Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Ashardon
+4 / 12

Co do żony, która miała mówić normalnie w towarzystwie - może po prostu pi***ła głupoty i mężowi było po prostu wstyd :-)

Na studiach miałem taką właśnie dziewczynę (całe dwa tygodnie), która na jednej z imprez zrobiła taką oborę, że do dziś koledzy mają przy piwie z tego niezłą bekę. Dziś mnie to już bawi, bo minęło 15 lat, ale wtedy nie było mi do śmiechu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kujak11
+4 / 4

@Ashardon
Opowiedz, opowiedz plis!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+5 / 5

@Ashardon a to ja mam takiego znajomego ze szkoły, który tak pierdzielił, że wracając autobusem ze szkoły, uciszaliśmy go, bo nam było wstyd. Później od czasu gdy znalazł dziewczynę, to zawsze po paru piwach wchodzi mu jeden i ten sam temat, że jemu się chce tak strasznie ruchać, a jego dziewczyna aż tyle nie może i boi się, że ją zarucha na śmierć i koleś zawsze to opowiada zupełnie poważnie i to im więcej piw wypije tym głośniej, aż w pewnym momencie napieprzają się z niego goście ze stolików obok. Gdy próbujemy zmienić temat, on za chwilę do niego wróci :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mr_M
+2 / 4

@Ashardon Dziewczynę – ok, bo ludzie są różni. Ale jeśli wzięli ślub to co, nie rozmawiali przedtem? Czy wzięli ślub na pierwszej randce?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+3 / 7

@Kujak11 Żadna rewelacja, żadne "show" - cycków na wierzchu nie było :-)
Po prostu dziewczyna miała to do siebie, że wszystko wiedziała najlepiej, bo przeczytała o tym artykuł w sieci.
Najpierw weszła w polemikę z jakimś studentem medycyny. Tematu do końca już nie pamiętam - było ich wiele - ale gość spokojnie rozmontował ją merytorycznie ku uciesze towarzystwa, które bawiło się na domówce.
Niepyszna podjęła później dialog z inną osobą w kontekście tematów technicznych - tu też była ekspertką, bo dwukrotnie w życiu spawała z ojcem - każdy raz pewnie po 30 sekund. Tak się jednak złożyło, że trafiła na mur w postaci mojej osoby oraz mojego przyjaciela - ówczesnych studentów. Też nie miała lekko.
Obrażona opuściła lokal robiąc straszny szum i wyzywając wszystkich od idiotów itd., choć sama dostała dwa strzały :-)

@voot1 Też miewałem takich znajomych, ale szybko urywałem kontakt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
+3 / 3

@Ashardon No, ale żona to nie dziewczyna. Musiał wiedzieć "co brał", chyba że ożenił się po 2 tygodniach znajomości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G goff
0 / 0

żona to dobrze zakamuflowany troll więc różnie bywa kiedy to coś wybuchnie albo przestanie dobrze współpracować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Meanness
+1 / 1

@mudia Często są też osoby manipulujące i toksyczne. Po prostu najpierw opowiadał jak ją kocha aż wzięli ślub. Tak jak Pan mówi, powinien wiedzieć od początku z czym się ślub wiąże, a raczej z kim on się wiąże. Z jednej strony mogła ona być inna i jak już jest po ślubie to facet zaklepany i robi po swojemu jak większość osób tutaj by zasugerowało. Ale też mogło to działać tak, że on chciał jej obniżyć poczucie własnej wartości aż zmieni ją w kukłę. Czyli najpierw ją kocha, wielbi, jednocześnie odsuwa od przyjaciół, bo oni na nią nie zasłużyli. Ale po ślubie już zaczyna wszystko przeszkadzać, że właśnie, nawet mówi źle. I wtedy stwierdza, że ona powinna się cieszyć, że ją chciał. A ona właśnie myśląc, że nawet mówić nie umie, że nikt jej nie lubi, bo już nie ma przyjaciół, nie odejdzie, bo nie ma do kogo i myśli, że nikogo nie znajdzie, więc będzie posłuszna, bo przecież co ona bez niego zrobi. Tu mogła od razu zauważyć, jak nagle zaczął wypominać nawet takie rzeczy, że niby źle mówi i ma się do innych nie odzywać to wzięła walizki i do widzenia. Ale często kończy się to takim schematem, że ofiara po prostu przeżywa piekło, ale jednak kocha oprawcę i nie ma do kogo odejść. A wtedy tylko lecą teksty "widziały gały co brały". A właśnie nie widziały. To tak jakby kupić przez Internet telefon a dostać cegłę. Chcieliśmy telefon, ale ktoś nas oszukał. Nikt by nie kupił jednej cegły za kilka tysięcy. I tu to samo. Przystojny gentleman czy piękna dama tak długo kuszą aż już urobią ofiarę i wtedy mogą powoli pokazać prawdziwe oblicze, a mogą już dzień po ślubie zacząć robić głupoty. I nikt nie chciał chama czy zołzy, śluby były z damą i gentlemanem, ale właśnie jak z tym telefonem, dopiero po czasie wyszło, że dostali cegłę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 3

Najbardziej szkoda dzieci z 2 ,historii. W jednej rodzice wcale ich nie chcą, a w drugiej kłócą się o kota, mając w d...e dzieci.

A głupotą wszystko przebiła ta panna od tureckiego księcia. Jak można być tak głupim, żeby się na to nabrać. A jej mąż albo był ślepy albo za słabo ją poznał przed ślubem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem