Oddali te pieniądze właścicielowi, czy jakiemuś randomowemu kapłanowi islamskiemu?
Bo jeśli odbiorcą nie był człowiek, który zgubił te pieniądze, lepiej zrobiliby oddając je jakiejś organizacji charytatywnej. Może Biblii by nie dostali, ale przynajmniej pomogliby potrzebującym.
Oddali te pieniądze właścicielowi, czy jakiemuś randomowemu kapłanowi islamskiemu?
Bo jeśli odbiorcą nie był człowiek, który zgubił te pieniądze, lepiej zrobiliby oddając je jakiejś organizacji charytatywnej. Może Biblii by nie dostali, ale przynajmniej pomogliby potrzebującym.