Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
98 106
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
-3 / 7

To teraz ci odpowiem dlaczego pojazdy które idą na Amerykę Południową są tańsze...
Bo te auta, w takim stanie, jako nówki byłyby nie do zarejestrowania w Europie. Nie dostałyby homologacji europejskiej. Zarówno ze względów bezpieczeństwa jak i emisji spalin.

Podam ci to na przykładzie motocykla YBR 125 (2005r) od yamahy.
W Brazylii ten model nosi nazwę JYM 125. Jest bardzo łudzący do europejskiego odpowiednika, ALE, różni się gaźnikiem oraz zastosowaniem czegoś na kształt zaworu EGR. Własnie dlatego, że bez tych bajerów, ten model nie przeszedłby norm spalin. Dokładanie takich wynalazków tylko po to by się tabelki zgadzały, podkręca koszta. Europejskie normy są najbardziej rygorystyczne na świecie.

Porównaj ceny tego samego modelu pojazdu pomiędzy np Francją, Niemcami i Polską - cena będzie bardzo zbliżona (oczywiście po uwzględnieniu kursu walut).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dawletiarow
+3 / 5

@rafik54321 z grubsza tego mowa. Dlaczego my mamy być "święci" albo dla drugiego "dymani". Skoro inne kraje USA, Chiny, Indie czy w wspomniana Brazylia mają wyrąbane? Jestem za ochroną środowiska ale czy Polskę jako bardzo bogaty kraj stać na nakładanie większych ograniczeń niż USA?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-3 / 7

@Dawletiarow to nie Polska nakłada takie ograniczenia. To są ograniczenia Unii Europejskiej. Takie same ograniczenia masz we Francji, Włoszech, Niemczech i innych krajach członkowskich. Więc z tą pretensją to do Brukseli.

Druga sprawa to fakt że europejskie normy są o około 30% bardziej rygorystyczne niż Amerykańskie. Dlatego w USA sobie kupisz takie V8 bez problemu, a w Europie ciężko silnik 3.0 wyrwać.
Aktualne normy są tak rygorystyczne że już wręcz fizyka nie pozwala ich osiągnąć. I myślisz że tu o ekologię chodzi? Bynajmniej.
Chodzi o karę. Nie pamiętam już dokładnych jednostek, ale przekroczenie aktualnej normy spalin o 10% będzie wynosić 10tys euro. I tyle będzie miał dopłacić producent wozu, ale wiadomo że nie on to zapłaci tylko doliczy do ceny. Urzędasy cieszą japę, bo są "łeko" i hajsy ekstra wpadły. Z tego też powodu coraz więcej producentów kładzie członka na Europie i po prostu nie chcą sprzedawać żadnych modeli u nas.

A my z tych europejskich norm nie możemy się wyłamać. No chyba że jak Anglia - brexitem. Tylko to chyba by było jeszcze gorsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+1 / 1

Brazylia niby jest zacofanym krajem. Gdzie to słyszałeś? W Indiach może jeszcze tańsze auta będą, ale taniość nie świadczy o nowoczesności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mirek_L
+2 / 2

Zacofany kraj? Ósma co do wielkości gospodarka światowa, Brazylia jest liderem przemysłowym Ameryki Łacińskiej. W przemyśle spożywczym w 2019 r. Brazylia była drugim co do wielkości eksporterem przetworzonej żywności na świecie. W 2016 roku kraj był drugim co do wielkości producentem celulozy na świecie i ósmym producentem papieru. W przemyśle obuwniczym w 2019 r. zajęła 4. miejsce w świecie. W 2019 roku kraj był ósmym producentem pojazdów i dziewiątym producentem stali. W 2018 r. przemysł chemiczny Brazylii zajmował 8. miejsce na świecie. W przemyśle tekstylnym Brazylia należała do 5 największych światowych producentów. Brazylia ma Embraera, trzeciego największego producenta samolotów na świecie, ustępując jedynie Boeingowi i Airbusowi. Mają też ambicje co do badania kosmosu, w 2004 roku wystrzelili własną rakietę z własnego kosmodromu. Byłbym ostrożny z określaniem Brazylii jako zacofanego kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 2

@Mirek_L owszem gospodarkę mają sporą ale niekoniecznie nowoczesna. Pamiętaj że tam jeszcze kochają np sege master system :p . Sprzęt przestarzały już w 20 lat temu.

