Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
474 487
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M Mirenty1001
+13 / 17

Od kilku lat tzw. kolizyjny jest obowiązkowym systemem, ale ta zdjeciu jest wozem ponad 10-cio letnim.
Poza tym nic on nie da, jeżeli auto wjeździe nagle pomiędzy ciężarówki, fizyki nie oszukasz.
A o martwym polu, to powinni uczyć zwykłych kierowców na kursach. :-|

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onlywoman
+2 / 8

@Mirenty1001 Samochód nie musi wjeżdżać między tiry. To często kierowcy tirów jeżdzą, tak jakby byli sami na drodze. Od zawodowych kierowców powinno się więcej wymagać.A często zdarzają się idioci. Nawet koledzy po fachu są zdziwieni. Ja ostatnio widziałam jak tir zajechał osobówce pas i otarł ją , po czym twierdził,że on jest na prawie, bo jechał zgodnie z przepisami i mandatu też nie przyjął , choć filmik z kamery był . I to facet po 50 nie młodziak.Taka właśnie wiedza zawodowego kierowcy, o tym na który pas powinien wjechać.Choć droga jest dobrze oznaczona. A był też reportarz o płatnej autostradzie, gdzie kierowcy narzekali, że rozpędzają się i nagle wyjeżdżają im tiry, że całą drogę tak mają. To Pan z tira stwierdził, że oni więcej płacą za autostradę, więc mają większe prawa. A o martwym polu się uczysz na kursach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kyniuk5
0 / 6

@onlywoman najlepiej wymagać od tych co robią to zawodowo a ci co też jeżdżą np. Osobówkami to co oni mogą stwarzać zagrożenie na drogach .pracuje zawodowo od kilkunastu lat i CODZIENNIE jest świadkiem złych nawyków kierowcow zarówno tych dużych jak i małych Aut ale jak wspomniał poprzednik fizyki nie oszukasz jak ktoś cwaniakuje małym autem naprzeciw duzemu musi się liczyć z konsekwencjami nawet ostatecznymi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dawletiarow
+4 / 6

@Mirenty1001 tak tylko, że te najgorsze wypadki to nie jest sytuacja gdzie osobowy wjeżdża pod maskę na centymetry. A sytuacje gdy stoją samochody w korku a opóźniony zaśpi i przywal taranując 3 osobówki bo fizyki nie oszukasz. A nie tak dawno było na autostradzie bodajże ciężarowy wbił się w ciężarowy tu też na pewno ten pierwszy pod koła mu wjechał ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mirenty1001
+7 / 7

@onlywoman Nie ma nic lepszego od statystyki. ;-), więc tak ogólnikowo.
W Polsce jest okolo 22 mln. samochodowe osobowych i okolo 3 mln. ciężarowych, czyli około ośmiokrotnie mniej. Wypadki z udziałem aut ciężarowych (pomijam ich skutki związane z masą takiego pojazdu), stanowią niecałe 10 % ogólnej liczby zdarzeń. Proporcja by niby pasowała. Jednak kierowcy zawodowi pokonują miesięcznie tyle km (10-15 tys. km), co zwykly kierowca niemal w rok. Z tej kalkulacji wychodzi, że kierowcy zawodowi są jednak bezpieczniejszą grupą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slawekkier123
+20 / 26

Są jeszcze prawa fizyki i tu żadne zabezpieczenia nie pomogą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obyczajowy
+2 / 4

@slawekkier123 na czlowieka tez malo co dziala a na niektorych wyobraznia to juz wcale chyba nie.. :/ glupua smierc pod tirem..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slawekkier123
0 / 4

@Obyczajowy I tu leży pies pogrzebany jak czasami się patrzy na takich bezmózgów . A nam kursie wbijano do głowy zasadę ograniczonego zaufania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar komivoyager
0 / 0

@slawekkier123 Jako zawodowy stwierdzam, że Twoja reguła jest bardzo dobra, ale moja jest jeszcze lepsza; ZASADA NIEOGRANICZONEJ NIEUFNOŚCI.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slawekkier123
0 / 4

@komivoyager Ale to było w 1980 roku teraz uczą zdawać egzamin a nie jazdę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demencja_
+7 / 11

Takie czujniki są montowane i często wyłączane przez kierowców bo utrudniają pracę i bywa że powodują zagrożenie na drodze. O ile tempomat adaptacyjny bywa przydatny to czujnik antykolizyjny potrafi mocno nadinterpretować zagrożenie i np. wyhamowac auto na autostradzie i zablokować hamulce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nidwer
0 / 4

trudno? szybciej PiS przestanie kraść. wiem bo pracuje w branży ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janekbro
+1 / 1

