@Doombringerpl te porównania są po to aby ludzie nie głosowali za zmianą bo przecież każda opcja jest zła, więc zostańmy przy obecnej pisowskiej. Należy więc bardzo mocno mówić że NIE, nikt nie kradł i nie kłamał tyle co pisuary! NIKT! Więc wybór kogokolwiek innego będzie lepszą opcją.
Niestety w naszym kraju duża część społeczeństwa nie ma pojęcia o działaniu gospodarki, pewna część nawet uważa że nie płaci żadnych podatków, dlatego właśnie nie rozumieją czemu mamy inflację ale za to widzą że przyszedł przelew z 500+ albo innym socjalem.
Niestety demokracja pośrednia ma ten problem że głos każdego obywatela liczy się tak samo a po wyborach już nie ma znaczenia bo osoby wybrane nie mają żadnych obowiązków względem obywatela.
ynteligencie blade pojęcie o ekonomii, Tusk przepisał żywą gotówkę na zus , bo wtedy z budżetu nie szła kasa na zus ,a wpłata powinna być wykazana że to z budżetu,i dług był mniejszy, nie dlatego by wydawać na socjal , zgadza się wirtualna księgowość i twierdzisz że złe OFE skupowało tylko obligacje państwa ? w OFE była żywa gotówka , nie wirtualna ,miałeś 100 zł, dopisali ci 100 zł do ZUS-u, nikt ci nie dopisał wirtualnej kasy a no tak nie 100 zł, bo przecież ofe pobierało prawizję od obracania kasą i to niezłą prowizję
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 maja 2022 o 22:41
Demagogia. Podniesienie wieku emerytalnego tylko pośrednio było/jest związane z brakiem kasy na świadczenia. Kłania się tutaj demografia i ogólna tendencja dzietności. To że PiS obniżył wiek emerytalny skutkuje tylko tym, że emerytura jest znacząco niższa (stąd pomysły na 13,14 i pewno zaraz i 15-ki), a za zasypywanie tej dziury płacimy wyższymi podatkami, inflacją i toną innych nieciekawych zjawisk ekonomicznych. Koniec końców któryś z kolejnych rządów będzie musiał podwyższyć wiek emerytalny, albo emeryci nie będą w stanie wyżyć za otrzymywane emerytury. Cudów nie ma. Kasy nie można wiecznie dodrukowywać (no chyba ze ma się "swojego" prezesa NBP) bo odbije się to... Zraz... w sumie to właśnie się to rozdawnictwo zaczyna odbijać między innymi inflacją. Ale rząd ma piękną wymówkę - wojna na Ukrainie, odcięcie ropy, gazu i węgla z rosji.
Niestety muszę dodać tu jedno sprostowanie, mimo że nigdy zwolenniczką polityki Tuska nie byłam i nie będę (chociaż, chłopa autentycznie lubię). Otóż za jego rządów gospodarka się rozwijała, nie cofała. Było mnóstwo inwestycji, realnych, nie tylko na papierze, i przynoszących realne zyski, nie takich, które tylko dobrze się prezentują w mediach. W chwili obecnej więcej niż na inwestycje, wydajemy na obsługę ich planów. Dzisiaj zarośnięta chaszczami łąka ma zarząd pobierający kilkadziesiąt tysiecy pensji. To jest bardziej niż chore. To jest bandyctwo w biały dzień. W ogóle mamy taki rozrost budżetówki i wszelkiej maści innych darmozjadów, że to się w pale nie mieści, a zauważyć trzeba, że powoli nie ma kto tego utrzymywać, ludzie idą z torbami albo wyjeżdżają za granicę.
Nie jestem ekonomistą ani politologiem, ale trochę inaczej to widzę. Fachowcy od finansów twierdzą że skutki ekonomiczne decyzji rządu są odłożone w czasie o 2-4 lata. To że gospodarka dobrze prosperowała za pierwszej kadencji rządów PiS to właściwie zasługa PO. Teraz jak jest każdy widzi. I nie ma tu łatwego wytłumaczenia pandemią (wojna dopiero przyniesie skutki), bo Tusk miał za swoich rządów kryzys ekonomiczny.
Autor zrównuje niekorzystne dla emerytów, działania PO z obecnie panującą wysoką inflacją. No to nie tak; inflacja pożera oszczędności zarówno emerytom, jak i pracującym. Wysokie ceny są płacone przez wszystkich, a raty kredytów wzrosły głównie młodszej części społeczeństwa. Ale największe gówno jeszcze przed nami - PiS się rozhula z socjalem przed wyborami. Jeśli dzięki temu wygra, to klękajta narody.
kolejny oszołom który próbuje pisowski syf porównać do tuska...
@ubooot syf to syf, nie ważne w jakim opakowaniu
@qw888888 - ja tam wolę stać w gównie po kostki, niż po uszy, ale co kto lubi.