Brazylia jest po prostu takimi "małymi Chinami". Przeciwwagą dla Chin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

@Mirek_L
Zależy o której części Brazylii mówimy. Są części bardziej rozwinięte i uprzemysłowione i są bardzo zacofane. Co do aut, to jednak trzeba dostosować się do konsumentów i produkować tańsze wersje, bo tam ludzie zwyczajnie mają mniej kasy. Poza tym byłem w Ameryce Południowej i tak na ulicach, przynajmniej w Chile, dominują auta azjatyckie i amerykańskie. Ludzie boją się kupować europejskie auta montowane w Brazylii ze względu na gorszą jakość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mirek_L
0 / 0

@rafik54321 przyznam się, że ja akurat w ogóle nie wiedziałem, co to jest Sega Master, a więc jestem chyba bardziej zacofany od Brazylijczyków. Nowszych konsol do gier też zresztą nie używam. Jest w tym kraju wiele kontrastów. Byłem tam przed Covidem, w 2019 roku. Pracuję na codzień z brazylijskimi inżynierami i mam duży szacunek do ich wiedzy. Myślę, że na podstawie towarów sprzedawanych na rynku nie bardzo można wyciągać wnioski o tym, czy ktoś jest zacofany czy nie. Ja porównałbym na przykład lotniska, Sao Paulo czy De Janeiro z Warszawą. Poza rozmiarem lotniska bardzo źle nie wypadamy, ale już Centralny Port w Baranowie jest bardzo zacofany…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@Mirek_L tu nie chodzi o sam rozwój jako taki. Pamiętaj że Brazylia jest bardzo atrakcyjnym turystycznie krajem. W przeciwieństwie do Polski. Nie dziwota że opłaca im się inwestować w lotniska.

Nie oznacza to że zaraz Brazylia to jest dziura zabita dechami. Absolutnie nie. Jest tam po prostu duży rozstrzał pomiędzy niższą klasą społeczną a wyższą. Ta różnica wydaje się wręcz większa niż u nas.

Do tego w kontekście motoryzacji (i skupmy się na tej gałęzi). W Brazylii są po prostu dużo niższe wymogi, więc adaptacja pojazdów do niższych wymagań jest po prostu tańsza. Można im sprzedawać w zasadzie "kilkuletnie auta" (tj technologicznie sprzed kilku lat), jako nówki i wszystko pasuje.

W czasach sprzed 2004r było takie auto deawoo tico. Nie dostało ono homologacji europejskiej, ale polską dostało. Ile tych "żelazek" jeździło u nas? Całkiem dużo. A na zachodzie homologacji nie dostało głównie przez to, że kolumna kierownicza wbijała się w klatę kierowcy :/ .
Znowu taka dacia logan, to nic innego jak stara renówka bo lifcie XD. U nas skończyli dawno klepać lanosa, a w Zaporożu chyba jeszcze do niedawna je klepali.
Brazylia pełni dla koncernów motoryzacyjnych podobną funkcję co właśnie Chiny - tani kraj, w którym tanio można produkować.
Do tego też specyfika samego kraju. U nas pickupy nie mają za bardzo racji bytu. Mamy zbyt zmienną pogodę, duże różnice temperatur w roku, w tym też temperatury minusowe. Nie musimy przewozić dużych ładunków. U nas lepiej sprawdzają się po prostu vany.
W takim kraju jak właśnie Brazylia, w tropikach, pickup ma zalety których brakuje vanom i tyle.

W takiej Afryce, np toyoty hilux są uwielbiane i pożądane. Bo nie dość że to bardzo sensowny pickup (zależnie od zabudowy), to są to bardzo wytrzymałe i solidne terenówki.

Więc przekładanie cennika z Brazylii na polskie warunki jest niczym porównywanie ciągnika siodłowego do pracy w polu :/ . Niby można, ale traktorem łatwiej XD.
Dlatego jeśli chcemy coś porównywać, to weźmy takie auto.
Civic z 2021r (bo ceny są już dość stabilne).
Polski cennik
https://www.honda.pl/content/dam/local/poland/brochures/cars/5D/202104_Civic_5D_2021_PY.pdf
I taka wersja 1.5 na bogatości kosztuje 121tys zł.
A tu niemiecki.
https://www.de.honda.ch/content/dam/local/switzerland/brochures/cars/Preisliste-Civic-2021.pdf
Taka sama wersja kosztuje 35tys euro. Przy kursie na poziomie 4,50zł/euro, mamy 157tys zł.

Więc tu wychodzi na to, że u nas i tak jest sporo taniej :/ .
A przecież mamy tu dokładnie te same wymogi. Często dochodzi do takiej humoreski, że Niemcy przyjeżdżają do Polski kupować nowe fury, zamiast kupować je u siebie XD. Bo taniej jest kupić gdzieś w salonie przy granicy i sprowadzić, niż kupić na miejscu XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem