No tam w tych strasznych czasach to raczej instytucje kościelne prowadziły działalność charytatywną w stosunku do biednych, kalekich i ogólnie potrzebujących.
W tamtych czasach wszędzie postrzegano tak brzydotę, w każdym zakątku świata jakąś chorobę jako gniew bogów, zemsta duchów itp.
Gdzie ty przeczytałeś o tych niezniszczalnych młodych ciałach??? Nawet w islamie obiecują męczennikowi dziewice, ale nikt nie mówi, że oni będą sami będą młodzi. Kto wie dla niej może być to z kolei piekło lub dla niego jeżeli umrze staro xD
@brajanpiast
Wiesz, Woody Allen chwalił się opanowaniem techniki szybkiego czytania. W ciągu godziny przeczytał "Wojnę i pokój", a następnie na jej podstawie zrobił scenariusz do filmu. W filmie pewien szlachcic chwali się, że ma "mały kawałek ziemi" - nosił go ze sobą w doniczce.
Może przeczytaj jeszcze raz tą Biblię i przemyśl co jest w niej napisane.
1 list do Koryntian
" Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe."
Nic tu nie ma o młodości i urodzie, ani tym bardziej o brzydocie. Wręcz odwrotnie, właśnie ZAMIAST ciała zmysłowego (pięknego czy też szpetnego) ma być ciało duchowe.
@Tibr
Starość i śmierć to konsekwencje grzechu pierworodnego. Raj ma być ich pozbawiony. To przecież podstawy katolicyzmu, naprawdę potrzebujesz konstytucji dogmatycznej w tak banalnych kwestiach?
@Laufer zdaje się, że mówisz o nieśmiertelnej duszy, bo zapis o wskrzeszeniu umarłych dotyczy czasów ostatecznych gdzie Jezus żelazną rózgą podzieli ludzkość do tego czasu chrześcijanie wierzą w w to, że ich dusza połączy się z Bogiem i będą odczuwać błogość z bliskości z Jezusem, co ma dać im wieczne szczęście.
@Tibr
Nie do końca rozumiem twoją wypowiedź. Po paruzji każdy zbawiony człowiek będzie w swym ciele i jako pełna osoba (ciałem i duszą) zostanie w pełni uzdrowiony, by żyć wiecznie. Taka jest nauka teologii. Jak bardzo tego potrzebujesz, mogę znaleźć chwilę i poszukać stanowiska współczesnej inkwizycji lub soborowej, bo na pewno temat w teoligii był omawiany.
Jedność i pełność ciała oraz duszy to dogmat, i to jeszcze z początków judaizmu. Nie bez powodu Jezus musiał zmartwychwstać w ciele, to kontynuacja wierzeń żydowskich.
@Laufer Credo "Wierzę w Boga...I oczekuję wskrzeszenia umarłych." odnosi się to bezpośrednio do apokalipsy ... i powrotu na ziemię Jezusa kiedy to ma sądzić żywych i umarłych.
Raczej nie ma takiego założenia, że zaraz po śmierci ktoś ma dostać ciało młodziaka;)
No tam w tych strasznych czasach to raczej instytucje kościelne prowadziły działalność charytatywną w stosunku do biednych, kalekich i ogólnie potrzebujących.
W tamtych czasach wszędzie postrzegano tak brzydotę, w każdym zakątku świata jakąś chorobę jako gniew bogów, zemsta duchów itp.
Gdzie ty przeczytałeś o tych niezniszczalnych młodych ciałach??? Nawet w islamie obiecują męczennikowi dziewice, ale nikt nie mówi, że oni będą sami będą młodzi. Kto wie dla niej może być to z kolei piekło lub dla niego jeżeli umrze staro xD
@Tibr w Biblii.
@brajanpiast
Wiesz, Woody Allen chwalił się opanowaniem techniki szybkiego czytania. W ciągu godziny przeczytał "Wojnę i pokój", a następnie na jej podstawie zrobił scenariusz do filmu. W filmie pewien szlachcic chwali się, że ma "mały kawałek ziemi" - nosił go ze sobą w doniczce.
Może przeczytaj jeszcze raz tą Biblię i przemyśl co jest w niej napisane.
1 list do Koryntian
" Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe."
Nic tu nie ma o młodości i urodzie, ani tym bardziej o brzydocie. Wręcz odwrotnie, właśnie ZAMIAST ciała zmysłowego (pięknego czy też szpetnego) ma być ciało duchowe.
@Tibr
Starość i śmierć to konsekwencje grzechu pierworodnego. Raj ma być ich pozbawiony. To przecież podstawy katolicyzmu, naprawdę potrzebujesz konstytucji dogmatycznej w tak banalnych kwestiach?
@Laufer zdaje się, że mówisz o nieśmiertelnej duszy, bo zapis o wskrzeszeniu umarłych dotyczy czasów ostatecznych gdzie Jezus żelazną rózgą podzieli ludzkość do tego czasu chrześcijanie wierzą w w to, że ich dusza połączy się z Bogiem i będą odczuwać błogość z bliskości z Jezusem, co ma dać im wieczne szczęście.
@Tibr
Nie do końca rozumiem twoją wypowiedź. Po paruzji każdy zbawiony człowiek będzie w swym ciele i jako pełna osoba (ciałem i duszą) zostanie w pełni uzdrowiony, by żyć wiecznie. Taka jest nauka teologii. Jak bardzo tego potrzebujesz, mogę znaleźć chwilę i poszukać stanowiska współczesnej inkwizycji lub soborowej, bo na pewno temat w teoligii był omawiany.
Jedność i pełność ciała oraz duszy to dogmat, i to jeszcze z początków judaizmu. Nie bez powodu Jezus musiał zmartwychwstać w ciele, to kontynuacja wierzeń żydowskich.
@Laufer Credo "Wierzę w Boga...I oczekuję wskrzeszenia umarłych." odnosi się to bezpośrednio do apokalipsy ... i powrotu na ziemię Jezusa kiedy to ma sądzić żywych i umarłych.
Raczej nie ma takiego założenia, że zaraz po śmierci ktoś ma dostać ciało młodziaka;)