To są proste podstawy psychologi , które każdy choć troche rozgarnięty rozumie. Człowiek jest tak skonstruowany że nie przynosi mu szczęścia jakiś konkretny poziom dobrobytu/sukcesów/czegokolwie co przynosi mu radość, tylko zwiększanie tego poziomu. Dlatego najlepszym sposobem na bycie szczęśliwym jest bardzo powolne zwiekszanie tego poziomu bo kazdy kroczek do przodu daje nam szczęście, a piąć się w góre w czymkolwiek nie da sie w nieskończonosć, więc lepiej rozkładać to na dłuższy okres.
Większość ludzi nie wie czego tak na prawdę pragnie. Dlatego nie są zadowoleni kiedy dostają to o co prosili.
Jeśli się nie wie, czego się chce to każdy wybór będzie nieudany.
To przy okazji polecam "List od Māry" (choćby w formie audiobook na yt - Tylko godzinka z hakiem a zmienia perspektywe)
To są proste podstawy psychologi , które każdy choć troche rozgarnięty rozumie. Człowiek jest tak skonstruowany że nie przynosi mu szczęścia jakiś konkretny poziom dobrobytu/sukcesów/czegokolwie co przynosi mu radość, tylko zwiększanie tego poziomu. Dlatego najlepszym sposobem na bycie szczęśliwym jest bardzo powolne zwiekszanie tego poziomu bo kazdy kroczek do przodu daje nam szczęście, a piąć się w góre w czymkolwiek nie da sie w nieskończonosć, więc lepiej rozkładać to na dłuższy okres.