Jeszcze większym problemem jest system wymiaru sprawiedliwości całkowicie na tego typu akcje nieodporny. A wystarczyłoby, żeby sędzia po prostu "dał se siana" i całkowicie odsunął zarzuty powołując się na zdrowy rozsądek.
Bo umówmy się - sprawa, która ciągnie się latami, a kolejni adwokaci przekrzykują się na argumenty dawno zatraciła swój sens.
To się powinno w pewnym momencie skończył słowami "proszę się rozejść i elo".
Ale system się tym przecież żywi.
Parodią wszystkich systemów sądowniczych jest właśnie brak odpowiednich procedur, by takie sytuacje ucinać w zarodkach.
@Andrzej70
Przeczytaj "Paradyzję" Zajdla. Wszystko zależy od tego, jaki będzie podstawowy cel systemu. Nikt nie jest w stanie żyć idealnie zgodnie z wszystkimi istniejącymi prawami i przepisami, a akurat Chiny przodują w technologii "systemu oceny społecznej". Czy aby na pewno chcesz TAKIEJ przyszłości?
@Rydzykant Masz rację, że zalezy kto i jak prawo napisze. Ale wyeliminowanie błędów ludzkich i uznaniowości może właśnie SI która jest bezduszna, odporna na naciski polityków i nieprzekupna. Samo zastosowanie SI w dochodzeniu i orzekaniu jest ciekawym doświadczeniem i znacznie skróciło by sprawy w sądach.
@Andrzej70
Akurat SI w "Paradyzji" była w pełni bezduszna, odporna na naciski, nieprzekupna i obiektywna. To ona tworzyła takie prawo, aby w społeczności panował spokój i porządek. Ale...
... system gospodarczy Paradyzji oparty był na górnictwie. Aby Paradyzja istniała, wydobycie musiało być realizowane w stałym tempie. Niestety nie było chętnych do pracy w kopalniach. Jednak to właśnie bezduszne SI rządziło społeczeństwem oraz kontrolowało gospodarkę. Ono decydowało też o przydziale pracy. Jeśli byłeś dobrym obywatelem, dostawałeś lepszą pracę. Naruszałeś prawo, otrzymywałeś pracę gorszą. Jeśli wskaźnik twojej oceny spadał poniżej pewnej normy, trafiałeś do kopalni. Gdy brakowało górników, obiektywny system podnosił wymaganą normę i już miał więźniów/pracowników.
Na tym właśnie może polegać jeden z problemów - dla dobra całego społeczeństwa można obywateli całkowicie pozbawić wolności.
... a potem ktoś w Paradyzji wymyślił "lek na klaustrofobię" - ale ten nieco przerażający żart, stanowiący jedyne skuteczne rozwiązanie dla społeczeństwa ogarniętego absurdem, zrozumiesz dopiero po przeczytaniu książki. ;)
Jeszcze większym problemem jest system wymiaru sprawiedliwości całkowicie na tego typu akcje nieodporny. A wystarczyłoby, żeby sędzia po prostu "dał se siana" i całkowicie odsunął zarzuty powołując się na zdrowy rozsądek.
Bo umówmy się - sprawa, która ciągnie się latami, a kolejni adwokaci przekrzykują się na argumenty dawno zatraciła swój sens.
To się powinno w pewnym momencie skończył słowami "proszę się rozejść i elo".
Ale system się tym przecież żywi.
Parodią wszystkich systemów sądowniczych jest właśnie brak odpowiednich procedur, by takie sytuacje ucinać w zarodkach.
@Iasafaer Chiny wprowadzają do orzekania w sadach SI i to jest przyszłość.
@Andrzej70
Przeczytaj "Paradyzję" Zajdla. Wszystko zależy od tego, jaki będzie podstawowy cel systemu. Nikt nie jest w stanie żyć idealnie zgodnie z wszystkimi istniejącymi prawami i przepisami, a akurat Chiny przodują w technologii "systemu oceny społecznej". Czy aby na pewno chcesz TAKIEJ przyszłości?
@Rydzykant Masz rację, że zalezy kto i jak prawo napisze. Ale wyeliminowanie błędów ludzkich i uznaniowości może właśnie SI która jest bezduszna, odporna na naciski polityków i nieprzekupna. Samo zastosowanie SI w dochodzeniu i orzekaniu jest ciekawym doświadczeniem i znacznie skróciło by sprawy w sądach.
@Andrzej70
Akurat SI w "Paradyzji" była w pełni bezduszna, odporna na naciski, nieprzekupna i obiektywna. To ona tworzyła takie prawo, aby w społeczności panował spokój i porządek. Ale...
... system gospodarczy Paradyzji oparty był na górnictwie. Aby Paradyzja istniała, wydobycie musiało być realizowane w stałym tempie. Niestety nie było chętnych do pracy w kopalniach. Jednak to właśnie bezduszne SI rządziło społeczeństwem oraz kontrolowało gospodarkę. Ono decydowało też o przydziale pracy. Jeśli byłeś dobrym obywatelem, dostawałeś lepszą pracę. Naruszałeś prawo, otrzymywałeś pracę gorszą. Jeśli wskaźnik twojej oceny spadał poniżej pewnej normy, trafiałeś do kopalni. Gdy brakowało górników, obiektywny system podnosił wymaganą normę i już miał więźniów/pracowników.
Na tym właśnie może polegać jeden z problemów - dla dobra całego społeczeństwa można obywateli całkowicie pozbawić wolności.
... a potem ktoś w Paradyzji wymyślił "lek na klaustrofobię" - ale ten nieco przerażający żart, stanowiący jedyne skuteczne rozwiązanie dla społeczeństwa ogarniętego absurdem, zrozumiesz dopiero po przeczytaniu książki. ;)