Jasne że można nawet do Stara 200 takie coś założyć, tylko jak każdą elektronikę można włączyć tak samo można i ją wyłączyć.
Nawet tempomaty aktywne i inne badziewia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+1 / 3

To, co naprawdę przydałoby się wielkim ciężarówkom - to monitor na tylnej ścianie, pokazujący obraz z przedniej kamery. Nie byłoby wyprzedzania na ślepo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trafo13
+2 / 2

Policja powinna surowo karać "szeryfów" którzy karają chamskim hamowaniem takiego tira za zbyt długie wyprzedzanie. Taki tirowiec powinien takiego jełopa zepchnąć z drogi i jeszcze żądać odszkodowania za uszkodzenia. Sami tirowcy też nie są bez winy - zamiast ułatwić wyprzedzanie nieco ujmując gaz w wyprzedzanym tirze - to nie - jakby mogli to by położyli cały ładunek na pedale gazu - aby tylko nie wyprzedził..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Doombringerpl
+3 / 9

Drogi Panie autor, zanim publicznie wykażesz się brakiem wiedzy z dziedziny, której temat poruszasz, doucz się. Po pierwsze, tak jak w przypadku pojazdów osobowych, średnia wieku pojazdu w Polsce to ok 10 lat. 10 lat temu technologie w Polsce były nie dość, że drogie to jeszcze niedoskonałe. Obecnie jest lepiej, są tylko drogie. Jeden Lidar o zasięgu 200m to koszt ok 4000 zł, a ciężarówka ma milka martwych pól. A teraz zadaj sobie pytanie jak niezawodna jest elektronika? I co w przypadku awarii? Zasady bezpieczeństwa mówią, że należy urządzenie zatrzymać w stanie bezpiecznym i nie dopuścić do pracy. Pracuje jako automatyk i z bezpieczeństwem maszyn mam do czynienia na co dzień. Wyobraź sobie obiekt za ok 3 mln zł, który ma przerób materiału na poziomie 1500 t/dobę, który zatrzymuje się, bo czujnik się popsuł, a ludzie tak ufają elektronice, że nie przewiduję trybu alternatywnego. Co robią Polscy pracownicy? Wołają serwis z drugiego końca kraju i czekają tydzień na przyjazd? Nie obchodzą czujniki. Teraz przełóż sobie to na ciężki pocisk, jakim jest ciężarówka(TIR może ważyć razem z ładunkiem maksymalnie 40 ton). Wiesz, że od czasu pojawienia się nowoczesnych tachografów, są one tak samo oszukiwane jak dawne? Wpadnie góra 10% kierowców. Dodaj do tego problemy firm transportowych w związku z różnego rodzaju ograniczeniami? Myślisz, że kupi nowoczesny ciągnik siodłowy, skoro jego 18-letni daje radę i prawie się nie psuje? Myślisz, ze kupi do starego grata nowoczesne czujniki? A kto je zamontuje, skalibruje i zintegruje z reszta ciężarówki? Myślisz, że za darmo? Koszt takiej akcji może przekroczyć wartość starego auta, w który montowany jest nowoczesny sprzęt. A wypadki to często zbieg złych decyzji. Sprawca był niedostatecznie uważny, a ofiara, też często podjęła złe decyzje lub wręcz zaniechała działania. JEszczę autem od ponad 15 lat. Obserwuję kierowców. To co widzę przeraża. Nawet Ci, którzy na pozór wydają się bez zastrzeżeń, potrafią znaleźć się w takie sytuacji, z której nie mieli by wyjścia gdyby doszło do sytuacji zagrożenia. A to zatrzymują się za blisko, nie pozostawiając sobie pola do manewru lub ucieczki, a nagminnie podczas postoju, przestają obserwować otoczenie, często skupiają uwagę na rozmówcach lub innym rozpraszaczem. Pomijam debili, którzy na środku szyby mają telefon z filmem i tak jadą. to powinno kwalifikować do natychmiastowego zabrania prawka. No i mamy w końcu brak nieuchronności kary, co powoduje, że nikt nie przewiduje jakie mogą być konsekwencje nie tylko fizyczne i uważa, że może pozwolić sobie na więcej. Do tego dodajmy brak odpowiedniej weryfikacji kandydata na kierowcę. Większość obecnie posiadających prawko straciłaby je gdyby zrobiono im psychotesty ale takie z prawdziwego zdarzenia. Nie ta śmieszna wersja, jaką robi się pracownikom, którzy kierują pojazdami. A elementem szkolenia powinno być przymusowe oglądanie skutków wypadków z najpopularniejszych przyczyn. A w ramach kar za przekroczenie punktów, zmusić do pomocy strażakom przy pakowaniu zwłok do worka. A jeśli jesteś tak wrażliwy, że nie dasz rady, to nie powinieneś prawka mieć. Bo niestety wielu brakuje wyobraźni co ich wyczyny "jadę szybko ale bezpiecznie" mogą zrobić. A potem szok, płacz, ucieczki, bo zabiłem człowieka... Jak do tego doszło... WYOBRAŹNIA, PRZEWIDYWANIE. Nie pcham się miedzy dwa tiry bo nagle uświadomiłem sobie, że zaraz minę mój zjazd, bo ten z tyłu może nie zauważyć, ten z przodu będzie miał też takiego mądrego i zahamuje, a Tobie zabraknie miejsca na ucieczkę. Albo doprowadzisz do czyjegoś wypadku. Za kierownicą trzeba myśleć również za innych, a nie zachowywać się jak król szos, któremu wszystko wolno, a inni niech się martwią. I dotyczy to WSZYSTKICH, zwłaszcza kierowców zawodowych, którzy, czasem mam takie wrażenie, że uważają, że są tak doświadczeni, że nic ich nie zaskoczy, nie mówiąc już o złej ocenie sytuacji i brnięcie dalej z ten błąd aż do końca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SrogiKutafon
0 / 0

