A co jeśli dojdzie do zawarcia pokoju i Francja oraz Niemcy, czyli główni decydenci w UE wrócą do handlu z Rosją jak przed wojną. Ukraina dalej pozostanie państwem na styku dwóch cywilizacji, ani nie trafi do UE, ani do NATO, a w przypadku kolejnego konfliktu, znowu najbardziej oberwie. Co jeśli to poświęcenie pójdzie na marne z ich perspektywy. Bo o ile rozumiem toczy się walka nie tylko o niepodległość Ukrainy, ale też o rozpoczęcie nowego rozdziału, w którym kończy się tam korupcja, oligarchia i dziadostwo. Co jeśli nic z tego nie wyjdzie, ponieważ duzi gracze nie mają w tym interesu? Bo to, że wszyscy o tym poświęceniu zapomną za kilka lat (pod warunkiem, że konflikt się skończy) to jestem pewien.
@Alarma
To jest nieuniknione, wielu ludzi po II wojnie, nie wyobrażało sobie tego, by Niemcy były normalnym europejskim państwem, miały armię, odbudowały swoją potęgę gospodarczą, nie zapłaciły reparacji wojennych, a wszyscy zbrodniarze nie zostali osądzeni.
A co jeśli dojdzie do zawarcia pokoju i Francja oraz Niemcy, czyli główni decydenci w UE wrócą do handlu z Rosją jak przed wojną. Ukraina dalej pozostanie państwem na styku dwóch cywilizacji, ani nie trafi do UE, ani do NATO, a w przypadku kolejnego konfliktu, znowu najbardziej oberwie. Co jeśli to poświęcenie pójdzie na marne z ich perspektywy. Bo o ile rozumiem toczy się walka nie tylko o niepodległość Ukrainy, ale też o rozpoczęcie nowego rozdziału, w którym kończy się tam korupcja, oligarchia i dziadostwo. Co jeśli nic z tego nie wyjdzie, ponieważ duzi gracze nie mają w tym interesu? Bo to, że wszyscy o tym poświęceniu zapomną za kilka lat (pod warunkiem, że konflikt się skończy) to jestem pewien.
@Alarma
To jest nieuniknione, wielu ludzi po II wojnie, nie wyobrażało sobie tego, by Niemcy były normalnym europejskim państwem, miały armię, odbudowały swoją potęgę gospodarczą, nie zapłaciły reparacji wojennych, a wszyscy zbrodniarze nie zostali osądzeni.