Ktoś kiedyś w Internecie zaproponował, żeby warunkiem uczestnictwa w wyborach było przejście testów na inteligencję i osiągnięcie pewnego pułapu. Pomysł spotkał się ze sporą aprobatą wśród komentujących.
Ciekawostką jest to, że spora część z nich zapewne nie zdawała sobie sprawy z tego, że gdyby wprowadzono taki wymóg, to w niedzielę wyborczą sami mogliby zamiast do lokalu wyborczego pójść co najwyżej na rurki z kremem.
Inteligencja, wbrew mitowi, nie ma niczego wspólnego z mądrymi wyborami. Można być prostym cżłowiekiem, a jednak rozumieć, ze w kraju dzieje się źle i chcieć to zmienić. Jednocześnie można być inteligentnym cynikiem, który korzysta na złej sytuacji i nadal wspierać patolgoię.
Test, więc, powinien być, ale nie powinien sprawdzać "inteligencji" (jakkolwiek rozumianej), ale wiedzę z zakresu podstaw ekonomii, socjologii, politologii, prawa polskiego i europejskiego, historii współczesnej, oraz struktur społeczeństwa obywatelskiego. Naprawdę wysttarczą PODSTAWY. Już samo to odfiltrowałoiby ludzi, którzy nie wiedzą absolutnie nic o absolutnie niczym, a głosują jedynie tak, jak im ksiądz/polityk/tata każe. Głos takich ludzi nie ma wartości merytorycznej, bo jest jedynie "powieleniem" głosu kogoś innego. To trochę tak, jakby ksiądz mógł zagłosować 50 razy (za wszystkich parafian). Z tym trzeba walczyć. Każdy głos powinien reprezentować świadomy i premedytowany wybór konkretnej osoby. A taki wybór możliwy jest jedynie gdy dana osobia posiada jakieś chociaż minimum wiedzy o otaczającym świecie. Oczywiście test byłby identyczny dla wszystkich i kazdy mógłby przygotować się do niego bezpłatnie, co by nie było mowy o żadnym wykluczeniu kogokolwiek.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 maja 2022 o 19:21
@Eaunanisme Ja miałem dwa pomysły:
1. przynajmniej zaliczona matura
2. przy oddawaniu głosu trzeba wypełnić test dotyczący programu wyborczego różnych partii (na każdą partię jedno pytanie) - mniej niż 80% to głos nieważny.
Koles, ktory nie potrafi poprawnie sklecic zdania czepia sie czegos, czego nie rozumie
Typowy obraz wyborcy PiSu w moich oczach
@Xar
Żelaznego elektoratu, bo wśród wyborców - o dziwo - trafiają się i ludzie trochę bardziej ogarnięci.
czemu często w takich komentarzach cenzuruje się avatary i nazwy użytkowników. Chętnie bym wbił na facebooka i się pośmiał z tych ludzi
@piotrKrokodyl bo to sa zazwyczaj fejkowe rozmowy.
Widziałam lepsze, człowiek na ulicy pytał, co by ludzie zrobili, gdyby ich dziecko okazało się homo sapiens...
@Myslaca_istota
Widziałem podobne gdzie ludzi pytano co by się stało gdyby ksiądz okazał się homo sapiens
@Myslaca_istota Przyznać trzeba uczciwie, że w tamtym filmiku wiele osób mówiło, iż "z trudem, ale jednak zaakceptowałoby je" :-)))
bo oni są dumni z bycia homo ledwo sapiens
Ktoś kiedyś w Internecie zaproponował, żeby warunkiem uczestnictwa w wyborach było przejście testów na inteligencję i osiągnięcie pewnego pułapu. Pomysł spotkał się ze sporą aprobatą wśród komentujących.
Ciekawostką jest to, że spora część z nich zapewne nie zdawała sobie sprawy z tego, że gdyby wprowadzono taki wymóg, to w niedzielę wyborczą sami mogliby zamiast do lokalu wyborczego pójść co najwyżej na rurki z kremem.
@Eaunanisme
Inteligencja, wbrew mitowi, nie ma niczego wspólnego z mądrymi wyborami. Można być prostym cżłowiekiem, a jednak rozumieć, ze w kraju dzieje się źle i chcieć to zmienić. Jednocześnie można być inteligentnym cynikiem, który korzysta na złej sytuacji i nadal wspierać patolgoię.
Test, więc, powinien być, ale nie powinien sprawdzać "inteligencji" (jakkolwiek rozumianej), ale wiedzę z zakresu podstaw ekonomii, socjologii, politologii, prawa polskiego i europejskiego, historii współczesnej, oraz struktur społeczeństwa obywatelskiego. Naprawdę wysttarczą PODSTAWY. Już samo to odfiltrowałoiby ludzi, którzy nie wiedzą absolutnie nic o absolutnie niczym, a głosują jedynie tak, jak im ksiądz/polityk/tata każe. Głos takich ludzi nie ma wartości merytorycznej, bo jest jedynie "powieleniem" głosu kogoś innego. To trochę tak, jakby ksiądz mógł zagłosować 50 razy (za wszystkich parafian). Z tym trzeba walczyć. Każdy głos powinien reprezentować świadomy i premedytowany wybór konkretnej osoby. A taki wybór możliwy jest jedynie gdy dana osobia posiada jakieś chociaż minimum wiedzy o otaczającym świecie. Oczywiście test byłby identyczny dla wszystkich i kazdy mógłby przygotować się do niego bezpłatnie, co by nie było mowy o żadnym wykluczeniu kogokolwiek.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2022 o 19:21
@Eaunanisme Ja miałem dwa pomysły:
1. przynajmniej zaliczona matura
2. przy oddawaniu głosu trzeba wypełnić test dotyczący programu wyborczego różnych partii (na każdą partię jedno pytanie) - mniej niż 80% to głos nieważny.
Ja sugeruje by odebrać prawa wyborcze wszystkim homo sapiens.