Czego oczekujecie od wielkich szefów Januszexów, którzy oszczędzają na glupich oponach, a kierowca ma jechać, jechać i jeszcze raz jechać. Widać to np. po porozrzucanych wzdłuż trasy butelkach z niezidentyfikowaną, płynną, żółtą substancją...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekOKM
0 / 0

Wystarczy myśleć za kierownicą i przestrzegać obowiązujących przepisów. A z codziennego doświadczenia z jazdą ok 60 km autostradą wiem, że kierowcy ciężarówek mają z tym ogromne problemy. Jak mam mieć o nich dobre zdanie, jak praktycznie codziennie znajdzie się jakiś imbecyl w ciężarówce, który wyprzedza na zakazie wyprzedzania dla ciężarówek na autostradzie. Na palcach jednej ręki mogę policzyć dni, kiedy ani jeden tir nie wymusił u mnie nagłego hamowania, pomimo, iż kierowca doskonale wiedział, że jest zakaz wyprzedzania dla niego i nie powinien zaczynać manewru w tym miejscu. Nie chodzi mi tutaj o sytuacje awaryjne, tylko o zwykłe wyprzedzanie na zakazie, które tamuje ruch. Przez jednego idiotę kilkanaście samochodów nagle hamuje i stwarza się niepotrzebne niebezpieczeństwo. Albo jak jedziesz, za tobą pusta droga a ciężarówka wpycha się na chama i nie masz innego wyjścia jak nagłe hamowanie. Dlaczego nie zaczeka tych 10 sekund? Rozumiem jak jest duży ruch, natomiast kiedy jest praktycznie pusta droga to po co wpychać się pod jadący jakieś 50-60 km/h szybciej samochód i zmuszać go do hamowania? Chamstwo i tyle. Mówię z własnego doświadczenia, nie z zasłyszanych opowieści. Codziennie spotykają mnie takie akcje także jakim cudem mam mieć dobre zdanie o kierowcach ciężarówek? Nie wszyscy są tacy, jednak jak notorycznie spotyka się chamskie zachowania to można odnieść wrażenie, że coś jest nie tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2022 o 9:19

D Devil_Poul
-2 / 2

a może lepiej szkolić i sprawdzać kierowców? wszystkich kierowców

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grazanica
-1 / 1

Przede wszystkim powinni zatrudniać kierowców z IQ wyższym niż 30. Tirowiec to stan umysłu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M miczaw
0 / 0

Żadna, nawet najlepsza elektronika i oprogramowanie nie wygra z idiotą za kierownicą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P picasa
-1 / 1

Sprawne hamulce to w wielu ciągnikach problem, a wy piszecie o jakiś nowoczesnych systemach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hajna89
0 / 0

Mój ojciec o nowe opony się musi prosić a ty jakimiś systemami startujesz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hindus58
0 / 0

Po pierwsze kierowcy tirów niech skupią się na drodze, a nie w trakcie jazdy ucinają sobie pogawędki przez telefon albo oglądają filmy. Po drugie skoro mają ogranicziny czas pracy to powinni tego przestrzegać, a nie wciąż magnesy, wyłączniki tacho itp. Po 3 najważniejsze jak osobówka hamuje Ci przed maską to licz się tym że 40-tonowy skład nie wyhamuje tak samo szybko jak osobówka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem