To jak w tym kawale "Co przeskrobal kurczak"?
Dla niewtajemniczonych:
Facet dostał na urodziny papugę. Szybko zorientował się, że ma ona okropny nawyk przeklinania i rzuca „mięsem” co drugie słowo. Cóż miał jednak zrobić - wyrzucić?
Żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent. Wiele dni starał się walczyć ze słownictwem papugi. Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną, klasyczna muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład. Słowem - pełna poświęcenia terapia. I wszystko na nic.
Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewą nogą i była wyjątkowo wredna, facet nie wytrzymał. Zaczął krzyczeć, ale papuga darła się głośniej. Potrząsnął nią. Wtedy nie dość, że go zbluzgała, to jeszcze dostał parę razy dziobem.
Zdesperowany wrzucił ptaszysko do zamrażarki, zatrzasnął drzwi, oparł się o nie i zsunął w dół. Papuga rzuciła się kilka razy o ściany zamrażarki, coś zabełkotała i nagle wszystko ucichło.
Facet ochłonął trochę, zaczął mieć wyrzuty sumienia. Otworzył szybko drzwi zamrażarki.
Papuga milcząc weszła na jego wyciągnięte ramię i powiedziała:
- Najmocniej przepraszam, że uraziłam pana moim słownictwem i zachowaniem. Proszę o przebaczenie, dołożę wszelkich starań, aby się poprawić i nie dopuścić do podobnych scen w przyszłości.
Facet był w szoku, już otwierał usta żeby zapytać, co spowodowało tak radykalną zmianę, kiedy odezwała się papuga:
- Czy mogę pana uprzejmie zapytać: Co przeskrobał kurczak?
To jak w tym kawale "Co przeskrobal kurczak"?
Dla niewtajemniczonych:
Facet dostał na urodziny papugę. Szybko zorientował się, że ma ona okropny nawyk przeklinania i rzuca „mięsem” co drugie słowo. Cóż miał jednak zrobić - wyrzucić?
Żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent. Wiele dni starał się walczyć ze słownictwem papugi. Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną, klasyczna muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład. Słowem - pełna poświęcenia terapia. I wszystko na nic.
Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewą nogą i była wyjątkowo wredna, facet nie wytrzymał. Zaczął krzyczeć, ale papuga darła się głośniej. Potrząsnął nią. Wtedy nie dość, że go zbluzgała, to jeszcze dostał parę razy dziobem.
Zdesperowany wrzucił ptaszysko do zamrażarki, zatrzasnął drzwi, oparł się o nie i zsunął w dół. Papuga rzuciła się kilka razy o ściany zamrażarki, coś zabełkotała i nagle wszystko ucichło.
Facet ochłonął trochę, zaczął mieć wyrzuty sumienia. Otworzył szybko drzwi zamrażarki.
Papuga milcząc weszła na jego wyciągnięte ramię i powiedziała:
- Najmocniej przepraszam, że uraziłam pana moim słownictwem i zachowaniem. Proszę o przebaczenie, dołożę wszelkich starań, aby się poprawić i nie dopuścić do podobnych scen w przyszłości.
Facet był w szoku, już otwierał usta żeby zapytać, co spowodowało tak radykalną zmianę, kiedy odezwała się papuga:
- Czy mogę pana uprzejmie zapytać: Co przeskrobał kurczak?
Duuuuużo musiało byc tych kiełbasek!
@hek_sa nikt by wszystkich nie zjadl, a co, miauy sie zmarnowac? xD
Technicznie są parówki, praktycznie nikt ich już nie zje.
@MagdalennaMagdalinska teoretycznie...można je zjeść jako farsz....
@Wluczyryjek Smacznego, mam nadzieję, że będą dobre ;)
Kiełbaski Schrodingera :)