Bo smartfon sugeruje że prawdopodobnie z kimś rozmawiasz (to nieistotne, że nie z uczestnikami spotkania). Książka sugeruje, że się wypiąłeś na ludzi i wolisz własne towarzystwo.
Pewnie dlatego, że smartfon ma wiele więcej zastosowań. Możesz coś czytać jak w książce ale też możesz odpisywać na pilny sms z pracy, możesz sprawdzać istotną dla rozmowy informację (miejsce planowanego wyjazdu), możesz robić przelew z konta bankowego na konto, żeby postawić piwo albo rozliczać się na kalkulatorze.
Bo smartfon sugeruje że prawdopodobnie z kimś rozmawiasz (to nieistotne, że nie z uczestnikami spotkania). Książka sugeruje, że się wypiąłeś na ludzi i wolisz własne towarzystwo.
@Anonim_Gall . Jedno i drugie jest chamskie i oznacza że się wypiąłeś na ludzi z którymi właśnie się spotykasz.
@Banasik No mnie nie musisz tego mówić, ale co poradzę, że takie zasady się w społeczeństwie utrwaliły.
Pewnie dlatego, że smartfon ma wiele więcej zastosowań. Możesz coś czytać jak w książce ale też możesz odpisywać na pilny sms z pracy, możesz sprawdzać istotną dla rozmowy informację (miejsce planowanego wyjazdu), możesz robić przelew z konta bankowego na konto, żeby postawić piwo albo rozliczać się na kalkulatorze.
Na spotkaniu, jak na spotkaniu, ale w pracy to dopiero się gapią!