Jeszcze nigdy nie zostałem napadnięty przez kibiców żużlowych na ulicy, a przez "kibiców" piłki nożnej dokładnie 6 razy (choć sam piłką nożną się nie interesuję - min. z powodu tego, że pierwsza napaść miała miejsce, gdy miałemm 12 lat).
Ciekawe, czy jedno z drugim ma jakiś związek. Hmm...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 maja 2022 o 16:52
mi to się grand prix na żużlu w warszawie zawsze kojarzy z kompromitacją i cyrkiem jaki się tam odbył w 2015 roku ;)
Penie dlatego, że na żużel chodzą kibice, a na piłkę nożną kibolskie bydło.
Jeszcze nigdy nie zostałem napadnięty przez kibiców żużlowych na ulicy, a przez "kibiców" piłki nożnej dokładnie 6 razy (choć sam piłką nożną się nie interesuję - min. z powodu tego, że pierwsza napaść miała miejsce, gdy miałemm 12 lat).
Ciekawe, czy jedno z drugim ma jakiś związek. Hmm...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2022 o 16:52
Bo na żużel chodzą kibice, cywilizowani ludzie.
Wątpie że piłkarskim kibolom przyjdzie jakakolwiek refleksja...