Dymitr Cieszko, dzięki temu Białorusinowi mieszkającemu od lat w Polsce zaczęłam doceniać swój kraj.
Patrząc na obrazki z rosyjskiego miasta przypominają mi się domy z małej wsi w Bieszczadach, do której w latach 80-tych ubiegłego wieku jeździłam na wakacje. Dziś ta wieś wygląda już całkiem inaczej. Rosja, oprócz Moskwy i Petersburga, jest na poziomie 50 lat za Polską.