Miałem kiedyś sąsiada, który od skończenia zawodówki aż do samiuśkiej emerytury pracował w hucie miedzi. Całe życie w jednym zakładzie. Zmarł dokładnie 13 dni po zakończeniu kariery. Nie doczekał się nawet wypłaty pierwszego świadczenia.
@n0p mój dziadek doczekał dwóch świadczeń emerytalnych... przepracował część życia w fabryce porcelany a potem w hucie szkła w Wałbrzychu... W zasadzie tego świadczenia na oczy nie widział bo 2tyg po przejściu na emeryturę wylądował w szpitalu i tam zmarł... ostatnie stadium raczyska... a wcześniej nie miał żadnych objawów że coś jest nie tak.
I popierajcie ZUS czynem umierając przed terminem
W tym kraju nawet umrzeć nie można na spokojnie.
Miałem kiedyś sąsiada, który od skończenia zawodówki aż do samiuśkiej emerytury pracował w hucie miedzi. Całe życie w jednym zakładzie. Zmarł dokładnie 13 dni po zakończeniu kariery. Nie doczekał się nawet wypłaty pierwszego świadczenia.
@n0p mój dziadek doczekał dwóch świadczeń emerytalnych... przepracował część życia w fabryce porcelany a potem w hucie szkła w Wałbrzychu... W zasadzie tego świadczenia na oczy nie widział bo 2tyg po przejściu na emeryturę wylądował w szpitalu i tam zmarł... ostatnie stadium raczyska... a wcześniej nie miał żadnych objawów że coś jest nie tak.
I według ZUS jesteście zdrowi, nawet jak jesteście nieuleczalnie chorzy
ZUS
Zapłać
Umrzyj
Spierd@*!j