. Nawet jeśli ten uczeń jest na co dzień aktywny, to co z tego? Czy ktoś wyjaśni teraz pozostałym uczniom dlaczego jeden za takie błędy dostał 5, a pozostali 4? Czy to nie zdemotywuje pozostałych?
@oscik88 a skąd właściwie pomysł, że pozostali za takie same błędy dostali 4?
Przecież na oko widać, że to jest jakaś wczesna klasa podstawówki. Oni ledwo piszą, a ty chcesz ich kroić na ocenach za angielskie słówka? To tak nie działa. W tego typu klasach skala ocen to tak mniej więcej 4-6 ;-) O ile oczywiście ktoś jakoś wybitnie nie leseruje.
Więc jeśli chodzi o oceny to raczej nikomu krzywda się nie stała. A jeśli to jest typ nauczyciela, który ogólnie ma zwyczaj coś dopisywać, to niewykluczone, że każdy uczeń znalazł jakiś dopisek odpowiedni akurat dla niego.
@tst No tak, to prawda, nigdzie nie ma informacji co dostali pozostali. Może faktycznie wszyscy z błędem dostali 5, a Ci bez błędów - 6. Wówczas jednak jeszcze bardziej nie rozumiem po co stosować skalę ocen.
@tst Co do tego, że ledwo piszą i krojenia na angielskich słówkach - to tak, ja bym ich kroił lub zlikwidował oceny. Kartkówkę oceniamy porównując do pozostałych dzieci, a nie do dorosłych. Dlatego w innych okolicznościach nie karciłbym dziecka za to, że zrobiło błąd. Raczej wytłumaczyłbym jak należy zrobić to poprawnie i pochawlił, że się stara. Jeśli jednak robimy kartkówkę i oceniamy wynik, to oceniajmy go ucziciwie lub nie oceniajmy wcale.
Po tym jak ocenia swoich ulubionych uczniów?
@JestemRolnik
Jeżeli taki uczeń zgłasza się sam na lekcji, ma zawsze odrobioną pracę domową. Nie wstydzi się zapytać gdy czegoś nie wie. To czemu takiego ucznia nie cenić. A dodatkowo jest to jakaś wczesna klasa sądząc po zadaniu i 3 liniowym zeszycie. Nauczyciel nie chciał zniechęcać ucznia o którym wie że się stara.
@Jacek83218 Super, a czy pozostałym uczniom, którzy zrobili błędy też da 5? Czy może tylko wybranym, na bazie znanych tylko temu nauczycielowi, subiektywnych odczuć? Jednego być może zachęcił (a być może nie), ale zniechęcił wszystkich pozostałych. Ponieważ ten, który się nauczył i napisał bezbłędnie właśnie zrozumiał, że nie było warto, bo pupil nauczyciela i tak dostał to samo...
@oscik88 Nie wiemy na ilu kartkówkach tak jest napisane. Może na 60% klasy.
@Jacek83218 Ktoś z komentarza niżej uświadomił mi, że za brak błędów ktoś mógł dostać 6. Wtedy faktycznie nie byłoby to krzywdzące dla pozostałych, choć wciąż podważa sens stosowania tej skali ocen. Zawsze sądziłem, że 5 dostaje się za pracę bez błędów.
Jeśli chodzi o argument z tym, że być może 60% tak napisało, to wciąż mnie nie przekonuje. Nawet jeśli istniało tylko jedno dziecko, które napisało bezbłędnie i ono również dostało 5, to będzie to dla niego demotywujące.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2022 o 14:31
Nic nie wiesz, a sądzisz :) Oducz się tego. Prawdopodobieństwo tego, że jest to najgorszy nauczyciel jest takie samo, że najlepszy. Nie wiesz kogo ocenił i kim dla niego jest ten uczeń.
Powiedzcie mi jak wiedza o tym jak się zwie nosorożec po angielsku, wykształci człowieka ?
@jamarkus kto wie, może kiedyś będzie pracował w jakimś zoo za granicą... albo będzie przewodnikiem na safari
"Wybitny" nauczyciel. Właśnie nauczył ucznia, że nic nie szkodzi, gdy czegoś się nie nauczy. Teraz uczniowi pozostało sprawdzić, jak bardzo może się nie uczyć. Może jak następnym razem, zamiast wykonać cokolwiek z zadania, napisze "zapomniałem zrobić" tuż przed oddaniem do sprawdzenia, to też dostanie 5 i dopisek "nic nie szkodzi".
A co w tym niezwykłego? od dawien dawna niektórzy nauczyciele coś dopisywali.
Po co więc w ogóle stosować oceny, skoro uczeń, który zrobił dwa błędy w jednym tłumaczeniu, a kolejnego nie znał w ogóle, dostał 5. Nawet jeśli ten uczeń jest na co dzień aktywny, to co z tego? Czy ktoś wyjaśni teraz pozostałym uczniom dlaczego jeden za takie błędy dostał 5, a pozostali 4? Czy to nie zdemotywuje pozostałych?
@oscik88 a skąd właściwie pomysł, że pozostali za takie same błędy dostali 4?
Przecież na oko widać, że to jest jakaś wczesna klasa podstawówki. Oni ledwo piszą, a ty chcesz ich kroić na ocenach za angielskie słówka? To tak nie działa. W tego typu klasach skala ocen to tak mniej więcej 4-6 ;-) O ile oczywiście ktoś jakoś wybitnie nie leseruje.
Więc jeśli chodzi o oceny to raczej nikomu krzywda się nie stała. A jeśli to jest typ nauczyciela, który ogólnie ma zwyczaj coś dopisywać, to niewykluczone, że każdy uczeń znalazł jakiś dopisek odpowiedni akurat dla niego.
@tst No tak, to prawda, nigdzie nie ma informacji co dostali pozostali. Może faktycznie wszyscy z błędem dostali 5, a Ci bez błędów - 6. Wówczas jednak jeszcze bardziej nie rozumiem po co stosować skalę ocen.
@tst Co do tego, że ledwo piszą i krojenia na angielskich słówkach - to tak, ja bym ich kroił lub zlikwidował oceny. Kartkówkę oceniamy porównując do pozostałych dzieci, a nie do dorosłych. Dlatego w innych okolicznościach nie karciłbym dziecka za to, że zrobiło błąd. Raczej wytłumaczyłbym jak należy zrobić to poprawnie i pochawlił, że się stara. Jeśli jednak robimy kartkówkę i oceniamy wynik, to oceniajmy go ucziciwie lub nie oceniajmy wcale.