Znam jednego typa który miał kilka małych kredytów i jeden duży w banku za kredyt studencki w innym kraju. Poszedł z tym do firmy która "załatwia" upadłość konsumencką. Powiedzieli mu że spoko spoko, skonsolidują wszystkie długi, załatwią, umorzą, będzie spoko, ma tylko im wpłacać jakieś 800 złotych miesięcznie. Przez 3 lata wodzili go za nos, brali jego kasę, mówili że wszystko załatwione, podczas gdy ten duży dług w banku nie był załatwiony w ogóle. Teraz oryginalny dług nie jest w ogóle spłacony, firma od upadłości dalej próbuje go doić za nic, facet pracuje na dwie zmiany, jest praktycznie bezdomny, wszystko wydaje na spłatę długów a długi rosną. Ten typ jest absolutnym finansowym idiotą i desperatem, ofiarą idealną, dał się naciągnąć każdemu możliwemu oszustowi jakiego spotkał i próbuje zapracować się na śmierć żeby zaznać wolności w grobie. Może jesteście od niego sprytniejsi ale tak czy siak warto uważać.
Konkluzja: nie bądźcie jak on. Bardzo uważajcie na firmy które obiecują wam wyciągnięcie was z długów magicznymi sztuczkami prawnymi. Te firmy w jakiś sposób zarabiają.
Ciekawe kto Andrzejowi Lepperowi pomógł wybrać drugą opcję...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2022 o 12:43
radom. siła w precyzji
Znam jednego typa który miał kilka małych kredytów i jeden duży w banku za kredyt studencki w innym kraju. Poszedł z tym do firmy która "załatwia" upadłość konsumencką. Powiedzieli mu że spoko spoko, skonsolidują wszystkie długi, załatwią, umorzą, będzie spoko, ma tylko im wpłacać jakieś 800 złotych miesięcznie. Przez 3 lata wodzili go za nos, brali jego kasę, mówili że wszystko załatwione, podczas gdy ten duży dług w banku nie był załatwiony w ogóle. Teraz oryginalny dług nie jest w ogóle spłacony, firma od upadłości dalej próbuje go doić za nic, facet pracuje na dwie zmiany, jest praktycznie bezdomny, wszystko wydaje na spłatę długów a długi rosną. Ten typ jest absolutnym finansowym idiotą i desperatem, ofiarą idealną, dał się naciągnąć każdemu możliwemu oszustowi jakiego spotkał i próbuje zapracować się na śmierć żeby zaznać wolności w grobie. Może jesteście od niego sprytniejsi ale tak czy siak warto uważać.
Konkluzja: nie bądźcie jak on. Bardzo uważajcie na firmy które obiecują wam wyciągnięcie was z długów magicznymi sztuczkami prawnymi. Te firmy w jakiś sposób zarabiają.