@ubooot Przynajmniej ma odwagę porównać oba g00wna, wiedząc że poleje się hejt z obu stron.
@Doombringerpl te porównania są po to aby ludzie nie głosowali za zmianą bo przecież każda opcja jest zła, więc zostańmy przy obecnej pisowskiej. Należy więc bardzo mocno mówić że NIE, nikt nie kradł i nie kłamał tyle co pisuary! NIKT! Więc wybór kogokolwiek innego będzie lepszą opcją.
Niestety w naszym kraju duża część społeczeństwa nie ma pojęcia o działaniu gospodarki, pewna część nawet uważa że nie płaci żadnych podatków, dlatego właśnie nie rozumieją czemu mamy inflację ale za to widzą że przyszedł przelew z 500+ albo innym socjalem.
Niestety demokracja pośrednia ma ten problem że głos każdego obywatela liczy się tak samo a po wyborach już nie ma znaczenia bo osoby wybrane nie mają żadnych obowiązków względem obywatela.
Gówno prawda
ynteligencie blade pojęcie o ekonomii, Tusk przepisał żywą gotówkę na zus , bo wtedy z budżetu nie szła kasa na zus ,a wpłata powinna być wykazana że to z budżetu,i dług był mniejszy, nie dlatego by wydawać na socjal , zgadza się wirtualna księgowość i twierdzisz że złe OFE skupowało tylko obligacje państwa ? w OFE była żywa gotówka , nie wirtualna ,miałeś 100 zł, dopisali ci 100 zł do ZUS-u, nikt ci nie dopisał wirtualnej kasy a no tak nie 100 zł, bo przecież ofe pobierało prawizję od obracania kasą i to niezłą prowizję
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2022 o 22:41
Demagogia. Podniesienie wieku emerytalnego tylko pośrednio było/jest związane z brakiem kasy na świadczenia. Kłania się tutaj demografia i ogólna tendencja dzietności. To że PiS obniżył wiek emerytalny skutkuje tylko tym, że emerytura jest znacząco niższa (stąd pomysły na 13,14 i pewno zaraz i 15-ki), a za zasypywanie tej dziury płacimy wyższymi podatkami, inflacją i toną innych nieciekawych zjawisk ekonomicznych. Koniec końców któryś z kolejnych rządów będzie musiał podwyższyć wiek emerytalny, albo emeryci nie będą w stanie wyżyć za otrzymywane emerytury. Cudów nie ma. Kasy nie można wiecznie dodrukowywać (no chyba ze ma się "swojego" prezesa NBP) bo odbije się to... Zraz... w sumie to właśnie się to rozdawnictwo zaczyna odbijać między innymi inflacją. Ale rząd ma piękną wymówkę - wojna na Ukrainie, odcięcie ropy, gazu i węgla z rosji.
Niestety muszę dodać tu jedno sprostowanie, mimo że nigdy zwolenniczką polityki Tuska nie byłam i nie będę (chociaż, chłopa autentycznie lubię). Otóż za jego rządów gospodarka się rozwijała, nie cofała. Było mnóstwo inwestycji, realnych, nie tylko na papierze, i przynoszących realne zyski, nie takich, które tylko dobrze się prezentują w mediach. W chwili obecnej więcej niż na inwestycje, wydajemy na obsługę ich planów. Dzisiaj zarośnięta chaszczami łąka ma zarząd pobierający kilkadziesiąt tysiecy pensji. To jest bardziej niż chore. To jest bandyctwo w biały dzień. W ogóle mamy taki rozrost budżetówki i wszelkiej maści innych darmozjadów, że to się w pale nie mieści, a zauważyć trzeba, że powoli nie ma kto tego utrzymywać, ludzie idą z torbami albo wyjeżdżają za granicę.
Nie jestem ekonomistą ani politologiem, ale trochę inaczej to widzę. Fachowcy od finansów twierdzą że skutki ekonomiczne decyzji rządu są odłożone w czasie o 2-4 lata. To że gospodarka dobrze prosperowała za pierwszej kadencji rządów PiS to właściwie zasługa PO. Teraz jak jest każdy widzi. I nie ma tu łatwego wytłumaczenia pandemią (wojna dopiero przyniesie skutki), bo Tusk miał za swoich rządów kryzys ekonomiczny.
Autor zrównuje niekorzystne dla emerytów, działania PO z obecnie panującą wysoką inflacją. No to nie tak; inflacja pożera oszczędności zarówno emerytom, jak i pracującym. Wysokie ceny są płacone przez wszystkich, a raty kredytów wzrosły głównie młodszej części społeczeństwa. Ale największe gówno jeszcze przed nami - PiS się rozhula z socjalem przed wyborami. Jeśli dzięki temu wygra, to klękajta narody.